Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turystyk

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Darek Elwood » czw cze 07, 2012 11:45 am

Zibi pisze: ...Ja ci dam dla starych pedałów :)11 :)21

Ja w swoich nie mam klimy choć w jednej była ( ale wyrzuciłem - trza być twardym). Z luksusów jest radio.

A co do silnika 3B to się zgadzam - mam od 10 lat BJ73 z tym silnikiem.
Jak sam wiesz, lepszy brak klimy, niż łapanie infekcji na odległych zadupiach.
To nie kwestia twardości, jeno rozsądku ;)

HDJ8 to syn HJ6, widać i czuć różnicę pokoleń.
Ojciec z synem spotykają się po latach przy ognisku. Wychował ich busz.
Ojciec siedzi w podartych dżinsach, flanelowej koszuli a syn w garniturze z wełny, w eleganckich lakierkach...
Który z nich pójdzie po drewno, by dorzucić do ognia?
Dlatego wśród HDJ-ów kupa bulwarówek, tłukących 10-tki tysięcy km po autostradach.

HJ z turbiną zawsze spali mniej od HDJ-ta. Notowałem nawet 8l/100km.

P.S.
Jerzu 'ileś tam". Wyśpij się i pojedź na tlccamp. Od razu poczujesz się lepiej. Śpij zdrowo!

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » czw cze 07, 2012 4:33 pm

Z Muscatu ma kawałek ... :)21

Najbardziej uniwersalny dupowóz to moim zdaniem J73, wersje lekkie. Szczególnie przy dwóch osobach na pokładzie (przy pełnej obsadzie wnerwia brak tylnych drzwi). Jest mniej ładowny od J6 czy J8 - ale bez przesady, do bagażnika wejdzie cokolwiek więcej niż laptop. wygodniejszy od J6 ze względu na zawieszenie, mobilniejszy w terenie od J8 ze względu na masę.

Ideał (czyli mało palący i wysoce bezawaryjny) to RJ73, z zapodanym silnikem 3RZ-FE na skrzyni R151F - mocny, lekki i wysoce bezobsługowy, z umiarkowanym apetytem na paliwo. Lub z 5VZ-FE, jak ktoś preferuję kulturę pracy V6 ... :wink:

Można se też zapodać 4Runnera drugiej generacji, i zapodać sztywny przedni most - plus silniki jak wyżej. Będzie wtedy 4 drzwi, duży bagażnik, ale auto nadal lekkie (jakieś pół tony mniej niż J8), i wysoka niezajebliwość, jak to w hilach z tamtych lat. Tyle że kosztem miejsca w kabinie (do sufitu i na szerokość) - 4R to jakby obkurczone J8 ...
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: selim » czw cze 07, 2012 7:40 pm

Zibi pisze:Na trasie moje hdj nigdy nie wzięły więcej niż 9,5 przy pełnym ładunku i namiocie dachowym. Oczywiście do prędkości 100 km/h czyli jak dla mnie wystarczającym. Powyżej to już nie ma cudów musi 12 wziąć. A turbinka to turbinka. Na tych samych trasach bj73 z silnikiem 3,4 3B palił poniżej 9 litrów.

przed laty miałem J6 i za chuja to nie chciało '
mniej palić niż 13 l
daihatsu 2.8 d - minimum 9l -trasa
d2 z namiotem pali na trasie do 90-100km/h ....12-13l

stara 200-tka paliła jedynie w okolicach 9l

ja, to chyba jeździć nie umie :(
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Zibi » czw cze 07, 2012 7:44 pm

Hmm, koledzy toyotowcy twierdza, że im palą jeszcze mniej. Dla wyjaśnienia - ja obie mam manuale co z 80-tkach jest rzadkością - przy 90km/h masz 1900 obrotów. Miałem też trzecią w automacie i nią trzeba było jechać powyżej 88 aby dała najszybszy bieg a i tak paliła wtedy około 12.

W tej kasie bym się też poważnie nad setką zastanowił.

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: selim » czw cze 07, 2012 7:57 pm

daj linka do map oruxa
gdzieś, tam pisałeś o niezliczonej ilości tam....
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » czw cze 07, 2012 7:58 pm

Zibi - LC100 odpada, nie mam zaufania do tak nowych wynalazkow, do tego po prostu mi sie nie podoba=)

A dluga dwudrzwiowa serie 7 z tym wspomnianym dwa posty wyzej silnikiem 2,7 w benzynie produkowali? Mocy z tego, co mowi Wikipedia ma on wystarczajaco, jakby zagazowac moze by wyszlo tanio w eksploatacji? Jednak przy zmianie silnika dochodzi motanie, ktorego nie ogarne sam, wiec znalezc trzeba by bylo sensownego mechanika.

Najmniej z tych trzech modeli przemawia chyba do mnie seria 8 - jak na moje potrzeby ma nadmiar wagi i mocy. Ja naprawde jezdze powoli.

Myslalem jeszcze nad Hiluxem 2,4d. Tez niezajebliwy, a z kabiny 1,5 moznaby zrobic fajna wyprawowke z wejsciem na pake wewnatrz auta.

Z tego, co sie orientuje, Toyoty maja jeden powazny problem - dostepnosc.

EDIT: Jednak raczej preferowalbym wzglednie oszczednego diesla niz benzyne - zdecydowanie bardziej wole silniki niskoobrotowe. Zas co wielkosci, to niby i w Nivie czy krotkiej Gelendzie da sie spac, choc przy dluzszym czasookresie jest to irytujace. W blocie auto nie musi wymiatac, zreszta planuje wpakowac ATki max. 31 - 32 cale. A na dalsza wyprawe, ktora mam w planie i tak bede kupowal jakas mala ciezarowke (pewnie Unimog). Generalnie chodzi wiec o auto na co dzien z napedem na 4, tanie w eksploatacji i bezawaryjne na poziomie starych Mercedesow (czyli bardzo bezawaryjne).

Wkurzajaca jest dostepnosc tych samochodow - na mobile.de jest ledwie kilka dlugicj LC7, ani jednej HJ61 i same zajechane serie 8. To jest plus Merca - w Niemczech (chocby z armii) spokojnie mozna dorwac Gelende w dieslu, w Polsce zas jest sporo wytrzymujacych duze przebiegi silnikow 2,9 ze Sprintera. A w tym tez rzecz, bo kilometrow robie sporo (w ostatnim czasie wychodzi mi z 10'000 miesiecznie).

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Drako » czw cze 07, 2012 8:45 pm

jak robisz takie przebiegi to naprawde taka kzj95 bylaby najlepsza
Latwo ja kupic, jest duzo fajnych aut na rynku.
I oczwywiscie jakas swieza G-klasa
G to naprawde swietne auto i wbrew pozorom nieporownywalnie tanszy w eksploatacji jak Toyota
Jest droga w zakupie ale czesci sa duzo duzo tansze
Mialem wolfa z silnikiem 2,9 i chodzil bardzo przyjemnie.
Idealem byloby 2,9 t
Kabina G tez jest lepsza od toyot- masz pozycje za kierownica z seri7 z konfortem seri 8
Buda tez jest lepsza od np seri 8 ( nie zweza sie ku gorze)



pomysl jeszcze nad jednym autem
jest to troche bialy kruk, ale czasami sie trafiaja z kierownica po naszej stronie

kzj77

idealne auto turystyczno terenowe
nie taka krowa jak 80

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » czw cze 07, 2012 8:59 pm

Drako - nie ogarniam oznaczeń Toyoty kompletnie. HJ, HZJ, HDJ, KZJ, KJ, FJ, FZJ, ĆŚJ + 4/6/7/8. Ale widziałem na googlach tą KZJ, jednak jak dla mnie to tylko seria 7=) Która swoją drogą w długiej budzie byłaby ok. Więc może kolejne pytanie (bo wśród siódemek chyba najwięcej jest modeli) - która z długich, dwudrzwiowych serii 7 spełniałaby kryteria niezajebliwości i ekonomiczności (najlepiej spalanie w granicach ok. 10l ropy)?

Zaś co do G, to wiem, że świetne auto, bo przez 6 lat miałem GD300. I mimo ponad półmilionowego przebiegu, raz cośtam zdechło w elektryce i wyładowało akumulator. Do tego w zimie ułamałem korbkę od otwierania okna. Usterek koniec. Nawet drobnych. Tyle, że z tym silnikiem i czterobiegową skrzynią, to był straszliwy muł (nawet jak na mnie, Vmax - 70km/h) i palił ze 13l. Co przy moich przebiegach, w stosunku do spalania 10l daje miesięcznie spore oszczędności (3l x 6 PLN x 10'000km miesięcznie = 1'800 PLN, rocznie 20'000 PLN, 3 lata = kolejne auto).
Ostatnio zmieniony czw cze 07, 2012 9:03 pm przez Franek_, łącznie zmieniany 1 raz.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » czw cze 07, 2012 9:01 pm

Się gdzieś styknąłem z info o RJ7 z silnikiem 3RZ-FE - ale nie znalazłem potwierdzenia.

Motanie - praktycznie nie ma w toyocie. W przeciwieństwie do innych marek napęd toyoty robiony jest w formie klocków lego :wink: - silnik - adapter (dzwon sprzęgła) - skrzynia - adapter (połączenie skrzynia - reduktor) - reduktor. To pozwala łączyć bolt on większość silników z większością typów skrzyń i reduktorów - w dosyć szerokim zakresie kombinacji.

Kupując jakąkolwiek J73 light duty możesz podłączyć bolt on coś z 10 typów silników - stosując odpowiednie dzwony sprzęgła. A serwis toyoty pozwala na dokupienie dowolnej części, do pojedynczych śrubek włącznie - jeżeli zachodzi taka potrzeba. Najprędzej (najłatwiej dostępny) LJ73 z silnikiem 2L-T - turbodiesel 2,4 - dychawiczny niestety bardzo (najsłabszy silnik montowany w tym modelu - acz zdarzały się jeszcze wersje bez turbo z rynków pozaeuropejskich). Normalnie taki swap byłby karkołomny dla kogoś kto dysponuje budżetem na auto jedynie - ale przy takim jak Twój taka baza to jakieś 1/3 dopiero - jest więc spora górka na zrobienie auta pod własne wymagania.

Hil z roczników '90 - '04 w wersji x-cab w stanie rokującym - prędzej znajdziesz te J75 ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » czw cze 07, 2012 9:06 pm

Oznaczenia toyoty to: silnik (np kz, r, hz, fz) oznaczające rodzinę silników, J - oznacza landcruisera, 7 (lub 6, 8 9 12) - seria LC, ostatnie cyfry - rozstaw osi i odmiana nadwozia. Seria 7 dwudrzwiowa to modele 75, 76 i 79 - trochę zamieszali z oznaczeniami na różnych rynkach, a do nas trafiają nie tylko europejskie ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » czw cze 07, 2012 9:09 pm

rokfor - silnik może być 'dychawiczny'. W tej chwili jeżdżę Nivką, która jest trochę za wolna (80km/h max, powyżej czuć, że auto tego nie lubi) i poganiają mnie TIRy, co jest upierdliwe. Generalnie jednak, prędkość 90km/h jest dla mnie w zupełności wystarczająca - swoje dziennie przejadę, a ciężarówki nie będą mnie poganiać. Byleby przy tej prędkości w baku nie powstawał wir (jak w mojej starej Gelendzie).

Także w tej chwili myślę nad serią 6 z turbiną, długą serią 7 z niewiadomo którym silnikiem i Mercem G z 2,9td ze Sprintera, ewentualnie 2,5 z klina.

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » czw cze 07, 2012 9:12 pm

rokfor32 pisze:J - oznacza landcruisera,
Jakie to logiczne... W sumie w nazwie Land Cruiser aż roi się od litery J.

Poza tym, zostają jeszcze literki KZ, HZ, HJ, HD, ŹÓ, ĄĆ i ĘŚ.

Jednak oznaczenia Mercedesów jakieś prostsze - pojemność silnika i literka D lub E.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » czw cze 07, 2012 9:15 pm

to oznaczeni rodziny silników (i nie ma tych trzech ostatnich, co napisałeś :wink: )

Wklep w googlach "toyota engines wiki", pierwszy link zapozna Cię z tematem silników w toyotach.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » czw cze 07, 2012 9:16 pm

A - i toyota stosuje identyczna nomenklaturę oznaczeń dla wszystkich aut które produkuje - wliczając lexa i sciona. A jest tego trochę - więc dla LC wypadło "J" :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » czw cze 07, 2012 9:29 pm

Dzięki. A który z tych dieslowskich silników byłby najodpowiedniejszym dla moich potrzeb? Reweda pisał o silnikach serii H i HZ. Patrzę na mobile.de, trochę Toyot serii HZJ 7x jest, ale większość ma diesle 4,2 (131 KM). Domyślam się, że mocno niezajebliwe. Ale pytanie, jak z eksploatacją tego na co dzień i kosztami.

Silnik miałby za zadanie rozbujać auto do 90km/h i przy tej prędkości, na oponach 32 (max 33) z bieżnikiem AT zamknąć się w spalaniu w 10 l. Wiem, że Merc ma taki silnik (wspomniane 2,9) mimo średnio aerodynamicznych kształtów. Pytanie co z Toyotą (i później, o ile ten swap jest prosty, co z dostępnością tego silnika).

Z Wikipedii widzę, że zostaje mi albo:
4,2 litrowe HZ,
4,2 litrowe HD,
4 litrowe H,
2,4 litrowe L,
3 litrowe KZ.
Ostatnio zmieniony czw cze 07, 2012 9:44 pm przez Franek_, łącznie zmieniany 1 raz.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » czw cze 07, 2012 9:44 pm

Wszystkie HZJ7 mają silnik 4,2. Jeżeli będzie inny silnik, to nie będzie HZJ, a na przykład KZJ - czyli silnik 3,0

Silniki H i HZ to bardzo różne konstrukcyjnie silniki, oba duże, oba niezbyt mocne, i oba dosyć paliwożerne. Duży silnik dużo pali - i nie ma uproś.

Małe spalanie - to mały silnik. 2L-T lub 1KZ-T - ten drugi niestety dosyć delikatny jak chodzi o głowicę, niestety. Co prawda wszystkie silniki z komorami wirowymi w głowicy są wrażliwe na przegrzanie, ale przy 1KZ-T pęknięcia wrednie idą w płaszcz wodny (przy 2L-T pęknięcia się zauważa jak się silnik na złom rozbiera ... :wink: z powodu nalatanych kilometrów).

Dobry egzemplarz 2L-T do pyrkania zupełnie starcza - można też zapodać turbine ze zmienną geometrią - wtedy ten silnik będzie hulał jak czterolitrówka (te turbiny eliminują turbodziurę na niskich obrotach, i doładowują silnik praktycznie od wolnych).
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » czw cze 07, 2012 9:49 pm

Tyle, że znów długich serii 7 z tego co się orientuję nie robili z 2,4 litrowymi dieslami. Więc zostają praktycznie tylko >4 litrowe opcje albo Hilux. Sześć garów fajna rzecz, ale...

No nic, nikt nie mówił, że będzie łatwo.

Poza tym, już widzę, że jeszcze o ile w przypadku Mercedesa początkowy koszt zakupu i remontu mógłby wahać się w granicach 50 tysięcy, tak na Toyotę (o ile w ogóle uda się ją znaleźć) trzeba zakładać bliżej stówy.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » czw cze 07, 2012 10:00 pm

Oczywiście że są długie J7 z 2L-T.

A koszt zakupu - zależy. Znane mi takie auto kosztowało coś koło 30 tysi. Rzadko się trafiają, i trza dobrze szukać egzemplarza seryjnego (no bo lifty - srifty i inne "przydaśki" wyceniane są wysoko, a jak się auto robi po swojemu to lepiej żeby była seria). A - i ten znany mi egzemplarz to nie 2L-T a 3L- wolnossące 2,8. Można to uturbić (na fabrycznych podzespołach), można się też odprężyć i przyzwyczaić.

Serie HZ to tzw. wykonanie HD - inna skrzynia, większy tylny most - i resor z tyłu (wczesne modele również z przodu) Z założenia to były woły robocze, gdzie pojęcie "komfort" było dalszoplanowe ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » czw cze 07, 2012 10:11 pm

Jest jeszcze niby przepiękna seria 4, ale do tego, to żony nie przekonam=)

Awatar użytkownika
chemik2000
 
 
Posty: 296
Rejestracja: wt mar 18, 2008 8:28 pm
Lokalizacja: Miasto Marzen

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: chemik2000 » czw cze 07, 2012 11:09 pm

Franek_ Obstawiam ze i tak w koncu kupisz Patrola V8 :)21

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Franek_ » pt cze 08, 2012 6:32 am

Chemik - takiej opcji nie ma=) Albo Toyota albo Merc. Jeszcze ewentualnie (ale bardzo ewentualnie) Land Rover. Swoja droga nawet nie wiedzialem, że byly Patrole V8.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: rokfor32 » pt cze 08, 2012 6:35 am

Nie były - ale są od jakiegoś czasu ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Jerz23
Posty: 534
Rejestracja: sob sie 15, 2009 12:55 pm
Lokalizacja: Muscat/OMAN

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Jerz23 » pt cze 08, 2012 7:25 am

Franek_ pisze:Zibi - LC100 odpada, nie mam zaufania do tak nowych wynalazkow.
Ja tlucze swoje FZJ100 poza czarnym non stop. Tak samo niezajebliwe auto jak FZJ80. Nawet przedni zawias mimo, ze jesta jakas tam wada tego auta, wytrzymuje permamentne jezdzenie po off-roadzie.

Rokfor seria 7 z silnikiem 3RZ-FE chyba byla na Bliskim Wschodzie, ale nie jestem pewien na 100% czy tam wkladali akurat taki silnik. Pewne jest, ze stare 7-mki byly w wiekszosc z silnikiem 2,7.

Patrol V8 to dopiero ostatni model Y62. Tam jest 5.0V8
HZJ80 (97) --> FZJ100 (98) --> FZJ100 (06) -->FZJ76 (08)

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Zibi » pt cze 08, 2012 8:01 am

rokforr - zgadzam się, masz dużą wiedzę o toyocie. Ale nie pisz, że duży silnik HZ musi duzo palić. Każdy HZJ zmieści się w 10 litrach i każdy HDJ ( o ile nie automat).

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40596
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Toyota na co dzień jako jedyne auto + na wyprawy + turys

Post autor: Mroczny » pt cze 08, 2012 8:03 am

4.2 td w setce z automatem nie ma szansy poniżej 14

jak ma być ekonomia - d4d

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości