Strona 1 z 2
syntetyk :)
: wt lis 04, 2008 10:26 pm
autor: bodek1
Do admina! Zamiast wywalić mój post na temat sprzedaży boggerow i ich ewentualnego transportu może łaskawie zróbcie mozliwość edytowania ogłoszenia w giełdzie . Miałem kupić w sklepie syntetyka M-P , ale jakoś mnie wku...liście i chyba jednak już nic u Was nie kupię .
: wt lis 04, 2008 10:28 pm
autor: czesław&jarząbek
kup u konkurencji vikinga

linydowyciagarek.pl

: wt lis 04, 2008 10:29 pm
autor: bodek1
No

nawet mam od nich ofertę więc być może ....
: wt lis 04, 2008 10:32 pm
autor: czesław&jarząbek
bardzo przyzwoity wykon.
gdyby nie to, że moja dynema jeszcze się trzyma też bym se zmienił, a tak to syczy w kieszeni...

: wt lis 04, 2008 10:41 pm
autor: bodek1
: wt lis 04, 2008 10:46 pm
autor: czesław&jarząbek
: wt lis 04, 2008 10:56 pm
autor: rokfor32
Piętnaście metrów będzie za pięćset. zapewne nawet z przycięcięm

: wt lis 04, 2008 11:02 pm
autor: bodek1
Czesiu napisałem , że to jest różnica pomiędzy Viking , a M-P o średnicy 11mm .
Viking 11mm o długości 30,5 mb kosztuje 1245 złotych / wytrzymałość około 10800kg /
M-P 11 mm o długości 30mb kosztuje 1846PLN / wytrzymałość ok.18 ton /
Różnica w cenie pomiędzy linami o tej samej średnicy i długości wynosi 600 PLn , czyli nawet więcej niż napisałem . Dopiero lina Viking 13mm jest w podobnej cenie / nawet dtrochę droższa / niż 11.. M-P . Z tym , że i tak 13mm Viking ma mniejszą siłę zrywającą bo "tylko" 15400 czyli 2600kg mniej niż M-P .
: wt lis 04, 2008 11:46 pm
autor: rokfor32
Dziwne się to wydaje trochę. Ten przyrost siły zrywającej. Po zwiększeniu pola przekroju o 35% (9,5 - 11 mm srednicy) siła im urosła o 50%.
Włókna te same, splot taki sam, a lina grubsza ma zwykle mniejszą wytrzymałość niż dwie cienkie dające taki sam przekrój.
Chyba się komuś cyferki w danych wytrzymałościowych nie te wklepały ...

: wt lis 04, 2008 11:48 pm
autor: czesław&jarząbek
też mi się zdaje że cyferki na wyrost są nieco...
zwłaszcza, że producent włókna jest jeden i ten sam. tylko firmy konfekcjonujące różne...
: wt lis 04, 2008 11:54 pm
autor: BĄKU
Ta możeta się ślinić z tymi linami a siła zrywająca szekle - 2,5-4,5 tony...

: wt lis 04, 2008 11:56 pm
autor: czesław&jarząbek
a hak samoróbkę przyspawany drutem kolczastym 500kg

: wt lis 04, 2008 11:58 pm
autor: BĄKU
czesław&jarząbek pisze:a hak samoróbkę przyspawany drutem kolczastym 500kg

Szary robi zrywkę już od pół litra....

: śr lis 05, 2008 12:02 am
autor: czesław&jarząbek
od czterech browców max

: śr lis 05, 2008 12:04 am
autor: BĄKU
czesław&jarząbek pisze:od czterech browców max

2 browce + woda brzozowa , przy tym wywala na wierch gałki oczne gratis

: śr lis 05, 2008 12:06 am
autor: czesław&jarząbek
przyjedz znowu z plecakiem kiełbasy z kobióra...zaprosimy szarika żeby sie zerwał...

: śr lis 05, 2008 12:08 am
autor: bodek1
: śr lis 05, 2008 12:13 am
autor: czesław&jarząbek
właściwie to...nie wiadomo

a skoro nie wiadomo to po co przepłacać?

: śr lis 05, 2008 12:13 am
autor: bodek1
No!!!!!!!!!! I taką odpowiedź chciałem uzyskać

: śr lis 05, 2008 9:21 am
autor: rokfor32
Miałem na myśli "producenta" lin, z tymi cyferkami.
Szekle, w przeciwieństwie do lin tych ze sklepików netowych, mają dosyć duży współczynnik bezpieczeństwa, na poziomie 7-8, te porządne 10. Zależnie od normy w oparciu o którą są znakowane i zastosowania.
To oznacza, że szekla OZNACZONA 3T wytrzymuje statycznie około 20T
Dla porównania - kupiłem sobie szeklę ze znakiem 2,5T - średnica ramion to 20 mm
Zawiesie dźwigowe na 4T łańcuchowe - średnica drutu 8 mm
Natomiast dla lin do wyciągarek podaje się siłę zrywającą - czyli max, co lina może utrzymać.
: śr lis 05, 2008 3:34 pm
autor: Liroz
A ja po różnych eksperymentach ze sznurkami stwierdziłem że do asekuracji taka 11 czy 12 jest OK ale do głównej masakra. Jak się trochę postrzępi (1 rajd) to potem tylko pyka

. Teraz będę testował stalówkę prasowaną, właśnie przyszła

: śr lis 05, 2008 4:16 pm
autor: Wiechu
...bo do geli, to trzeba okrętowej używać

: śr lis 05, 2008 4:20 pm
autor: pilmar
Liroz pisze:A ja po różnych eksperymentach ze sznurkami stwierdziłem że do asekuracji taka 11 czy 12 jest OK ale do głównej masakra. Jak się trochę postrzępi (1 rajd) to potem tylko pyka

. Teraz będę testował stalówkę prasowaną, właśnie przyszła

a nie jest za sztywna?
: śr lis 05, 2008 5:49 pm
autor: Liroz
No jest taka dosyć sprężysta, jutro będę ją zakładał...
: śr lis 05, 2008 6:51 pm
autor: Adam.Ż
Liroz pisze:A ja po różnych eksperymentach ze sznurkami stwierdziłem że do asekuracji taka 11 czy 12 jest OK ale do głównej masakra. Jak się trochę postrzępi (1 rajd) to potem tylko pyka

. Teraz będę testował stalówkę prasowaną, właśnie przyszła

ja miałem syntetyka na tyle 10-tke...
i na zmocie 2 razy strzeliła.
Do mechanika będę szukał dźwigowej. Są fajne bo miękkie i dużo przyjemniej się nimi operuje.