mało znam różnych sztuczek,to proszę Was o podpowiedż.
dojazdówka do mnie to istny koszmar w takich warunkach jak dziś
miejscami śniegu po szczyt maski

często jakos udaje mi się rozbić to wszystko z rozpędu,często mnie ta masa śniegu zatrzyma
jak się uda cofnąć i znowu taranem to jest git ale bywa tak jak dziś

4 godziny kopania

i tak właśnie wygląda dojaz do mnie
gumy mam 34 cale na 12,5 zaje się
jakieś trapy czy inne magiczne zabawki

chodzi o to że kiedyś może zajść potrzeba ratowania zdrowia lub życia i ................
i wogóle chcę mieć jakąś pewną metodę wydostawania się oraz przyjeżdżania
porady z magicznymi sztuczkami mają zawierać patrola jako narzędzie sprawcze,bo to że detem by wyjechał bezproblemowo
to wiem.
edit: niech nikt mi nie pisze że niezawsze są takie opady śniegu
u mnie tego śniegu tyle jest zawsze i często więcej
bo to takzwane wygwizdowie