Mokry syntetyk na mrozie.
Moderator: Misiek Bielsko
Mokry syntetyk na mrozie.
Ze 2 tygodnie temu wincziwalem jednego gościa. Lina, spory jej kawałek wpadła w wode, teraz to wszystko zamarzło. Zastanawiam sie czy jakbym chcial teraz uzyc wyciagarke to szlag trafi sznurek?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
Radziu, było o tym, jako mieszkaniec stały forum na pewno czytałeś.
Nie nie trafi ale generalnie te liny (poza takimi które można nabyć obecnie3 w szczecinie) nie lubią zamarzania. Dwie trzy zimy juz po nich widać, ale od jednego zamarznięcia nie strzelą
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
Dzieki.
Cos bylo, ale wtedy mialem stalowke i nie pamietam.
Czyli nie zaszkodzilo by chowac sznurek do garazu?
Cos bylo, ale wtedy mialem stalowke i nie pamietam.
Czyli nie zaszkodzilo by chowac sznurek do garazu?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
No nie wiem.
Jak przemarznięte i sklejone to przy rozwijaniu trzeba użyć siły i ( chyba ) może się poszarpać troszku.
Jak przemarznięte i sklejone to przy rozwijaniu trzeba użyć siły i ( chyba ) może się poszarpać troszku.
***** USA
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
kuzwa, takie niby stare, tyle niby lat temu zapisali sie do ofroudu, a dalej to gupie.
zanim line rozwiniesz trza ja rozmrozic - zamarzniete mikrowlokna ci sie polamia, a nawet tego nie zauwazysz. lina z polamanymi wloknami to strata wytrzymalosci nawet o 80-kilka %.
a jesli lina juz lezy na aucie rok-dwa i nie jest stale przykryta jakas szmata, to juz ma polowe tego, co nowa - od swiatelka uv.
wiec po co se zrobic krzywde.
buziaki, panienki.
zanim line rozwiniesz trza ja rozmrozic - zamarzniete mikrowlokna ci sie polamia, a nawet tego nie zauwazysz. lina z polamanymi wloknami to strata wytrzymalosci nawet o 80-kilka %.
a jesli lina juz lezy na aucie rok-dwa i nie jest stale przykryta jakas szmata, to juz ma polowe tego, co nowa - od swiatelka uv.
wiec po co se zrobic krzywde.
buziaki, panienki.
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
Zbycho lina która wytrzymuje kilka ton poszarpie się przy ręcznym odwijaniu

jaja sobie z Radka robisz a on się na serio martwi

miękka lina namaka, potem zamarza, lód generalnie ma ostre krawędzie a ta lina tego nie lubi, woda zamarzając trochę się rozpiera, stąd po kilku sezonach zimowych ileś tam drobnych uszkodzeń rzutuje na całą line ( tak wychodzi z praktyki)
nie ma tego problemu z (wspomnianymi) linami ze Szczecina
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
cześć panienamazeno pisze: ↑wt lut 13, 2018 8:11 pmkuzwa, takie niby stare, tyle niby lat temu zapisali sie do ofroudu, a dalej to gupie.
zanim line rozwiniesz trza ja rozmrozic - zamarzniete mikrowlokna ci sie polamia, a nawet tego nie zauwazysz. lina z polamanymi wloknami to strata wytrzymalosci nawet o 80-kilka %.
a jesli lina juz lezy na aucie rok-dwa i nie jest stale przykryta jakas szmata, to juz ma polowe tego, co nowa - od swiatelka uv.
wiec po co se zrobic krzywde.
buziaki, panienki.

gdzie się smotruchasz obecnie, kawał czasu Cię nie czytałem
pozdro
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
w czarnej dupie
i sie tu okopalem
tez chcialbys
miziajta sie dalij
i sie tu okopalem
tez chcialbys
miziajta sie dalij
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
znaczy zakotwiczyłeś na jakimś murzynie? murzynce?
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
kropki hehe
Ostatnio zmieniony czw lut 15, 2018 8:17 am przez mazeno, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
nie mógłbyś jeździć gdzieś gdzie jest ciepło?
takie widoki to wiesz.. za karę
takie widoki to wiesz.. za karę
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
ujja widać na tak małych zdjęciach ........
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
kropki hehe
Ostatnio zmieniony czw lut 15, 2018 8:17 am przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
nuda
wolę stokroć takie plenery

wolę stokroć takie plenery

Re: Mokry syntetyk na mrozie.
ale ujowy beton i barierki
i morze ci sie przelewa na bok
i morze ci sie przelewa na bok
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
sugerujesz że samojebka telefonem pozbawiona jest kunsztu? poczułem się urażony...
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
ta
w dodatku foto na fejsa
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net[ciach]
czyli zwykla lanserka na potrzeby zrobienia gula kolegom
ale na mnie nie robi
tydzien czy dwa na zatloczonej plazy i kimanie w cieniu cepeliowskiej parasolki z cieplawym piwem w ruku to nie to samo co nascie tygodni w czarnej dupie
w dodatku foto na fejsa
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net[ciach]
czyli zwykla lanserka na potrzeby zrobienia gula kolegom
ale na mnie nie robi
tydzien czy dwa na zatloczonej plazy i kimanie w cieniu cepeliowskiej parasolki z cieplawym piwem w ruku to nie to samo co nascie tygodni w czarnej dupie
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
kropki hehe
Ostatnio zmieniony czw lut 15, 2018 8:18 am przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
wynik rozgrywki podałem ...........jak mniemam to pierwszy set był
ale mógłbyś Mazeno większe zapodać , bo te to wiesz .......
ale mógłbyś Mazeno większe zapodać , bo te to wiesz .......
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
karwa
ales ty yuntelygentny
jakbym nie wiedzial
i czpisy se wezcie
ales ty yuntelygentny
jakbym nie wiedzial
i czpisy se wezcie
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
można do meritum wrócić .................( oczywiście nie wspominam o mokrym syntetyku ), jak bym mało inteligentnie pisał
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
jak nie do syntetyka to do bani
ruskiej
ruskiej
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
i juzes sfochowal piter
Re: Mokry syntetyk na mrozie.
gdzie Ty masz tam tłumy i parasolki?mazeno pisze: ↑śr lut 14, 2018 11:37 amta
w dodatku foto na fejsa
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net[ciach]
czyli zwykla lanserka na potrzeby zrobienia gula kolegom
ale na mnie nie robi
tydzien czy dwa na zatloczonej plazy i kimanie w cieniu cepeliowskiej parasolki z cieplawym piwem w ruku to nie to samo co nascie tygodni w czarnej dupie

tu był tłum:

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości