Mam torsena na osi w jednym aucie. Temu napisałem, że to - jak jest powszechnie przedstawiane jego działanmie - to mit. Bajka. Powielana tak samo, jak narastają zwyczajne legendy w przekazach ustnych ...Misiek Cypr pisze:Rokfor tez nie ma do konca racji, bo torsen i lsd przenosza jednak troche momentu na strone bez uslizgu, ale nie 100 procent...jradek pisze:OK rokfor, przyznaję Ty masz rację.
Dzięki za wytłumaczenie.



Torsen do działania potrzebuje przyczepności na obu kołach/osiach. Minimalnego - ale potrzebuje. Jak koło/oś odciążone jest w powietrzu - mechanizm niczego nie przenosi.
Dlatemu w autach z torsenem wykorzystuje sie w takich sytuacjach hamulec - wówczas dohamowując odciążone koło na powiedzmy 10Nm na dociążonym pojawia sie 60 - 70Nm. I auto jedzie. Bo na tym dociążonym hamulec też oczywiście wywoła 10Nm tarcia - ale 70 to więcej niż 10 - więc jedzie ...

LSD to zupełnie inna bajka. moment wstępny, jakim sa dociskane płytki cierne - w żaden sposób nie pozwala na jazde w przypadku koła jednego koła w powietrzu. Za mało, o jakieś ... 2 rzędy wielkości. Ten moment wstępny służy jedynie do wywołania tarcia w płytkach. Tarcie podnosi temperaturę płytek - płytki ulegają rozszerzeniu termicznemu (zwiększa się ich grubość) - ale korpusu pozostaje "zimny". Luz się kasuje, pakiet płytek zakleszcza się w obudowie. Mechanizm blokuje się jak blokada 100% - ale trwa to krótką chwilę. Jak korpus wyrówna temperaturę z pakietem płytek (i sie rozszerzy) - mechanizm puszcza.
wisko z kolei to jeszcze inna filozofia. To mechanizm działający dynamicznie. Nie ma tam tarcia ciernego - czynnikiem zasprzęglającym jest tarcie wiskotyczne (inaczej opór przepływu cieczy). W wiskozie ytarczki są ustawione względem siebie z odpowiednim luzem - a układ napełniony specjalnym olejem (dawniej były to oleje na bazie silikonu - teraz to nie wiem, nie śledzę tego aż tak dokładnie) - olej ten ma taką ciekawą właściwość - że wraz ze wzrostem tempa płyniecia względem płytek rośnie jego lepkość. Czyli w tym mechaniźmie im większa względna różnica prędkości obu wałków/kół - tym więcej momentu przenosi się na oś dociążoną.
Oba te mechanizmy, LSD i wiskoza, są w stanie przenieść moment z silnika na dociążoną oś bez względu na to - co się dzieje z tą odciążoną. Ale tylko te typy. Natomiast układy otwarte, lub torsena - są zależne od przyczepności kół do gleby. Nie ma przyczepności na jednym - nie ma jazdy

Jak pisałem - mam torsena na osi - dokładniej na przedniej osi w LC. I jak koła są na glebie - to czuć na kierze, że działa. Inaczej zupełnie auto się zachowuje, jak są zapięte sprzegiełka piast - a inaczej jak sa otwarte. Jak ktoś miał okazję pojeździć z przednią blokadą - to wie o czym piszę - auto nie chce skręcać. Przy torsenie jest podobnie - acz nie tak drastycznie. Auto skręca mniej chętnie - i czuć to na kole kiery. Ale jak załapie wykrzyż z oderwaniem kół od gleby - nie jedzie nigdzie. Dopiero jak się "pogłaska" hamulec
