www.forum4x4.pl

Jestem w trakcie montażu Superwinch EP-9 w VW T - 3 Syncro. Trzech mechaników, trzy kompletnie różne opinie. Jakiej grubości powinien być kabel łączący Optimę z silnikiem wyciągu ? 35, a może 50-ka ? Jaka jest cena za 1 metr przewodu ? Gdzie można kupić taki kabel ? Czy są kable lepszej i gorszej jakości ? Jeśli tak to który jest lepszy ? Na co zwrócić uwagę przy kupnie ? Potrzebuję około 11 metrów kabla.

Ja w elektryku miałem gruby na ok 1cm (nie pamiętam dokładnie śr. mm2) kabel spawalniczy. Taki co łączy spawarkę elektryczną z masą/uchwytem na elektrodę. Pojechałem do sklepu ze sprzętem spawalniczym i wybrałem najgrubszy jaki był. Doradzano mi, że im grubszy tym lepszy, więc nie żałowałem sobie.
Też potrzebowałem jakieś 10-15 m.

Spawalnicze sa o tyle dobre ze sa gietkie takze bez wiekszych problemow rozprowadzisz instalacje po aucie. Mniemam tez ze najtansze...

Znacie jakieś przykładowe ceny ?

50mm2 20zl /mb
35mm2 17zl/mb
20mm2 15zl /mb

Przede wszystkim najważniejsze jest czy to jest 12 czy 24v. Jak 12 to maksymalnie 35 kwadrat, jak 24 może być cieńszy. Za gruby kabel powoduje tylko straty.

Zibi pisze:Przede wszystkim najważniejsze jest czy to jest 12 czy 24v. Jak 12 to maksymalnie 35 kwadrat, jak 24 może być cieńszy. Za gruby kabel powoduje tylko straty.

straty czego ?

Prądu, przecież jest większy opór.

Zibi pisze:Prądu, przecież jest większy opór.

oj, spało się na fizyce

Zibi pisze:Prądu, przecież jest większy opór.

chyba przy kasie jak kupujesz grubsze kable bo

Wartość oporu zależy od długości przewodnika (im dłuższy przewodnik, tym większy opór), pola przekroju poprzecznego (większe pole - mniejszy opór) oraz od rodzaju materiału, z którego wykonany jest przewodnik.

Mam do wyżej wymienionej windy 50-kę. Wszystko gra jak należy, nic się nie grzeje, działa wszystko bezproblemowo.
Może to trochę na wyrost, ale ja lubię rozwiązania na wyrost.

Zibi, zawsze kabel o większym przekroju poprzecznym jest lepszy, bezpieczniejszy. Ale nie zawsze się takowych używa - z pobudek czysto ekonomicznych. Skoro np 2mm wystarcza i są bezpieczne to po co przepłacać za 20mm? Ale do windy dałbym jak najgrubszy przewód bo pracuje on w zmiennych i czasami b. ciężkich warunkach (nie mam jeszcze windy ale nie będę oszczędzał 50zł na tym, bez jaj).

Zibi pisze:....;. Za gruby kabel powoduje tylko straty.

goście na tym robili Nobla a Ty jednym zdaniem przewracasz elektrotechnikę do góry nogami

Winda - 12 Volt.

Ja mam 35mm2 i nigdy się nie zagrzały, ciepłe robią się tylko końcówki, kupiłem w sklepie elektronicznym, dokładnie kable do zasilania wzmacniaczy audio.

Panowie - macie rację Fizyki z podstawówki kompletnie nie pamietam, w średniej mialem tylko rok ( taka dziwna artystyczna szkoła) więc mogłem coś pomylić. Silnik cholera z zamkniętymi oczami zdiagnozuję ale jak widać nie do końca potrafię wyjasnić wszelkie zależności prądowe. Kolejny raz powtarzam - człowiek całe życie się uczy

Kajen pisze:Spawalnicze sa o tyle dobre ze sa gietkie takze bez wiekszych problemow rozprowadzisz instalacje po aucie. Mniemam tez ze najtansze...

najtańszy kabel to jest uziemienie przenośne od chłopaków z Enionu

Sprawdź w instrukcji max. prąd jaki może pobierać ta wyciągarka.
50mm2 wystarczy spokojnie przy ok. 250A ciągłego poboru prądu.

Babcia...
Są kable gorsze i lepsze (w zależności od izolacji)
I są też specjalne kable wytrzymujące podwyższoną temp ale to jest przerost formy nad treścią.
Wystarczy ci przewód LgY 1x50 w izolacji 750V
Można kupić nawet za 11 zł/mb
Pozdrawiam

i pamiętaj końcówki miedziane zaprasowywane praską hydrauliczną
żadnych lutów!!!

Mikołaj pisze:i pamiętaj końcówki miedziane zaprasowywane praską hydrauliczną
żadnych lutów!!!

Dlaczego żadnych lutów? Miedź z cyną łączą się całkiem ładnie... Jak jeszcze ciut-ciut nadtrawić kwasem solnym styki i sam kabel przed lutowaniem to w ogóle malinka..
Lutować palnikiem, zdjąć izolację z kabla, dobrze nasączyć cyną oczyszczoną końcówkę przewodu, doprowadzić szwagiereczką nastolną do ładnego okrągłego kształtu , nasunąć końcówkę, jeszcze raz porządnie nagrzać, ścisnąć już zimną końcówkę w imadełku (nam się udało trafić w to miejsce imadła gdzie w szczękach jest są takie wgłebienia na śruby więc ladnie zaprasowało końcówkę, teraz pewnie podkładałbym specjalnie jakiś klucz oczkowy malutki, żeby uzyskać taki efekt).

Na koniec zakładamy koszulkę termokurczliwą, jeszcze raz podgrzewamy równo palnikiem lub nagrzewnicą elektryczną i jest jak z fabryki :-]

Mała uwaga - podczas nasączania końce (4szt.) kabla wypiły prawie całą rolkę cyny fi 1mm..

Pozdr.!

kiedyś w energetyce zawodowej łączyło się kable ziemne w mufach za pomocą lutu.
Odeszło się od tego bo było mało praktyczne (aczkolwiek się stosowało i też było)
Teraz stosuje się końcówki zaprasowywane pod dużym ciśnieniem (tworzy się prawie monolit) i uwierz mi że jest bardziej odporny na temperaturę.
Jeśli dobrze zalutujesz końcówkę to też będzie trzymać.

ta tylko trzeba mieć odpowiednią prasę która zapoda taką siłę co by to dobrze zakuć

toć mówi Mikołaj, ze normalną praską reczna hydrauliczną - nie widziałeś czegoś takiego ?

Adam.Ż pisze:ta tylko trzeba mieć odpowiednią prasę która zapoda taką siłę co by to dobrze zakuć

żaden problem , podjedź do dobrego elektryka to na pewno ma, a jak nie to do chłopaków z najbliższej placówki Enionu