Gratulujemy Angolom!
Silnik wyciągarki to zwykła cewka, nawinięta drutem o jakiejś średnicy - żeby w silniku wytworzyć moment o odpowiedniej wartości.
Te wartości są liczone po to, żeby zestaw ustawień był optymalny. Łącznie z przekrojem drutu w cewce. I zaprojektowany pod osiągnięcie odpowiedniego uciągu, który podaje się w lbs/kg.
W tym wypadku dołożenie większego napięcia spowoduje, że amperaż spadnie o połowę. Bo opór jest wartością stałą.
Silnik bez obciążenia będzie się kręcił szybciej. Jednakże mniejszy amperaż spowoduje dużo mniejszy moment skręcający, a to jest kluczowe dla działania wyciągarki. Amperaż robi PEM cewki. Jakbyś w swojej gablocie nagle odciążył wagę do połowy, to może miałoby to sens - dla przeniesienia sił elektrycznych na momenty obrotowe i ciężar uciągu. Taki mod prawdopodobnie zmniejszy moment więcej, niż o połowę.
W ten sposób dużo bardziej obciążasz cały układ, bo nie pracuje w warunkach projektowych.
Analogią jest praca silnika - powiedzmy benzynowego. Teoretycznie obroty pracy 1-7k rpm.
Zapytasz, czy można więcej, np. 10k rpm.
Oczywiście, że można. I pewnie Angole, Szwagry i inni robią takie rzeczy.
Podstawowe pytanie brzmi: po co?
Chcesz zrobić za $200, żeby się szybciej zwijało/wyciągało? To rób!
Skrócisz żywotność wysilonego układu o np 80%.
Wydaje mi się, że szybciej znajdziesz wyciągarkę na 24V.
Tu raczej nikt nie robi takich doświadczeń, bo szkoda forsy na takie mody.
Jeśli już chcesz brnąć w stronę zmiany napięcia (bo tanio), to daj fahofcowi czy innemu inżynierowi do przeliczenia - i przewiń cewkę. Pod zaprojektowane nowe obroty. Wtedy to miałoby sens dla żywotności. I użytkowania.
Chyba, że masz forsę na doświadczenia - no to dawaj! I opisz później jakie fajerwerki się udało zrobić.
Albo się cieszyć w sposób 'no przecież super działa'.
A w tłumie na forum zawsze znajdziesz kogoś, kto Ci podpowie z uśmiechem: dawaj! Skacz w przepaść bez spadochronu!
Z trzeciej strony - jeśli wyciągarka, którą masz ma duży zapas mocy - a masz małe (lekkie) auto do ciągnięcia (jak na tym filmie z YT), to możesz się pokusić o takiego moda na jakiś rajd. Najwyżej padnie i będziesz musiał kupić drugą.
Wczytaj jeszcze szczegół, który mówi że w trybie pracy 12->24 dodatkowy akumulator NIE JEST ładowany z altka.
Czyli zastosowanie wybitnie tylko rajdowe.
Jednakże taniej wyjdzie dołożenie do obwodu przekaźnika wyciągarki 24V, łącząc szeregowo akumulatory. I solenoidu na 24.
Myślę, że cały zamysł tego urządzonka jest po to, żeby oszczędzić solenoid. Bo w końcu on też jest zasilany z 12V.
I jak podłączysz 2x wyższe napięcie to po prostu możesz mu ujarać cewkę.
Wyciągara ma solidniejszą cewę i pewnie na przekór fizyce przetrzyma, będzie zwijać szybciej, ale z mniejszą mocą.
Gorzej, jak chcesz szybciej ciągnąć Stara 66 czy Iveco 7t. Może się nie udać tą drogą.
A z innej strony, jeśli wierzysz w internety... Skąd wiesz, że ktoś podał 24 i szybciej zwija?
