Strona 1 z 3
[s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 6:53 am
autor: Mroczny
Dobry
Dzip jest do sprzedania.
Zarejestrowany, zagazowany. Nie używany od roku więc pewnie wymaga przeglądu ale sprawny i działa. Poodbijany, podrapany ale okiem nieuzbrojonym z dystansu 5m wygląda bardzo dobrze.
za to jest tani
2 dyszki bez możliwości negocjacji.
Opony ma nowe i markowe.
Zawias - wszystko seria.
Długo w jednych rękach.
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 6:55 am
autor: purti
Dostałeś w rozliczeniu ?
Fote jakaś daj.
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 6:57 am
autor: Mroczny
jakby miał fotę to by było 22
nie, nie w rozliczeniu. Po zmarłym koledze. Żonie pomagam paścia pogonić
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 6:59 am
autor: purti
No kusisz, kusisz...ale poczekam, aż ryndza będziesz gonił..
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 7:03 am
autor: Mroczny
nie będę
to jedyne moje auto co ma cień sensu
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 7:06 am
autor: purti
No to trudno..mus będzie szukać.
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 7:35 am
autor: Franek_
Mroczny pisze: ↑pt cze 07, 2019 7:03 am
nie będę
to jedyne moje auto co ma cień sensu
Toyota zdaje się mieć go nawet więcej

Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 8:00 am
autor: czesław&jarząbek
toyota sensu nie ma żadnego.
jest starym, korodującym, smętnym dieslem.
radość z jazdy w skali 1-100= -800
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 8:01 am
autor: czesław&jarząbek
a za żipa moge dać pińćet i opla

Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 9:09 am
autor: Mroczny
czesław&jarząbek pisze: ↑pt cze 07, 2019 8:00 am
toyota sensu nie ma żadnego.
jest starym, korodującym, smętnym dieslem.
radość z jazdy w skali 1-100= -800
nie jest źle..
wręcz przeciwnie
po ósmej zmianie wszystkiego jest zapierdzielającym, blisko dwustukonnym wygodnym wozem do turystyki. Ma fajny zawias i pojemne wnętrze. I nie jebie się zupełnie wcale.. Jedzie zawsze, zawsze wraca. Najpowazniejsza awaria ostatnich 150 tys km to wypierdziana dziura w wydechu
tu się nie sprawdza błędów, oleju, nie wiem gdzie się wpina złącze i ile kosztuje piasta. Początkowo słabo mi szło oswajanie tego urządzenia ale po odgruzowaniu robi robotę
niestety - blachy korodują. Rama jak nowa ale blachy taki se..
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 2:17 pm
autor: jradek
Warto jeszcze szukać j90 lub j95?
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 2:32 pm
autor: Takayuki
Do Y60/Y61 przywozi się idealne budy bez rdzy z Hiszpanii, cirka 15k.
Może w ten deseń z toyotą, zgnić budę do końca jak ja swoją, wrzucić nową i wtedy spokój na następne 15 lat?
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 2:33 pm
autor: jradek
Co dwie zmani klocków, lub co cztery oleju.

Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 2:50 pm
autor: Kabal
Takayuki pisze: ↑pt cze 07, 2019 2:32 pm
Do Y60/Y61 przywozi się idealne budy bez rdzy z Hiszpanii, cirka 15k.
Może w ten deseń z toyotą, zgnić budę do końca jak ja swoją, wrzucić nową i wtedy spokój na następne 15 lat?
Grzesiu, przerzucenie fantów z Twojej budy do nowej to ze 20 roboczogodzin. W J95 ze 120

W pII już nie jest różowo. Ni uja nie umiem upchnąć instalacji pod deską rozdzielczą

Będzie wiązanie trytkami i choooj. Obawiam się, że Toyota wykazała się jeszcze mniejszymi żółtymi rączkami, bo premiery auta dzieli 5 lat a silnikowo (a więc i elektrycznie/elektronicznie takoż) epoka albo i dwie...
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 3:08 pm
autor: Mroczny
otóż to..
pozwólmy im odejść z godnością..
każda śrubka odkręcona rękami polskiego mechanika to oznaka rychłego odkręcania tej śrubki
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 3:18 pm
autor: purti
Taa..mi podobna rzecz chodzi po głowie z budą w D1..zachciało mi się 5 drzwiowej i mniej zgnite..puki co próbuje temat rozchodzić.
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 3:42 pm
autor: Mroczny
wydasz 2 dychy albo 3 i będziesz miał warte 8 auto w którym zesra się zaraz wszystko inne
czasu nie oszukasz..
jakieś militarne proste konstrukcje, ciężarówki - to może robić po 50 lat. Ale delikatna osobówka? W tujocie powierzchownie blachy poprawię (głównie poprzez wymianę błotników, drzwi itd) i kilka lat jeszcze wytrzyma
ale potem to już nie mam cienia pomysłu na auto..
j15 jeszcze bardziej gnije niż sprintery
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 3:59 pm
autor: purti
Namierzyłem tanią j120 do naprawy blacharskiej..

Jeszcze mi chodzi po głowie zakup nie zgniłego D1 z włoch i przekładka uzbrojenia.
@Mroku sprawdź P.W.
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 4:07 pm
autor: Kabal
W d1 to jeszcze ma cień sensu. Warunki dwa - 100% praca własna i brak ciśnienia czasowego. Ale serio nie polecam. Ja znienawidziłem dłubanie przy aucie.
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 4:17 pm
autor: purti
Wiem....jeszcze ze 2,3 lata wytrzyma. Rozchodzę, przepiję...
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 5:03 pm
autor: Kabal
purti pisze: ↑pt cze 07, 2019 4:17 pm
Wiem....jeszcze ze 2,3 lata wytrzyma. Rozchodzę, przepiję...
Zuch.
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 5:10 pm
autor: purti
Kabal pisze: ↑pt cze 07, 2019 5:03 pm
purti pisze: ↑pt cze 07, 2019 4:17 pm
Wiem....jeszcze ze 2,3 lata wytrzyma. Rozchodzę, przepiję...
Zuch.
Konrad mówi, że będzie w krakau o 18..do tego czasu już dojedziesz w biesy? Czy mam nie pić i rozważać podjęcie XT'eka gdzieś po trasie ( bo np. będziesz miał dosyć) ?
Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 5:23 pm
autor: goralski
Może zatem laminaty na podmiany robić? W kształcie oryginału, coby legalisci się nie czepiali

Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 7:10 pm
autor: Kabal
purti pisze: ↑pt cze 07, 2019 5:10 pm
Kabal pisze: ↑pt cze 07, 2019 5:03 pm
purti pisze: ↑pt cze 07, 2019 4:17 pm
Wiem....jeszcze ze 2,3 lata wytrzyma. Rozchodzę, przepiję...
Zuch.
Konrad mówi, że będzie w krakau o 18..do tego czasu już dojedziesz w biesy? Czy mam nie pić i rozważać podjęcie XT'eka gdzieś po trasie ( bo np. będziesz miał dosyć) ?
560 km do Sękowca. Rozważam czy nie jechać 94 do Opola i dalej jakoś bokami. Ruszę sobie o 8-9 rano. Jak się poddam to będę dzwonił

Ale pewnie się nie przyznam i dojadę

Re: [s] Jeep WK 3.7 2005
: pt cze 07, 2019 7:34 pm
autor: lbl78
Kabal pisze: ↑pt cze 07, 2019 7:10 pm
purti pisze: ↑pt cze 07, 2019 5:10 pm
Kabal pisze: ↑pt cze 07, 2019 5:03 pm
Zuch.
Konrad mówi, że będzie w krakau o 18..do tego czasu już dojedziesz w biesy? Czy mam nie pić i rozważać podjęcie XT'eka gdzieś po trasie ( bo np. będziesz miał dosyć) ?
560 km do Sękowca. Rozważam czy nie jechać 94 do Opola i dalej jakoś bokami. Ruszę sobie o 8-9 rano. Jak się poddam to będę dzwonił

Ale pewnie się nie przyznam i dojadę
bokami ciekawiej i łatwiej stanąć, do tego więcej kibli, stacji, sklepów, mniej wkooorwionych zapierdalaczy, ale prędkość przelotowa bliska 70-80max
pomnij że 140 nie polecisz

ale 120 już tak to się przekłada na odległości ale nuuuuuda w chvj

przydaje się interkom i muza w telefonie
aaa i pamiętaj w obydwu przypadkach busy to złooo
