skok
Moderator: Mroczny
- fritzmax
- jestem tu nowy...
- Posty: 63
- Rejestracja: śr maja 30, 2007 8:38 am
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
W momencie, gdy koła przestają przylegać do podłoża a cały czas ciśniemy gaz to z powodu braku oporów gleby przyspieszą do dużo większej prędkości niż ta z którą najechaliśmy na hopę. Po lądowaniu nagle zostają spowolnione do prędkości z którą się rzeczywiście poruszamy, co jest bardzo inwazyjne dla układu napędowego.[/quote]
i odwrotnie, jak odpuszczasz gaz to prędkość kół względem podłoża jest za mała, co jest chyba jeszcze gorsze niż pierwsza opcja. Właściwie to kąt lotu i lądowania zależy od wyważenia to raz, a dwa od tego ile dłużej tylnie kola stykają sie z hopą...
i odwrotnie, jak odpuszczasz gaz to prędkość kół względem podłoża jest za mała, co jest chyba jeszcze gorsze niż pierwsza opcja. Właściwie to kąt lotu i lądowania zależy od wyważenia to raz, a dwa od tego ile dłużej tylnie kola stykają sie z hopą...
i odwrotnie, jak odpuszczasz gaz to prędkość kół względem podłoża jest za mała, co jest chyba jeszcze gorsze niż pierwsza opcja. Właściwie to kąt lotu i lądowania zależy od wyważenia to raz, a dwa od tego ile dłużej tylnie kola stykają sie z hopą...[/quote]fritzmax pisze:W momencie, gdy koła przestają przylegać do podłoża a cały czas ciśniemy gaz to z powodu braku oporów gleby przyspieszą do dużo większej prędkości niż ta z którą najechaliśmy na hopę. Po lądowaniu nagle zostają spowolnione do prędkości z którą się rzeczywiście poruszamy, co jest bardzo inwazyjne dla układu napędowego.
po to się wciska sprzęgło

Szukam drugiej połówki... (może być 0,7l
)

-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Jak widzę, wystarczy nieco ciekawszej teorii, żeby rozruszać towarzystwo....
W taki sposób, jak opisałem balansuje się w powietrzu motorkiem crossowym albo quadem. I oczywiście dotyczy to lotów wystarczająco długich, żeby wogóle był sens takiego manewrowania. Tak zrozumiałem zapytanie o te skoki samochodem, a nie że chodzi szybkie przejazdy przez spowalniacze na ulicy, i wybicie się na 20 cm....
Koło w rozmiarze np. 33" wraz z felgą waży ok. 30 kg. 4 sztuki magazynują całkiem sporo momentu bezwładności, bez problemu wystarcza na skorygowanie lotu, jak ktoś nie wierzy to niech sobie policzy.
I nie chodzi tu o sterowanie jak samolotem, takiego manewrowania używa się awaryjnie w przypadku, gdy z pojazdem zaczyna się dziać naprawdę źle. chociażby dlatego, że koła można zatrzymać tylko raz
I tak jak napisali poprzedznicy, duża różnica w prędkości kół względem gleby może uszkodzić układ napędowy. Dlatego, żeby się w takie skakanie pobawić, trzeba cholernie sporo trningu, żeby jak przyjdzie co do czego nie stracić zimnej krwi i zapanować nad pojazdem.

W taki sposób, jak opisałem balansuje się w powietrzu motorkiem crossowym albo quadem. I oczywiście dotyczy to lotów wystarczająco długich, żeby wogóle był sens takiego manewrowania. Tak zrozumiałem zapytanie o te skoki samochodem, a nie że chodzi szybkie przejazdy przez spowalniacze na ulicy, i wybicie się na 20 cm....

Koło w rozmiarze np. 33" wraz z felgą waży ok. 30 kg. 4 sztuki magazynują całkiem sporo momentu bezwładności, bez problemu wystarcza na skorygowanie lotu, jak ktoś nie wierzy to niech sobie policzy.
I nie chodzi tu o sterowanie jak samolotem, takiego manewrowania używa się awaryjnie w przypadku, gdy z pojazdem zaczyna się dziać naprawdę źle. chociażby dlatego, że koła można zatrzymać tylko raz

I tak jak napisali poprzedznicy, duża różnica w prędkości kół względem gleby może uszkodzić układ napędowy. Dlatego, żeby się w takie skakanie pobawić, trzeba cholernie sporo trningu, żeby jak przyjdzie co do czego nie stracić zimnej krwi i zapanować nad pojazdem.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
pokaż nam to mistrzu i udowodnijrokfor32 pisze: Koło w rozmiarze np. 33" wraz z felgą waży ok. 30 kg. 4 sztuki magazynują całkiem sporo momentu bezwładności, bez problemu wystarcza na skorygowanie lotu, jak ktoś nie wierzy to niech sobie policzy.

Ostatnio zmieniony ndz maja 18, 2008 8:59 pm przez Wąż, łącznie zmieniany 1 raz.
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

Dawno miałem fizykę ale: nie zsatnaiwając się jak generuje się siła o kierunku pionowym w przypadky przyspieszania obrotów kół, to jak sama nazwa wskazuje 4x4 oznacz iż obie osie wygeneruja taką samoą siłe skierowaną tak samo o tym samym wektorze...rokfor32 pisze:Jak widzę, wystarczy nieco ciekawszej teorii, żeby rozruszać towarzystwo....![]()
W taki sposób, jak opisałem balansuje się w powietrzu motorkiem crossowym albo quadem.
uprasczając: kórwa to nie motur
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Kółka zatrzymane albo przyspieszane nie generują ukierunkowanego wektora siły, tyklo moment siły. I momenty te, chociaż nie są na jednej osi, prubują kręcić resztą auta w tym samym kierunku.
Ja najwyraźniej źle sobie wyobraziłem intencje autora tematu co do tego skakania. Konieczność kontrolowania "lotu" samochodu ja widzę tak:
jadę sobię i trafiam na miejsce, podobne do tego jak mam na awatarze.
Tylko, że jadę 80km/h, a nasyp jest długi. W takim przypadku można albo zamknąć oczy i się modlić, czekając co będzie, albo spróbować kontrolować zachowania auta.
Ja najwyraźniej źle sobie wyobraziłem intencje autora tematu co do tego skakania. Konieczność kontrolowania "lotu" samochodu ja widzę tak:
jadę sobię i trafiam na miejsce, podobne do tego jak mam na awatarze.
Tylko, że jadę 80km/h, a nasyp jest długi. W takim przypadku można albo zamknąć oczy i się modlić, czekając co będzie, albo spróbować kontrolować zachowania auta.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
rokfor32 pisze:Kółka zatrzymane albo przyspieszane nie generują ukierunkowanego wektora siły, tyklo moment siły. I momenty te, chociaż nie są na jednej osi, prubują kręcić resztą auta w tym samym kierunku.
Ja najwyraźniej źle sobie wyobraziłem intencje autora tematu co do tego skakania. Konieczność kontrolowania "lotu" samochodu ja widzę tak:
jadę sobię i trafiam na miejsce, podobne do tego jak mam na awatarze.
Tylko, że jadę 80km/h, a nasyp jest długi. W takim przypadku można albo zamknąć oczy i się modlić, czekając co będzie, albo spróbować kontrolować zachowania auta.

Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Człowieku, Ty masz chyba doktorat z fizyki conajmniej.rokfor32 pisze:Kółka zatrzymane albo przyspieszane nie generują ukierunkowanego wektora siły, tyklo moment siły. I momenty te, chociaż nie są na jednej osi, prubują kręcić resztą auta w tym samym kierunku.
Ja najwyraźniej źle sobie wyobraziłem intencje autora tematu co do tego skakania. Konieczność kontrolowania "lotu" samochodu ja widzę tak:
jadę sobię i trafiam na miejsce, podobne do tego jak mam na awatarze.
Tylko, że jadę 80km/h, a nasyp jest długi. W takim przypadku można albo zamknąć oczy i się modlić, czekając co będzie, albo spróbować kontrolować zachowania auta.
Żeby w locie "podnieść" przód auta musisz "przyłożyć" siłę z przodu środka ciężkości o kierunku pionowym i wektorze w górę.
Jak chcesz uzyskać taki efekt??
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Koła w aucie obracają się w tę samą stronę (przód i tył), więc momenty będa działały tak jak pisze @rokfor. W śmigłowcach dwuwirnikowych wirniki obracają się w przeciwne strony, bo inaczej cały kadłub by wirował.Feniks pisze:Dawno miałem fizykę ale: nie zsatnaiwając się jak generuje się siła o kierunku pionowym w przypadky przyspieszania obrotów kół, to jak sama nazwa wskazuje 4x4 oznacz iż obie osie wygeneruja taką samoą siłe skierowaną tak samo o tym samym wektorze...
uprasczając: kórwa to nie motur
@rokfor ma rację w swojej teorii, ale jej związek z praktyką jest nikły bo koła mimo wszystko są za lekkie a czas reakcji za duży. Trza by latać jak Małysz, to by można takie poprawki robić. Czyli teoria jest OK ale praktyka mówi co innego... I obie mają rację

A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
A zrozumiesz jak to rozpiszę po "matematycznemu"?Wąż pisze:pokarz nam to mistrzu i udowodnijrokfor32 pisze: Koło w rozmiarze np. 33" wraz z felgą waży ok. 30 kg. 4 sztuki magazynują całkiem sporo momentu bezwładności, bez problemu wystarcza na skorygowanie lotu, jak ktoś nie wierzy to niech sobie policzy.

Spróbuję to porównać tak:
Motorek crosowy - masa całkowita (wraz z kierownikiem) - ok. 200 kg.
masa koła tylnego - ok. 7 kg. wynika, że masa wirująca zdolna skorygować lot jest jakieś 28 razy mniejsza od masy pojazdu. A że zdolna, to sprawdzone doświadczalnie

Auto terenowe - masa ok 2500 kg. Masa kól - 120 kg. Czyli masa kół jest jakieś 20 razy mniejsza niż masa auta.
Ten stosunek mas jest w tym przypadku kożystniejszy dla samochodu.
Mam nadzieję, że taki "dowód" wystarczy ....


Inna sprawa, że żeby to wykorzystać w praktyce ....
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Podobnego zdania jestemKrees pisze:@rokfor ma rację w swojej teorii, ale jej związek z praktyką jest nikły bo koła mimo wszystko są za lekkie a czas reakcji za duży. Trza by latać jak Małysz, to by można takie poprawki robić. Czyli teoria jest OK ale praktyka mówi co innego... I obie mają rację

@rokfor32 stosunek masy stosunkiem masy ale motór krosowy znacznie dłużej leci

'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'
- robert_smoldzino
- Posty: 625
- Rejestracja: ndz lip 08, 2007 6:30 pm
- Lokalizacja: Smoldzino
- Kontaktowanie:
- chiquito83
- Posty: 2321
- Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
- Lokalizacja: Bytów, Gdynia
Musiałem wziąść kartkę i se narysować (@Krees mnie natchnął) - masz rację momet wygeneruje siłe pozwalającą na obrót samochodu wokół osi przechodzącej przez środek ciężkości - czy wystarczająco duża do praktyczego zastosowania naewt mi sie nie chce liczyć.rokfor32 pisze: Motorek crosowy - masa całkowita (wraz z kierownikiem) - ok. 200 kg.
masa koła tylnego - ok. 7 kg. wynika, że masa wirująca zdolna skorygować lot jest jakieś 28 razy mniejsza od masy pojazdu. A że zdolna, to sprawdzone doświadczalnie![]()
Auto terenowe - masa ok 2500 kg. Masa kól - 120 kg. Czyli masa kół jest jakieś 20 razy mniejsza niż masa auta.
Ten stosunek mas jest w tym przypadku kożystniejszy dla samochodu.
Mam nadzieję, że taki "dowód" wystarczy ....![]()
![]()
Tu akurat nagiąłeś, porównać wprost mas się nie da, (prędkości i średnice kół są rózne).
Niesądzę aby to miało jakiekolwiek praktyczne znaczenie, lot jest tym lepszy czym krótszy i sztuka nie polega na sterowaniu w locie tylko minimaliacji przelotu.
Jeśli ośkę można zerwać butując na ziemi, to ile trzeba żeby ją zerwać po bucie i gwałtownym przyziemieniu.
Chętnie poczytam dalej, ale dla mnie sprawa jest oczywista...
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Kręcą się w tę samą stronę, więc momenty się sumują a nie znoszą...robert_smoldzino pisze:ale OBIE osie kreca kolami w 4x4 wiec to sie kupy nie trzymie takczysiak
to moze dzialac w motorku (i pewnie dziala, nie wiem bo nie jezdze wlasciwie nie latam) ale nie w CZTEROnapedowym aucie
rozrysuj sobie to
pzdr
nadal ubawiony
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

- chiquito83
- Posty: 2321
- Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
- Lokalizacja: Bytów, Gdynia
nie jestem pewien ale w tym wypadku by musialy raczej odwrotnie sie krecic zeby sie sumowaly, dobrze mowie?Krees pisze:Kręcą się w tę samą stronę, więc momenty się sumują a nie znoszą...robert_smoldzino pisze:ale OBIE osie kreca kolami w 4x4 wiec to sie kupy nie trzymie takczysiak
to moze dzialac w motorku (i pewnie dziala, nie wiem bo nie jezdze wlasciwie nie latam) ale nie w CZTEROnapedowym aucie
rozrysuj sobie to
pzdr
nadal ubawiony
Kolega pisze o wirnikach nie jeden nad drugim tylko wirnik z przód i z tyłu oba w tej samej płaszczyźniechiquito83 pisze:nie jestem pewien ale w tym wypadku by musialy raczej odwrotnie sie krecic zeby sie sumowaly, dobrze mowie?Krees pisze:Kręcą się w tę samą stronę, więc momenty się sumują a nie znoszą...robert_smoldzino pisze:ale OBIE osie kreca kolami w 4x4 wiec to sie kupy nie trzymie takczysiak
to moze dzialac w motorku (i pewnie dziala, nie wiem bo nie jezdze wlasciwie nie latam) ale nie w CZTEROnapedowym aucie
rozrysuj sobie to
pzdr
nadal ubawiony
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
Źle. Pradopodobnie myli Cię to, że jedno koło jest z przodu auta a drugie z tyłu, ale to nie ma w tej chwili żadnego znaczenia.chiquito83 pisze:nie jestem pewien ale w tym wypadku by musialy raczej odwrotnie sie krecic zeby sie sumowaly, dobrze mowie?Krees pisze:Kręcą się w tę samą stronę, więc momenty się sumują a nie znoszą...robert_smoldzino pisze:ale OBIE osie kreca kolami w 4x4 wiec to sie kupy nie trzymie takczysiak
to moze dzialac w motorku (i pewnie dziala, nie wiem bo nie jezdze wlasciwie nie latam) ale nie w CZTEROnapedowym aucie
rozrysuj sobie to
pzdr
nadal ubawiony

Przy dodaniu gazu
Fp - oddziaływanie przedniego koła na resztę samochodu
Ft - oddziaływanie tylnego koła na resztę samochodu
S - środek ciężkości auta - oś obrotu całości
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

- robert_smoldzino
- Posty: 625
- Rejestracja: ndz lip 08, 2007 6:30 pm
- Lokalizacja: Smoldzino
- Kontaktowanie:
zdecydowanie za glupi jestem 
nie rozumiem tego obrazka a wlasciwie tych naukowo wygladajacych wektorow
te wieksze (czemu sa wieksze??) przy kolach to co to ma byc?
bo ten wygiety u gory to jest moment skrecajacy jak podejrzewam
pzdr
nadal nie przekonany
tak sobie wlasnie pomyslalem o jeszcze jednym momencie ktory wystepuje w ukladzie
jak sie gazuje
Co z momentem kola zamachowego (nie trzeba leciec zeby to poczuc w aucie)?

nie rozumiem tego obrazka a wlasciwie tych naukowo wygladajacych wektorow
te wieksze (czemu sa wieksze??) przy kolach to co to ma byc?
bo ten wygiety u gory to jest moment skrecajacy jak podejrzewam
pzdr
nadal nie przekonany
tak sobie wlasnie pomyslalem o jeszcze jednym momencie ktory wystepuje w ukladzie

Co z momentem kola zamachowego (nie trzeba leciec zeby to poczuc w aucie)?
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Napisałem przecież, że cholernie dużo doświadczenia trzeba do takiej zabawy. I auto zwykle nie lata ani tak wysoko, ani tak długo jak motorek. I do tego, w ogromnej większości przypadków, kierownik jest raczej zaskoczony, niż robi coś takego celowo. Ci, którzy robią coś takiego celowo, nie dyskutują, czy się da, czy nie. po prostu robią.
I mam nadzieję, że za tydzień sobie takich pooglądam, bo właśnie za tydzień odbywa się runda mistrzostw świata offroad na Islandii.
Może jakiś filmik na temat lotów z tego będzie, zobaczymy
I mam nadzieję, że za tydzień sobie takich pooglądam, bo właśnie za tydzień odbywa się runda mistrzostw świata offroad na Islandii.
Może jakiś filmik na temat lotów z tego będzie, zobaczymy

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Naoglądał się discovery tam taki kolo co lata furą ponad 100m w powietrzu tłumaczył że za wczesne wysprzęglenie lub za późne może dość niebezpiecznie zmienić trajektorię lotu a on to przetłumaczył na swoje że se może sterować



Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
To tylko rysunek poglądowy, wielkość taka, żeby było czytelne
Bo prawdziwe długości wektorów to by trza liczyć...
To tak - jak dasz buta, przednie i tylne koło zacznie się obracać szybciej (liczy się zmiana prędkości a nie wartość chwilowa), przednie będzie oddziaływać na resztę auta tak jak pokazuje Fp - będzie chciało "opuścić tył", tylne tak jak pokazuje Ft - "podnieść przód"
Więc całe auto będzie się obracało wokół środka ciężkości S - przód w górę, tył w dół, strzałki na końcach "samochodu" pokazują kierunek ruchu punktów skrajnych auta, ta na górze - kierunek obrotu całości
Tyle teoria.
Praktyka mówi, że jak lecisz, to nie ma czasu na pierdoły

To tak - jak dasz buta, przednie i tylne koło zacznie się obracać szybciej (liczy się zmiana prędkości a nie wartość chwilowa), przednie będzie oddziaływać na resztę auta tak jak pokazuje Fp - będzie chciało "opuścić tył", tylne tak jak pokazuje Ft - "podnieść przód"

Więc całe auto będzie się obracało wokół środka ciężkości S - przód w górę, tył w dół, strzałki na końcach "samochodu" pokazują kierunek ruchu punktów skrajnych auta, ta na górze - kierunek obrotu całości

Tyle teoria.
Praktyka mówi, że jak lecisz, to nie ma czasu na pierdoły

A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Nie.klucz13 pisze:Naoglądał się discovery tam taki kolo co lata furą ponad 100m w powietrzu tłumaczył że za wczesne wysprzęglenie lub za późne może dość niebezpiecznie zmienić trajektorię lotu a on to przetłumaczył na swoje że se może sterować![]()
Zdarzyło mi się trochę motorkiem pojeździć. I parę razy pooglądać, jak zawodowcy kontrolują lot w zależności od terenu do lądowania. Da się. Gdyby nie, to po każdym rajdzie na torze z chopami trzebaby kilku do szpitala odwozić...

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości