www.forum4x4.pl

Znajomy od Ravki jednak potrzebuje "trochę" więcej pieniędzy, sprzedaje swoją 200te. Wystawiam grzecznościowo, dla chętnych podjadę i porobię inne foty jak coś
LC 4.5 V8 D-4D Prestige
Rok produkcji2008
Przebieg 274 000 km
Pojemność 4 461 cm3 Diesel, 282 KM automat
Cena - 97000
"Samochód zakupiony w salonie Toyoty w Lubinie, drugi właściciel, serwisowany wyłącznie w ASO Toyota Dobrygowski Lubin i Długołęka, stan techniczny IDEALNY, w zeszłym roku wymieniony został całościowo układ hamulcowy tył i przód (klocki, tarcze, tłoczki, prowadnice, dociski), wymieniona na nową została również przekładnia kierownicza, samochód jest w zasadzie bezwypadkowy, w drugim roku użytkowania auto miało drobną kolizję przodem, zostało naprawione w ASO Lubin, z uwagi na niewielkie uszkodzenia gwarancja została utrzymana, w następnym roku wymieniono szybę czołową (uszkodzenie od uderzenia kamieniem), stan wizualny b.dobry, zwykłe ślady użytkowania, zarysowany tylny zderzak, drobne uszkodzenie lakieru na masce (odprysk), w cenie dwa komplety opon w b.dobrym stanie, dodatkowe relingi dachowe poprzeczne, kmpl. dywaników welurowych. Auto godne polecenia"
link do ogłoszenia:
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... D2bAu.html

ale wiesz co ludzie muwio. Ludzie muwio, że takie auta to niedługo bedom w cenie stadka kur niosek

ja nie wnikam, nie sprzedaje tylko grzecznościowo
fakt faktem że w zeszłym roku za przekładnie + hamulce w serwisie wydał 30tpln

klekot v8
wiele odwagi wymaga ten wóz


a pomyśleć że gdyby tam była benzyna to byłby taki fajny pojazd

I tak jest fajny..na zdjęciu

na żywo wygląda naprawdę nieźle

100kPLN za kilkunastoletnie auto, nie bede chyba nigdy na takim etapie wzbogacenia

Ja ceny nie wymyślam, ale wydaje mi się lekko kosmiczna

Z drugiej strony są samuraje za 12000e

za 200 cena nie taka zła

nowy golf tyle kosztuje

4,5 V8 diesle jak serwisowany nie jest zły

jest



jest dieslem o takim stopniu niedopracowania, że znalezienie sprawnej graniczy z cudem

a nastoletnia tujota to już problemy z korozją i takie tam. Jakkolwiek ten egzemplarz wygląda świetnie to nie. Nie dałbym tyle kasy za auto wyłącznie na autostradę i z takich lat. Zrobisz tym 100 tysi względnie uczciwie? Jak juz zdążyło się rozpaść układem kierowniczym?

to problem podstawowy naszych czasów - nie ma już aut. Wszystko nowsze co ma 200 tys jest szmelcem i tyle. Przekombinowanym, drogim, trudnym w serwisie szmelcem. Proste wozy - ok. Jakieś tipo pewnie zrobi bez łaski 500 tys. Ale taki suv nie..

z tego co pamiętam to z przekładnią była jakaś historia, autem trochę telepało i serwis stwierdził że to przekładnia, po wymianie telepało dalej wyszło coś z zawieszeniem ale oni (tujota) się uparła że i tak nadawała się do wymiany

a jak tam rama wygląda ? jest już złota edycja czy robiona ?

Jutro podjadę i foty ramy porobię, dzisiaj już... Siup

goralski pisze: ↑

czw kwie 16, 2020 5:02 pm

Jutro podjadę i foty ramy porobię, dzisiaj już... Siup

alkohol to zguba ludzkości

Well, nie upijam się lecz smakuje, kaca mam zwyczajowo okropnego
Gdzie celować aparatem jutro? Jakieś podpowiedzi czy ogólnie spód?

piotrck pisze: ↑

czw kwie 16, 2020 4:41 pm

a jak tam rama wygląda ? jest już złota edycja czy robiona ?

To ma ramę jak 100. Akurat ramy nie gniją

goralski pisze: ↑

czw kwie 16, 2020 8:23 pm

Well, nie upijam się lecz smakuje, kaca mam zwyczajowo okropnego
Gdzie celować aparatem jutro? Jakieś podpowiedzi czy ogólnie spód?

nie marnuj życia dla forumowych gawędziarzy..
nikt z nas tego nie kupi...

Bajdełej...


Parę razy powoziłem tym dla zabawy i nigdy nie umiałem odpowiedzieć na praktyczne pytanie: po co komu takie wozidło?

może ktoś mi wyjawi w czym rzecz...

lech. pisze: ↑

pt kwie 17, 2020 5:37 pm

Bajdełej...


Parę razy powoziłem tym dla zabawy i nigdy nie umiałem odpowiedzieć na praktyczne pytanie: po co komu takie wozidło?

może ktoś mi wyjawi w czym rzecz...

Dla bogatych, co mogą jak chcą ...
Głównym targetem jest USA. W porównaniu z amerykańską motoryzacją, ani to za duże, ani nie pali za wiele, nawet nie kosztuje tak nieprawdopodobnie dużo jak Eu. Dupowóz dla amerykańskich mamusiek do wożenia dzieci do przedszkola.
Tak jak teraz w PL Jeep Wrangler JL

Psze pana...w US nie ma prawa być to wozidło z grzechotnikiem.
Zatem pudło.


dalej pytanie jest otwarte....po co to komu, jeśli on nie świr?

Ale że merytorycznie?
Łatwość manewrowania i parkowania, fajna prędkość przelotowa i prowadzenie przy wyższych prędkościach
Tanie części, serwis i ubezpieczenie.
Niskie spalanie.
Mała podatność na awarie ze względu na prostotę konstrukcji.
Zazdrość sąsiadów którzy mają 3.0 i połowę cylindrów

Krzysiek_MM pisze: ↑

pt kwie 17, 2020 7:39 pm

Ale że merytorycznie?
Łatwość manewrowania i parkowania, fajna prędkość przelotowa i prowadzenie przy wyższych prędkościach
Tanie części, serwis i ubezpieczenie.
Niskie spalanie.
Mała podatność na awarie ze względu na prostotę konstrukcji.
Zazdrość sąsiadów którzy mają 3.0 i połowę cylindrów

Ale to tak na poważnie...czy wkręcić chcesz dla sportu?


Bo to co powyżej rozśmiesza.

Bo ja wiem? Do ciągnięcia jachtu np, jako coś innego niz RR Vogue itp.

Jaja sobie robię. Dobrze wiesz o co chodzi z tym autem.

Ja znam tylko jeden(!) słownie -j e d e n- przypadek.

Facet ma stadninę koni i ciąga tym przyczepę na dwie sztuki na pokazy i handel.

Jest zadowolony.


Tyle.