Strona 1 z 2

Sprzęgło przeciążeniowe

: czw lut 13, 2003 11:31 pm
autor: szczepann
Chce założyc wyciągarke starowską napedzana mechanicznie. Mam małe pytanie. Jakie sprzegło przeciążeniowe założyc, od czego czy może jak zrobić???????????????

Re: Sprzêg³o przeci±¿eniowe

: pt lut 14, 2003 7:50 am
autor: pol
szczepann pisze:Chce za³o¿yc wyci±garke starowsk± napedzana mechanicznie. Mam ma³e pytanie. Jakie sprzeg³o przeci±¿eniowe za³o¿yc, od czego czy mo¿e jak zrobiæ???????????????
Moze nie sprzeglo ale bezpiecznik.
Jezeli uzywasz oryginalnego starowskiego
walu to jest tam taka dziurka na niego.
Co do jego grubosci to policzy ci
to student pierwszego roku
wydzialu mechanicznego :)


hdj80

: pt lut 14, 2003 10:09 am
autor: Namdan
A jak taki bezpiecznik pierdnie w akcji pod górę to pobijesz rekord prędkości jazdy terenówką i to przy jeżdzie tyłem :)21
Kilka lat temu Unimogiem ciągnąłem ciężką przyczepę w górach. Ukręciło wał a ja z przyczepą jadąc tyłem robiłem ciasne górskie zakręty. Dobrze, że była jednoosiowa. :)21
N.

: pt lut 14, 2003 10:25 am
autor: macieksza
A kto może (i za ile oczywiście) zmotać taką mechaniczną wyciągarke w Pajero???? :)23
Najlepiej w Warszawie.

Bo już wiem wszystkie :)2 i :)3 elektryków i hydraulików a teraz postanowiłem podrążyć w temacie mechanicznych!!!

: pt lut 14, 2003 12:52 pm
autor: czesław&jarząbek
Namdan pisze:A jak taki bezpiecznik pierdnie w akcji pod górę to pobijesz rekord prędkości jazdy terenówką i to przy jeżdzie tyłem :)21
Kilka lat temu Unimogiem ciągnąłem ciężką przyczepę w górach. Ukręciło wał a ja z przyczepą jadąc tyłem robiłem ciasne górskie zakręty. Dobrze, że była jednoosiowa. :)21
N.
:)21
jak sie akcja skończyła?

: pt lut 14, 2003 1:34 pm
autor: Mikołaj
Tak się skończyło że człowiekowi tylko ankiety w głowie. Więc chyba źle :)21 :)21 :)21

: pt lut 14, 2003 2:12 pm
autor: Namdan
czesław&jarząbek pisze: :)21
jak sie akcja skończyła?
To było w Niemczech, unimogiem z hydraulicznym podnośnikiem z przodu i długą i ciążką maszyną z tyłu przejechałem przez wąskie uliczki miasteczka Heideinhaim. Żeby minąć niektóre auta podniosłem widły do góry i operowałem nimi w zakrętach nad beemkami, mesiami etc. Miasteczko stare, uliczki wąskie, witryny szklane po 20 m2 szkła ale niczego nie uszkodziłem, nie zarysowałem. Potem podjazd pod górę, wąską krętą drogą, powolutku a za mną stado beemek i mesiów. I wtedy wał DUP i auto do tyłu. wszystkie beemki po rowach, gdy próbowałem hamować to auto skakało, stawało dęba a przyczepa i tak mnie ciągneła w dół. Wpadłem tyłem do miasteczka, slalom między autami i witrynami (tyłem!) i wkońcu stop na ryneczku przy czerwonym policmajstrze. Ale była jazda! Lokalna prasa i zdjęcia, holowanie z użyciem bardzo ciężkiego sprzętu i to wszystko bez mandatu!!! A nawet nie mam prawa jazdy na ciężarówki! :)21
N.

: pt lut 14, 2003 2:17 pm
autor: czesław&jarząbek
Namdan pisze:
czesław&jarząbek pisze: :)21
jak sie akcja skończyła?
To było w Niemczech, unimogiem z hydraulicznym podnośnikiem z przodu i długą i ciążką maszyną z tyłu przejechałem przez wąskie uliczki miasteczka Heideinhaim. Żeby minąć niektóre auta podniosłem widły do góry i operowałem nimi w zakrętach nad beemkami, mesiami etc. Miasteczko stare, uliczki wąskie, witryny szklane po 20 m2 szkła ale niczego nie uszkodziłem, nie zarysowałem. Potem podjazd pod górę, wąską krętą drogą, powolutku a za mną stado beemek i mesiów. I wtedy wał DUP i auto do tyłu. wszystkie beemki po rowach, gdy próbowałem hamować to auto skakało, stawało dęba a przyczepa i tak mnie ciągneła w dół. Wpadłem tyłem do miasteczka, slalom między autami i witrynami (tyłem!) i wkońcu stop na ryneczku przy czerwonym policmajstrze. Ale była jazda! Lokalna prasa i zdjęcia, holowanie z użyciem bardzo ciężkiego sprzętu i to wszystko bez mandatu!!! A nawet nie mam prawa jazdy na ciężarówki! :)21
N.
:)2 :)21
i co, w nagrodę cie deportowali? :)21

: pt lut 14, 2003 2:32 pm
autor: Namdan
Nie. bedąc na studiach dorabiałem tam jeżdżąc ciężarówkami. Miesiąc wcześniej odmówiłem zabrania z granicy francusko-niemieckiej przyczepy z bydłem, w którym to transporcie kilka sztuk miało połamane nogi i zadzwoniłem na policję. Tydzień póżniej przez francowatego turka potłukłem cały transport szyb więc w nagrodę odczepiłem mu przyczepę na autostradzie. Zorientował się, że mu czegoś brakuje w Monachium!!! Szef chciał mnie wy..erdolić ale zadzwonili do niego z fabryki czekolady w Ulm i powiedzieli, że ma dobrych kierowców, bo jeden wjechal tyłem z przyczepą dwuosiową przez bramę fabryki na starym mieście w Ulm (czego nikt do tej pory nie dokonał bo tam jest strasznie ciasno) więc zostawił mnie i powiedział, że jeszcze jeden raz...
I to był ten jeden raz. Zabrałem swoją kurtkę i poszedłem szukać pracy wprost z tego ryneczku. Nie wiem i nie obchodzi mnie jak się to skończyło. :)21
N.

: pt lut 14, 2003 3:11 pm
autor: czesław&jarząbek
:)2
:)20 :)20 :)20
bardzo stylowe

: pt lut 14, 2003 6:50 pm
autor: BĄKU
i romantyczne :)2 :)2 :)2

: pt lut 14, 2003 7:07 pm
autor: Namdan
Dzięki. To było wtedy, gdy miałem jeszcze w co łapać wiatr... :)21
N.

: pn lip 26, 2004 10:46 pm
autor: ---Ryba---
Odnawiam temat. Coś innego niż bezpiecznik. Może na jakimś sprzęgle ciernym tylko puźniej byłby kłopot z jego regulacją.

: pn lip 26, 2004 10:51 pm
autor: MOC
szczerze to jeszcze nie slyszalem o tym zeby ten bezpiecznik strzelil w tej wyciagarce, a naprawde ciezkie elementy sie nia wyciagalo :-?

: wt lip 27, 2004 7:51 am
autor: Mikołaj
Najlepszym czujnikiem przeciążenia wyciągarki jest ucho kierowcy...
Tak nie śmiejcie się, rozmawiałem z paroma osobami, nawet jeżdżącymi w pucharze. Po paru zerwaniach liny i kilkuset wyciąganiach z bagna można się dokładnie nauczyć kiedy jest moment krytyczny dla liny.
Sam tego doświadczyłem już parę razy. ogdłosy wydawane przez wincha mechanicznego są wprost proporcjonalne do obciążenia i można dokładnie ocenić kiedy lina ma już dość i zaraz zrobi bzdęęęęę....

: wt lip 27, 2004 11:37 pm
autor: ---Ryba---
Zgadzam się z Tobą że po kilku zerwanych linach idzie się tego nauczyć tymczasem chodzi mi o to żeby tych lin nie zrywać z przynajmiej zrywać jak naj mniej.

: śr lip 28, 2004 1:12 am
autor: MOC
skoro tak sie obawiasz to moze zalozyc normalna tarcze z zaciskami i dodatkowa dzwignie hamulca, ktos kiedys poruszal juz ta kwestie :roll:

: śr lip 28, 2004 1:43 am
autor: MOC
no i jeszcze w kwestii lin do wyciagarek...
jakie zdanie macie odnosnie kevlarowych lin, bo slyszalem pomimo ich zawrotnej ceny calkiem pozytywne opinie od ludzi uzytkujacych te wynalazki XXI wieku :wink:

: śr lip 28, 2004 10:07 pm
autor: ---Ryba---
MOC pisze:skoro tak sie obawiasz to moze zalozyc normalna tarcze z zaciskami i dodatkowa dzwignie hamulca, ktos kiedys poruszal juz ta kwestie :roll:
Co Ty chcesz tym zaciskiem chamować? Tu chodzi o to żeby na krótko przed momentem zerwania liny sprzęgło się ślizgnęło. Coś jak bezpiecznik tylko wielorazowego użytku.

: śr lip 28, 2004 10:27 pm
autor: suzifan
Co Ty chcesz tym zaciskiem chamować? Tu chodzi o to żeby na krótko przed momentem zerwania liny sprzęgło się ślizgnęło. Coś jak bezpiecznik tylko wielorazowego użytku.

Takie bajery są zdaje się przy niektórych maszynach rolniczych (świdry jakieś do ciągnika doczepiane albo duże rozdrabniacze do gałężi) widziałem coś takiego u ojca w garażu małe takie wygląda jak 3 razy grubszy wał i waży z 10kg, poszukaj w jakiejś agromie[/quote]

: czw lip 29, 2004 7:18 pm
autor: pilmar
sprzęgło przeciążeniowe mam orginalnie przy reduktorze robura 4x4(na wałku wyjścia napędu do wyciągarki) nie wyglada na wielkie i ciężkie...

: czw lip 29, 2004 8:11 pm
autor: ---Ryba---
Reduktor Robura ma sprzęgło przeciążeniowe? Jak ono wygląda?

: czw lip 29, 2004 10:14 pm
autor: MOC
---Ryba--- pisze:
MOC pisze:skoro tak sie obawiasz to moze zalozyc normalna tarcze z zaciskami i dodatkowa dzwignie hamulca, ktos kiedys poruszal juz ta kwestie :roll:
Co Ty chcesz tym zaciskiem chamować? Tu chodzi o to żeby na krótko przed momentem zerwania liny sprzęgło się ślizgnęło. Coś jak bezpiecznik tylko wielorazowego użytku.
no to w takim razie idac twoim tokiem rozumowania, bedziesz musial do kazdego rodzaju liny stosowac inne wartosci momentu przy ktorym bedzie wystepowal poslizg sprzegla celem ochrony liny, ktorej wtrzymalosc rowniez zalezy od stopnia zuzycia - jak ty to widzisz :roll:

: czw lip 29, 2004 10:33 pm
autor: pilmar
---Ryba--- pisze:Reduktor Robura ma sprzęgło przeciążeniowe? Jak ono wygląda?
ma , mam taki, długość jakieś 10-12 cm , średnica też około 12 cm...

: czw lip 29, 2004 10:47 pm
autor: ---Ryba---
pilmar pisze:
---Ryba--- pisze:Reduktor Robura ma sprzęgło przeciążeniowe? Jak ono wygląda?
ma , mam taki, długość jakieś 10-12 cm , średnica też około 12 cm...
??????????