Strona 1 z 2
Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 9:28 pm
autor: adam7213
Jak to robi w praktyce? Feroza ,sztywny most z tylu, wydawalo mi sie ze amory sa za krotkie, odkrecilem, podnioslem na lewarku i rzeczywiscie tak jest. Pojechalem na probe w teren, auto bardziej miekkie, przy malej predkosci wszytko ok. Wiadomo do czego sluza amory, przy wiekszej predkosci po dziurach auto nie do opanowania ale jak to sie ma do wolnej jazdy w terenie, pokonywanie kolein, progow, nirownosci, bloto.
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 9:47 pm
autor: Janek 44
Przy małej prędkości radzę hamulce odłączyć, zbędny balast w terenie.

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 9:50 pm
autor: Maqlinka
Resor piórowy ma właściwości tłumiące .... poprzez tarcie piór podczas pracy.
Jeżeli będziesz jeździł bez amorów ... resory szybko siądą.
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:21 pm
autor: adam7213
Janek 44 zadrwil i tyle wniosl do tematu, stary wyga na forum ale nie mogl sie powstrzymac, gdybym wiedzial to bym nie pytal

.
Maqlinka dzieki, czy oprocz szybszego zuzycia resorow grozi to czyms jeszcze?
Oczywiscie mam zamiar przedluzyc amorki lub wymienic na dluzsze,pytam zeby nie narobic balaganu, chodzi mi o jakies nieprzewidywalne zachowanie auta.
Resory maja dolozone dodatkowe grube piora, przez co auto poszlo duzo w gore i amortyzatory zrobily sie za krotkie , nie mowiac juz o komforcie wozu drabiniastego.
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:30 pm
autor: Maqlinka
adam7213 pisze:....chodzi mi o jakies nieprzewidywalne zachowanie auta..
Wiesz ..... te tłumiące właściwości resora to dobre są w dorożce a nie w aucie co potrafi się rozpędzić znacznie szybciej i do wyższych prędkości. Jak tak będziesz jeździł to wylecisz z zakrętu albo wyjebiesz jakąś rolkę .... znienacka

Myślę, żę to dość przewidywalny scenariusz .... dlatego Janek zadrwił.
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:35 pm
autor: Patryk 160
mientkie faje wylatują ze zakrętów
ja jeżdziłem kilka miesięcy bez amorów i to na przedzie
bo żem złamał prawy
a nie miałem chęci na robotę to lewy obciąłem

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:42 pm
autor: mik
Patryk 160 pisze:mientkie faje wylatują ze zakrętów
ja jeżdziłem kilka miesięcy bez amorów i to na przedzie
bo żem złamał prawy
a nie miałem chęci na robotę to lewy obciąłem

No wiesz,.... każdy ma inne pojęcie jazdy

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:45 pm
autor: Patryk 160
mik pisze:Patryk 160 pisze:mientkie faje wylatują ze zakrętów
ja jeżdziłem kilka miesięcy bez amorów i to na przedzie
bo żem złamał prawy
a nie miałem chęci na robotę to lewy obciąłem

No wiesz,.... każdy ma inne pojęcie jazdy

jasne jasne
na tym
http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl& ... 0,s:0,i:71
to nie ma szans totalnie

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:48 pm
autor: sbst
amorów brak, ale kule lustro

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:53 pm
autor: adam7213
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 10:57 pm
autor: Patryk 160
sbst pisze:amorów brak, ale kule lustro

ten co bez amorów BYŁ to nie lustro
nadmieniam że patroli ci u mnie dostatek
i wylukałem następnego
ino myślę skąd by tu siana nakręcić
http://www.youtube.com/watch?v=R2X3mQhF_5M

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 11:12 pm
autor: sbst
jesu no domyslam sie
jaja se robie

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 11:17 pm
autor: Patryk 160
sbst pisze:jesu no domyslam sie
jaja se robie

no !
każdy wie że w tym którym jeżdżę na codzień
odlatują mi progi
i wogóle wiele miejsc jest ażurowych
ale mechanicznie ok

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 11:21 pm
autor: mik
Nie kupuj następnego,... znowu będziesz musiał w plandeke zainwestować

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 11:23 pm
autor: Patryk 160
mik pisze:
Nie kupuj następnego,... znowu będziesz musiał w plandeke zainwestować

spadaj
te pod plandekami się nie liczą jako sztuka
bo te pod plandekami są w jakiś sposób niekompletne
czyli że np brakuje spinki w tapicerce na drzwiach pasażera

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 11:27 pm
autor: sbst
no troche ta kolekcja liczy, jeszcze troche i bedzie konkura do Otrębus

tylko tematycznie bardziej bedzie

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 11:32 pm
autor: mik
Patryk 160 pisze:
czyli że np brakuje spinki w tapicerce na drzwiach pasażera

jak się jeździ bez amorów to i spinki wypadają

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pn lip 09, 2012 11:36 pm
autor: N2O
Jak miałem kiedyś na przedzie resory o elastyczności szyny kolejowej to nie było różnicy czy amortyzatory są czy się urwały.

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pt lip 13, 2012 9:50 am
autor: cerber67
Garby na drodze szutrowej, zakręt i ciut szybciej a po wyjściu ze szpitala docenisz potrzebę amortyzatorów.
Amortyzatory montują nawet Rosjanie a oni nie należą do zbyt rozrzutnych bo ich zasadą jest: "czego nie ma to się nie psuje".
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pt lip 13, 2012 1:48 pm
autor: redzik
jezdzilem chwile na amorach lublina z przodu - tragedia, kołysało autem jak łódka na morzu, zmienilem na gabriele od F350, roznica kolosalna, auto prowadzi sie jak bolid F1.

Re: Jazda bez amortyzatorow
: pt lip 13, 2012 9:15 pm
autor: Flor
redzik pisze:jezdzilem chwile na amorach lublina z przodu - tragedia, kołysało autem jak łódka na morzu, zmienilem na gabriele od F350, roznica kolosalna, auto prowadzi sie jak bolid F1.

W samochodowach F1 amortyzator nie jest montowany bezposrednio do upright'a poniewaz masa nieresorowana bylaby zbyt wysoka. Montuje sie wiec lekki pushrod (stop tytanu + kompozyt węglowy) ktory ekscytuje rockera. Rocker natomiast polaczony jest do zestawu amotyzatorow oraz anti roll-bara. Oczywiscie kazda stajnia ma inne rozwiazanie ale zasada dzialania jest wlasciwie taka sama.

Re: Jazda bez amortyzatorow
: czw lip 19, 2012 11:34 am
autor: Heilsberg
Jakieś 60 lat temu w ciężarówkach wszelkiej maści, które sobie po frontach drugiej wojny jeździły nie było amortyzatorów. A fury jeździły tylko na resorze i nie jeździły całkiem wolno. Komfort pewnie był słabawy ale jeździły i to w terenie takim, jaki akurat był do przejechania. Resory pewnie były twardsze ale amortyzatorów z reguły nie było.
Re: Jazda bez amortyzatorow
: czw lip 19, 2012 10:28 pm
autor: alfik
Wczesne Warszawy miały amorki tylko z przodu i to ramieniowe. Ale na początku motoryzacji to i hamulców z przodu nie było.
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pt lip 20, 2012 12:09 am
autor: sbst
a kiedyś to w ogóle i silnik nie był potrzebny, bo końmi popieprzali....
sory panowie, ale pytanie typu "czy potrzebuje amortyzatory" to bym zrozumiał na forum golfa czy bmw, ale nie wśród ludzi uważających się za normalnych takie bezmózgowie siać......... wstyd.......
Re: Jazda bez amortyzatorow
: pt lip 20, 2012 8:43 am
autor: mik
sbst pisze:a kiedyś to w ogóle i silnik nie był potrzebny, bo końmi popieprzali....
sory panowie, ale pytanie typu "czy potrzebuje amortyzatory" to bym zrozumiał na forum golfa czy bmw, ale nie wśród ludzi uważających się za normalnych takie bezmózgowie siać......... wstyd.......
zgadzam się z Tobą w 100%, ale jak zwykle każdy kij ma dwa końce
można powiedzieć tyż tak:
kiedyś to jeżdżono dieslami bez filtra cząstek stałych
