Strona 1 z 2

XJ czy Samurai?

: czw lis 03, 2016 9:39 pm
autor: xlim
Witam,
planuje zakup zakup pierwszeo 4x4, typowo do zabawy w terenie. Planuje wydac ok. 7tys na auto, i potem ok. 5 tys na doprowadzenie do ladu i lekkie zmotanie. Czy w tej kwocie jest sens szukać Cherokee czy raczej skupic sie na Samuraiu? Czy czesci do XJ sa duzo drozsze niz do samuraia??

Re: XJ czy Samurai?

: czw lis 03, 2016 11:16 pm
autor: martin09
:)20 no i tyle

Re: XJ czy Samurai?

: pt lis 04, 2016 3:21 pm
autor: hetmanek
Dodaj te dwie kupki szelestow i kupisz samuraia sensownego, byle opony chociaz juz mial, albo dokup jakies nalewki jesli tylko do terenu i juz sie pobawisz. Tylko sprawdz stan auta w dobrym serwisie. Samuraj jest tani ale jak zapuszczony mechanicznie to mastepne 5k trzeba wlozyc. Zadbany nie motany xj to 20k+

Ewentualnie nivka.

Re: XJ czy Samurai?

: pn lis 07, 2016 8:29 am
autor: sebastian2357
Kup Vitare, tansze od samuraia, mocniejsze silniki i nieporównywalnie wygodniejsze do jazdy. Brak sztywnego mostu z przodu to nie problem.

Re: XJ czy Samurai?

: pn lis 07, 2016 10:58 pm
autor: xlim
Wydaje mi sie ze jednak Samurai lepiej robi od vitary

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 08, 2016 12:10 pm
autor: sebastian2357
xlim pisze:Wydaje mi sie ze jednak Samurai lepiej robi od vitary
Jak wiesz lepiej to kupuj Samuraia. Moim zdaniem w amatorskim zastosowaniu nie ma różnicy a jeżeli chodzi o komfort jazdy jest nieporównywalna. Samuraie w wiekszosci sa zarżniete, vitare da sie wyrwać jeszcze dziewice.

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 08, 2016 10:13 pm
autor: xlim
tylko ze to ma byc typowo w teren wiec wygoda nie jest potrzebna. Wiec vitara tak samo daje rade jak samurai? A jak z motanie, i kosztami jej zmotania, tzn podniesienie jej 2 cale, i przyotowanie do topienia?

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 08, 2016 11:23 pm
autor: kuba500
seryjna virtara w terenie mniej sobie poradzi niż seryjny samurai

jednak pomotana vitara to już zupełnie inne auto, jak bym miał robić dla siebie to wolał bym krótką vitarę cabrio + motanie ale to min 20k ++

a jak auto tylko w teren i budżet ogranicza to szukaj lekko zmotanego samuraia za dychę byle by miał opony MT i mechanicznie w stanie rokującym
a dwójkę zostaw na pakiet filtrowo olejowo startowy i drobne naprawy i będzie GIT

Re: XJ czy Samurai?

: śr lis 09, 2016 7:44 am
autor: sebastian2357
Do vitary jest wszystko. Ale zeby przerabiać trzeba miec budżet, o ile suzuki jest tanie w zakupie to przeróbki i robocizna kosztują niewiele mniej niż w pełnowymiarowych terenówkach- czyli jakby nie liczyc 20 tyś minimum za gotowe auto.

Re: XJ czy Samurai?

: czw lis 24, 2016 7:39 pm
autor: Salata123
20k to masz opony, blokady i może reduktor... a gdzie reszta? :o

Re: XJ czy Samurai?

: czw lis 24, 2016 8:01 pm
autor: Mroczny
na początek i w tej kasie - to cokolwiek co ogarnia najbardziej zaprzyjaźniony mechanik..

ja za swojego samuraia dałem 4
kolejne 4 dołożyłem i jeździ

z dzipem - nierealne

Re: XJ czy Samurai?

: pt lis 25, 2016 8:14 am
autor: sebastian2357
Fajnie tez kupic auto które seryjnie ma to czego potrzebujemy.
Chcemy samochód na sprężynach, z blokadą i mocnym silnikiem?
To nie kupowac samuraia tylko np pajero v6, wyjdzie wbrew pozorom taniej i lepiej niz przerabiać cały samochód na coś czym nigdy nie bedzie.

Re: XJ czy Samurai?

: ndz lis 26, 2017 7:45 pm
autor: kasloaisuner
Mam xj 4.0 od 2015 i uwierz mi za 7 koła to kupisz zjeżdżone sito, a 5 tysi na remont to dobry początek :) Zobacz ile kosztują graty do xj, ale jest on dzielniejszy w terenie niż samurai czy vitara i wybacza błędy początkującego, a za tą kwotę samurai-vitara też nie będzie bez wad jednak naprawy i części są tańsze. Minusem suzuki jest blacharka oraz często przegniła rama - lata robią swoje. Jedni tobie piszą że xj nie wygodny i trzeszczący bardziej bym opisał piszczący jeśli chodzi o tylną kanapę jednak jeździłem wcześniej samurajem to tam jest nie wygodnie i ciasno, bardzo surowe auto przez resory wytrzęsie ciebie jak mało :) Z vitarą niski prześwit psuł zabawę, często w błocie utknąłem lub urwałem zbiornik o wystający konar, ale zawsze jest co potem opowiadać. Mam teraz jeepa po dwóch latach spawania szlifowania malowania kręcenia rozbierania i naprawiania, to szalone i nie normalne ale auto jest dla mnie ok. Silnik jak czołgu mocy mi nie brakuje automat pancerny tam gdzie suzuki nie dawało rady xj bez problemowo przejeżdża. Pamiętaj o tym że każdy swoje chwali przejedź się z kimś autami które Ci się podobają i zobacz jakie auto do gustu tobie podejdzie przelicz koszty i życzę miłej zabawy.

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 12:03 am
autor: c64cIub
XJ - kumpel ma trzy sztuki Szerokich. Nie przekonuje mnie ten wóz, za ćwierćdarmo nie chciałem. Ładny i kształtny samochód na drogę, ale technicznie dla mnie nie do przyjęcia. Automat, wariująca i skomplikowana elektryka. Jak Ci BCU zacznie wariować to się pochlastasz. W środku limuzyna, milion lampek i przełączników, no jazda tym jak za karę. Siedziska po 54 regulowane stopnie swobody a i tak niewgodne bo poduchowate. Fakt, wjeżdża to w różne miejsca jak wściekłe, przymierzasz się i fru, holuje inne wozy po bezdrożach jak szmaciane lalki. Nie wiem jak w czystym offroadzie. No i weź takie wnętrze ze skórami, dywanikami itp parę razy zamocz i zabłoć, to Ci grzyb go zeźre na wyścigi z rudą. Patologoczna ilość szczegółów wyposażenia, zakamarków, pierdółek i to wszystko pomnóż przez kilku właścicieli dbających po polsku i katujących w terenie. Jak będę chciał kogoś pokarać, to mu tanio XJ załatwię.

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 7:56 am
autor: sebastian2357
c64cIub pisze:
wt lis 28, 2017 12:03 am
XJ - kumpel ma trzy sztuki Szerokich. Nie przekonuje mnie ten wóz, za ćwierćdarmo nie chciałem. Ładny i kształtny samochód na drogę, ale technicznie dla mnie nie do przyjęcia. Automat, wariująca i skomplikowana elektryka. Jak Ci BCU zacznie wariować to się pochlastasz. W środku limuzyna, milion lampek i przełączników, no jazda tym jak za karę. Siedziska po 54 regulowane stopnie swobody a i tak niewgodne bo poduchowate. Fakt, wjeżdża to w różne miejsca jak wściekłe, przymierzasz się i fru, holuje inne wozy po bezdrożach jak szmaciane lalki. Nie wiem jak w czystym offroadzie. No i weź takie wnętrze ze skórami, dywanikami itp parę razy zamocz i zabłoć, to Ci grzyb go zeźre na wyścigi z rudą. Patologoczna ilość szczegółów wyposażenia, zakamarków, pierdółek i to wszystko pomnóż przez kilku właścicieli dbających po polsku i katujących w terenie. Jak będę chciał kogoś pokarać, to mu tanio XJ załatwię.
No w porównaniu z UAZem każde auto bedzie "patologicznie wyposażone" :D

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 8:00 am
autor: Mroczny
wszystko zależy od przeznaczenia... jak chcesz jeździć w rajdach z rurkami i czołgać wóz dnem bagna w zestawie do nurkowania - to tak, siedzenie z tapicerką może być minusem

:)21

ja tam brzydzę się zalewaniem wnętrza wodą bo jestem zbyt leniwy aby babrać się potem z suszeniem a trudność terenowa płaskiej jamy z wodą wzbudza emocja jak na grzybobraniu. Auto ma być autem

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 8:35 am
autor: jradek

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 8:45 am
autor: Mroczny
fantazji nie można odmówić
:)21

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 9:00 am
autor: jradek
Ciekawe ile promili pomogło tej fantazji, bo jeśli tak sami z siebie na trzeźwo to chyba powinni iść na terapię.

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 10:30 am
autor: c64cIub
sebastian2357 pisze:
wt lis 28, 2017 7:56 am
No w porównaniu z UAZem każde auto bedzie "patologicznie wyposażone" :D
O samuraiu nie powiedzialem, ze jest "przewyposazony", ale Szeroki nawet w wersji Bieda Edyszyn ma tych wszystkich bajerow po prostu za duzo, w dodatku sterowanych pieronsko awaryjnym komputerem, czy tam nawet trzema. Kolega, ktory rozpoczal watek, wspominal cos o przygotowaniu do topienia. Ja bym sie nie odwazyl Szerokiego topic. Uzywany w miescie i do pracy, juz potrafi sobie jaja robic.
Z tego na filmiku to chyba tylko zelastwo, silnik i napedy zostawili, reszte zbednych rzeczy prując.

UAZ to przesada w druga strone i absolutnie nie polecam tego wozu jak ktos ma zdrowa glowe lub nie ma warsztatu. Wlasnego, nie jakiegos zaprzyjaznionego.

Re: XJ czy Samurai?

: wt lis 28, 2017 1:44 pm
autor: jradek
Na filmie jest Pajero.







Co się podobno do terenu nie nadaje.

Re: XJ czy Samurai?

: śr lis 29, 2017 9:20 am
autor: c64cIub
Na telefonie filmik wielkosci znaczka, nie zwrocilem uwagi. Cokolwiek to bylo, to raczej nie bylo seryjne.

Re: XJ czy Samurai?

: śr lis 29, 2017 10:42 am
autor: Piasek
Ja jestem świeżo po ... identycznym dylemacie i zwyciężył podsunięty mi tutaj pomysł z Vitarą.
I nie żałuję (choć już udało mi się przez głupotę oczywiście urwać prawy przegub).
XJ w tym budżecie to powielić mogę opinie innych - warty tyle ile waży. Nawet te dobre i pancerne silniki oraz napędy z XJ`a są zajechane, zamęczone i splochane. Każde uszczelnienie leci, każdy krzyżak wybity a każde łożysko wyje. Dzieła dopełnia blacharska agonia. Żeby to jeździło to minimum 4.0 pod maską czyli bez gazu zapomnij o zabawie bo spalanie na 100 na wiadra liczą :) No i OC na dzień dobry - jakieś 1300zł przy założeniu że masz max zniżki, nie mieszkasz w centrum dużego miasta i płacisz jednorazowo za cały rok.
Samurai... zacznijmy od tego że 90% oferowanych jest na cholernie problematycznym gaźniku. Oglądałem kilka sztuk już w oryginale na wtrysku ale to był jedyny plus całego auta. Buda to durszlak, wszędzie dziury na wylot, najczęściej zapacykowane bitexem żeby nie było widać. Co z tego że dzielny, co z tego że trwałe rozwiązania jak nie ma czym jeździć bo w mocniejszym terenie zaczyna odpadać wszystko co jest mocowane do ramy albo budy - przez korozję. Zgnite, zeżarte, progi, błotniki, podłogi, wszędzie dziury na wylot. Podstawowe tematy jak przewody hamulcowe czy zbiornik paliwa - wszystko mursz. Na 2m od niego cuchnie wyciekającym paliwskiem. Do wymiany od zaraz. Sam zbiornik paliwa to jest 6 stów do tego auta. Dolicz tylko rzeczy niezbędne żeby to obecny przegląd techniczny przeszło i musisz w taką zabawkę 2 tysie utopić żeby tym w ogóle wyjechać na drogę.
Samurai za 5tkę - tak, kupisz i przyjedziesz do domu ale od razu do kapitalnego remontu blacharskiego bo inaczej przy mocniejszym hamowaniu podwozie stanie a buda spadnie na jezdnię i posunie dalej.
Komfort - ten termin w tym aucie nie istnieje. Każdą dziurę w drodze odczujesz w części szyjnej kręgosłupa. Dłuższe używanie grozi kalectwem.
Vitara:
silnik choć zaledwie 80KM w moim bez probemu daje radę (urywać przeguby :) ) Zawieszenie jednak na sprężynach a to dużo daje. Jak się nie wpakujesz w jakąś wersję z (niedziałającą) klimą czy elektryką szyb - w zasadzie nic się z nią niedobrego nie dzieje dopóki nie wpadniesz na pomysł aby utopić auto po ramki szyb. Silnik na wtrysku - gorący czy zimny, przekręcasz, pali i jedziesz.
Spalanie od ok 8miu na dojazdach w teren do jakichś 15tu męczony na żwirowni w kopnym piochu na górę i na dół... na górę i na dół...
Części mnogo, ceny porównywalne z Polonezem (nowy przegub 80zł, cała półoś w używce ok 150zł) blachy... może to kwestia mojego egzemplarza (`99r) ale ruda to tak gdzieś pod zderzakiem, na jakimś kawałku nic nie znaczącej blachy i to tylko dlatego że jak się nie położysz żeby to tam karcherem wymyć się powierzchownie wkrada.
Cała inwestycja w auto po zakupie to wymiana wszelkich płynów eksploatacyjnych, filtrów i rozrządu. 500zł materiały z robocizną z czego połowa budżetu to olej przekładniowy.
Gruba inwestycja która mnie czeka to kpl dobrych opon AT bo na obecnych auto jedzie jak koleiny prowadzą ... ale jedzie. Jeździ i daje frajdę w weekendy i o to chodziło...
Nie żałuję żadnej wydanej złotówki w to że nie kupiłem auta do remontu a do jazdy. Rokujące sztuki od 6 tyś się zaczynają, Samuraja za 6tkę kupisz do gruntownej odbudowy blacharskiej, XJ`a do pierwszej awarii po której oczy ci się otworzą ile był wart...

Re: XJ czy Samurai?

: śr lis 29, 2017 10:49 am
autor: Mroczny
marudzisz...

jeździłem ostatnio fajnym iksjotem za 7 koła. Poliftowym nawet :) Seryjny, nigdy nie przerabiany, z gazem...

Moim samuraiem jeżdżę wygodniej niż się może wydawać. Klucz do sukcesu to oryginalne resory bez stodołowego klepania i wzmacniania piórami z poloneza itd..

problem jest taki, ze ćwierćwieczne wozy to się kupuje trudno. Bo większość nadaje się do zgniatarki.

Re: XJ czy Samurai?

: śr lis 29, 2017 11:27 am
autor: Generic
Piasek pisze:
śr lis 29, 2017 10:42 am
Spalanie od ok 8miu na dojazdach w teren do jakichś 15tu męczony na żwirowni w kopnym piochu na górę i na dół... na górę i na dół...
8l w Vitarze? Optymistyczne...
Piasek pisze:
śr lis 29, 2017 10:42 am
blachy... może to kwestia mojego egzemplarza (`99r) ale ruda to tak gdzieś pod zderzakiem, na jakimś kawałku nic nie znaczącej blachy i to tylko dlatego że jak się nie położysz żeby to tam karcherem wymyć się powierzchownie wkrada.
Masz egzemplarz z ciepłych krajów, po remoncie blacharki czy po prostu tego uczciwie jeszcze nie sprawdziłeś? Vitary gniją jak wszystko albo bardziej.