Strona 1 z 14
Pilotowanie na rajdzie
: ndz mar 23, 2008 8:10 pm
autor: olo333
Witam,
Powiedzcie mi jako doświadczeni kierowcy, czego wymagacie od swoich pilotów ?
Jak pilotować żeby dobrze pilotować ?
Co Wam przeszkadza w pilotażu a co pomaga ?
Bardzo bym prosił o jakieś rady i wskazówki.
Na wskazówki liczę również od samych pilotów

.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
P.S. Proszę o wyrozumiałość

. Dopiero zaczynam swoją przygodę z off-roadem.
: ndz mar 23, 2008 8:20 pm
autor: Adas
Pilot przede wszystkim musi mieć podzielna uwagę i podczas jazdy prawidłowo czytać Road Booka ( książka , mapa drogi rajdu ).
Musi potrafić pokierować auto w sposób zrozumiały przez kierowcę
Musi mieć dużo determinacji i samozaparcie w brodzeniu w wodzie
Musi szybko i sprawie poszukiwać PK i mieć pomysł na pokonywanie PP
Pilot jest najważniejszy , kierowca tylko prowadzi
dobry pilot to skarb

: ndz mar 23, 2008 8:21 pm
autor: FAT ASS
Zgadzam się

: ndz mar 23, 2008 8:22 pm
autor: chiquito83
i nie mylic lewej strony z prawa

: ndz mar 23, 2008 8:23 pm
autor: olo333
A skoro już jest kwestia 'pokonywania wody', to proszę powiedzcie jaka jest
recepta na właśnie 'przygody z wodą'.
No i oczywiście jeszcze czekam na dalsze wskazówki pilotażu

: ndz mar 23, 2008 8:27 pm
autor: Damian
bezkonfliktowy, umiejący przeboleć wkurw kierowcy
świetnie czytający, ale nie roadbooka, ale drogę na próbach
nie zamulony, bystry - na próbie wyskakuje z auto, znika w krzakach, by po 30sek wrócić i powiedzieć: "jedziemy tak-i-tak"
musi umieć wytrzymać bez snu ponad dobę i jednocześnie być na wysokich obrotach
wiedza mechaniczna spontaniczno-druciarska wielce wskazana
: ndz mar 23, 2008 8:28 pm
autor: olo333
Damian pisze:
wiedza mechaniczna spontaniczno-druciarska wielce wskazana
A możesz to wytłumaczyć ?
: ndz mar 23, 2008 8:28 pm
autor: Damian
olo333 pisze:A skoro już jest kwestia 'pokonywania wody', to proszę powiedzcie jaka jest
recepta na właśnie 'przygody z wodą'.
No i oczywiście jeszcze czekam na dalsze wskazówki pilotażu

a jaka ma być? to najmniejszy problem dla pilota, miejsce do wykazania się w większości fizycznie
największym sprawdzianem są wszelakiej maści triale
: ndz mar 23, 2008 8:29 pm
autor: Damian
olo333 pisze:Damian pisze:
wiedza mechaniczna spontaniczno-druciarska wielce wskazana
A możesz to wytłumaczyć ?
no jak się coś spierniczy to mogę się zdrzemnąć, a po kwadransie przebudzę się i będzie naprawione z pomocą druta, sznurka i denka od słoika z ogórkami

: ndz mar 23, 2008 8:29 pm
autor: olo333
Damian pisze:olo333 pisze:A skoro już jest kwestia 'pokonywania wody', to proszę powiedzcie jaka jest
recepta na właśnie 'przygody z wodą'.
No i oczywiście jeszcze czekam na dalsze wskazówki pilotażu

a jaka ma być? to najmniejszy problem dla pilota, miejsce do wykazania się w większości fizycznie
największym sprawdzianem są wszelakiej maści triale
Ale chodzi mi o 'wyposażenie' potrzebne dla takich prób. Czyli między innymi ubrania.
: ndz mar 23, 2008 8:31 pm
autor: Damian
a ubieraj co chcesz

mi tam wszystko jedno, bylebyś druta podczepił

: ndz mar 23, 2008 8:33 pm
autor: Adas
olo333 pisze:A skoro już jest kwestia 'pokonywania wody', to proszę powiedzcie jaka jest
recepta na właśnie 'przygody z wodą'.
No i oczywiście jeszcze czekam na dalsze wskazówki pilotażu

wodę trzeba tak spenetrować tor jazdy coby po wjechaniu nie okazało się , że jest głębokość przekraczająca możliwości auta, są dziury nie do pokonania , są kamienie nie do przejechania , wjazd przez wode nie jest konieczny bo istnieje inna droga .
Sprawny team , przeszkody wodne pokonują na koniec , jeżeli jest to możliwe , coby nie jechać z wodą na fotelach przez cały rajd , ale to dotyczy prób sprawnościowych stacjonarnych , typu żwirownia
: ndz mar 23, 2008 8:34 pm
autor: FAT ASS
Damian pisze:bezkonfliktowy, umiejący przeboleć wkurw kierowcy
świetnie czytający, ale nie roadbooka, ale drogę na próbach
nie zamulony, bystry - na próbie wyskakuje z auto, znika w krzakach, by po 30sek wrócić i powiedzieć: "jedziemy tak-i-tak"
musi umieć wytrzymać bez snu ponad dobę i jednocześnie być na wysokich obrotach
wiedza mechaniczna spontaniczno-druciarska wielce wskazana
O! To bardzo ważne... Mój to furiat i tylko różnica masy ratuje go przed przemocą z mojej strony...
: ndz mar 23, 2008 8:36 pm
autor: Albert_N
jak bys sie nie ubral, i tak w koncu przemokniesz, bedzie zimno, ciemno i do domu daleko, a auto ciagle w tej dziurze siedzi i wyjechac nie chce

ubierz sie w cokolwiek, jakies lachy wojskowe, z czasem sobie sprzet zmodyfikujesz wedle uznania.
: ndz mar 23, 2008 8:37 pm
autor: jpi
taki Cejrowski z Rambo i MacGiverą razem
: ndz mar 23, 2008 8:37 pm
autor: olo333
A jakie ciuchy dla takiego pilota dobre ?
Mundur polowy WP dobry ? A na przebranie w samochodzie np wodery

?
A jakie buty dobre i tanie do taplania w błocie i do łażenia na terenach podmokłych.
: ndz mar 23, 2008 8:38 pm
autor: Damian
relaxy
Albert dobrze napisał, przemaka wszystko - mundur WP zrobi to po 30min, spodnie goreteksowe po 2h, ale za to z klasą

: ndz mar 23, 2008 8:43 pm
autor: Adas
olo333 pisze:A jakie ciuchy dla takiego pilota dobre ?
Mundur polowy WP dobry ? A na przebranie w samochodzie np wodery

?
A jakie buty dobre i tanie do taplania w błocie i do łażenia na terenach podmokłych.
nie bierz sobie tak tej wody do głowy , wystarcza wodery na przebranie , bo nie zawsze brniesz po pachy przez wodę , do tego to już niezła zmota musi być , ja jestem kierowcą , ale ja i pilot mamy zawsze ciuchy na przebranie , mamy z demobili mundury buty wojskowe za kostkę , kalosze na przebranie , wodery no i ja mam miękkie trampki i jest git
: ndz mar 23, 2008 8:44 pm
autor: jpi
było już -wygodne

: ndz mar 23, 2008 8:46 pm
autor: olo333
OK. Czyli podsumowując temat ciuchów.
Jakiekolwiek ciuchy, np. mundur.
Buty wojskowe.
Wodery w samochodzie na zmianę.
I jeszcze dodatkowo ubrania na przebranie po rajdzie.
Dobre wyciągam wnioski :] ?
: ndz mar 23, 2008 8:48 pm
autor: Damian
Ten rendżyk ze zdjęcia to mocno walony był...

niewykluczone, że Ona też

: ndz mar 23, 2008 8:50 pm
autor: jpi
Olo czy Ty czasem nie jesteś roztargniony, putałeś o kolor gaci dla siebie to chyba dla pilota wnioski się same nasuwają
a jak w extrem podmokłym to suchy skafander nurkowy z butelką na 10 minut i niech nurkuje (no i komary go nie upindolą)
: ndz mar 23, 2008 8:50 pm
autor: piotr_z
jpi pisze:było już -wygodne

nooo

z taka pilotka to i roadbook nie potrzebny. od razu zostaje na starcie i .....

: ndz mar 23, 2008 8:55 pm
autor: olo333
jpi pisze:Olo czy Ty czasem nie jesteś roztargniony, putałeś o kolor gaci dla siebie to chyba dla pilota wnioski się same nasuwają
a jak w extrem podmokłym to suchy skafander nurkowy z butelką na 10 minut i niech nurkuje (no i komary go nie upindolą)
No dobra, dobra wybaczcie mi. Początki przecież zawsze chyba tak wyglądają

.
To co z tymi wskazówkami dla pilota ?

: ndz mar 23, 2008 8:57 pm
autor: Damian
oto cenne wskazówki:
