To podobnej klasy auta - ale ravka jest solidniej wykonana. Taka koncepcja przemyślana do każdej śrubki, bez jakichś typowych wad modelu, z naprawdę ciężko zajebliwym silnikiem (typ 3S-FE - na bazie tego bloku są robione silniki z mocami ponad 300 HP) i dobrą skrzynką. Pierwsza generacja ravki ma stały 4x4, ale z ręcznie blokowanym centralnym mechanizmem różnicowym.
Zawias wydaje sie delikatny (z przodu McPerson, z tyłu wielodrążkowe), ale jak nie jeździ to po skałkach - to daje radę. Skrzynka, transfer, most tylny - bardzo rzadko się wysypują, i to raczej ze starości niż z przeciążenia. Wada - ten typ zawiasu jest praktycznie nieliftowalny. Więc własna radosna twórczość pt "robienie żaglówki" odpada.
Druga wada w napędzie - to nieserwisowalny wał napędowy. Producent nie przewiduje wymiany samych krzyżaków - wymienia sie cały wał. Raz na te 300 tysi - no ale tani nie jest ...
ps. Jak robiłem w Isla to te silniki były właściwie niesprzedawalne. Kumpel z roboty bawił się w ściganki (rallycross), i se zbudował bolida z takim silnikiem. Wtedy pierwszy (i ostatni) raz widziałem jak z tego silnika wylatuja korby - ale silnik miał zdjętą blokadę obrotów z kompa i wtrysk nitro. Kres możliwości to było nitro +75HP, i obroty ponad 8 tysi ...
