www.forum4x4.pl

Jak w temacie, co myślicie o Hdj 4,7
Jakie sa roznice w przed i poliftowej ?
co sie tam sypie ?
czy dobrze znosi duze wyprawowe obciążenia ? (Waga) ?
Czy ogarnia mt 35 cali ?

W poliftowej lepszy automat (więcej przełożeń), lepiej rozwiązana wentylacja. Poza tym bez większych różnic.
Przypadłości typowe dla toyoty: cieknąca przekładnia kierownicza, zgnite silniczki blokady tylnego mostu.
35" morze zabić przedni most na dłuższą metę, ale na 33" bardzo sprawnie sobie radzi nawet w cięższym terenie ( oczywiście jak na ciężkie auto o sporych gabarytach).
Zawieszenie na hydraulice potrafi fiksować jak przeciążone, po doładowaniu nie jest w stanie się podnieść. Poza tym koszmarnie drogie w serwisie.

Ok, jeśli chodzi zawieszenie to myślałem odrazu wymienić na ome i usunąć pneumatykę, więc chyba problem odpada.
Jeśli chodzi o przekładnię to jest to do regeneracji czy trzeba wymieniać ?
zawsze jeździłem na 35 ale 33 myślę, że też ogarnie.
A masz może wiedzę, czy 4,7 dobrze znosi gaz ? Napisałem też na forum tlc i tam ktoś napisał, że źle znosi ale nie umiał rozwinąc tematu.
Chodzi mi o to czy poproszu strzela , nie dogaduje się z komputerem itp ? - w tym przypadku może nowoczesna instalacja ze smarowaniem rozwiąże temat ?
Czy jest to temat głowic zaworów i pozostałej mechaniki ?

Nic nie strzela - instalacje z wtryskiem sekwencyjnym gazu nie mają takiego prawa.

Chodzi o materiały. Nie ma tak na prawdę dokładnych danych, bo nikt tego (fabryka) nie udostępnia - ale generalnie touota od roczników mniej więcej '00 zmieniła metody wykonywania gniazd zaworowych. Starsze silniki nie miały żadnych problemów - młodsze - są ponoć wrażliwe na wypalanie gniazd. Dobra instalacja (z lubryfikacją to tez nikt nie wie, czy faktycznie robi robotę w tych silnikach - mowa o 2UZ-FE - zakłada się to na wszelki wypadek) i przede wszystkim dobrze dostrojona do silnika (musi być odpowiednio wydajny parownik, i wtryski gazowe) - i hula.

Problemy, zresztą nie tylko te silniki - to były głównie stare instalacje drugiej generacji, z podciśnieniowym sterowaniem albo blosem - i przede wszystkim za małym parownikiem. Te instalacje nie były w stanie obsłużyć górnego zakresu pracy silnika - mieszanka szła zbyt uboga, i robiło demolkę głowicy.

Ciagle widzi się benzyniaki z uszkodzoną głowicą. Co do kół to ja mam pełne 34 cale i auto radzi sobie na tym całkiem nieżle choć 1 cał różnicy zrobił +2 litry na paliwie. Co do zawiasu to jeżdzę dalej na orginalnym i przy 2+1 na wyprawie hydraulika działa a auto mocno podładowane ( duuży namiot na dachu) + szpeje. Przy 3-4 osobach dorosłych mógłby być problem z podnoszeniem. Myślałem o wymianie ale z drugiej strony hydraulika jest niesamowicie komfortowa. Jesli wymienię to na Lovellsa progresywnego, w 3 toyotach miałem ome i za każdym razem siadło, jedna jeżdzi na tym zawiasie do tej pory ale musialem podłozyć podkłądki. Po wyrzuceniu ome i założeniu progresywnego Lovellsa auto w końcu prowadzi się komfortowo a wraz z przyśpieczaniem utwardza się.

No to chyba mniejszy komfort, ale większa pewność, no i blokady chyba zacznę szukać HZJ80... 4.5 PB

To całkiem inne samochody. Mam też HDJ80 i miałem ich kilka, po wyeliminowaniu wady przedniego zawieszenia koła auto do jazdy ale raczej w cięzkim terenie a nie na wyprawy. Kto raz wsiądzie do setki i zrobi nią trochę km już nigdy asfaltem nie wybierze się 80-tką.

MROWEK pisze:chyba zacznę szukać HZJ80... 4.5 PB

Mrówa , szybki kurs nazewnictwa: nie ma czegoś takiego jak HZJ benzyna , ani HDJ100 4,7pb
HZJ80- diesel wolnossący 4,2l 1HZ
HDJ80- turbo diesel 4,2l 1HD-T/FT
FZJ80-benzyna 4,5l 1FZ-FE
FJ80- benzyna 4,0l 3F-E
a dla J100
HDJ100- turbo diesel 4,2l 1HD-FTE
UZJ100- benzyna 4,7l V8
FZJ100- benzyna 4,5l R6 (nie w Europie )
itd..
Pisząc HZJ 4,5PB nie wiadomo czego szukasz

Dzięki jak to człowiek całe życie w parchu to mu się Toyo przedszkole przyda
A co zrobić nie wiem...

Mam cudo parcha - długo szukanego i dopieszczonego:
http://otomoto.pl/nissan-patrol-tb42-sa ... 34987.html

Ideałem ma być UZJ100 - i to mi się po nocach śni
Ale logika, i ciężka noga podpowiadają że FZJ 80
Uzyskać chcę (oczywiście dla żony i dziecka) max komfort jadąc daleko i solidny samochód wyprawowy (z opcją wygrywania w extremie)

Czyli potrzebuję Y60 Safari z komfortem i silnikiem 100, i blokadami 80 - i silnikiem znoszącym LPG

Podobno nie da to się tylko otwartego parasola z tyłka wyciągnąć... więc kminię...

HAHA

jak wymyślisz - podziel się. Bo ja trzeci rok kminię nad takim wozem

ja bym tak bardzo się tymi blokadami nie przejmował, w 80-tce użyłem przedniej może kilka razy, tylna w setce jest. A może skontaktuj się z Michałem Rejem - on z Markiem Zarodem objechali HDJ100 dookoła bajkału. A na 100 spotkanych w tamtych rejonach samochodów 70 to były własnie setki.

Zresztą rosjanie są miszczami w pzrerabianiu setki, robią nawet 4 calowy zawias przedni na kolumnie.

MROWEK pisze: Mam cudo parcha - długo szukanego i dopieszczonego:

A dlaczego chcesz się go pozbyć ? (i z deszczu pod rynnę wlecieć )

Zibi - i setka byłaby bezdyskusyjnym faworytem gdyby te problemy z lpg. Jak na prostej sekwencji nie chce chodzić to klops. A diesla obiecałem sobie już więcej nie kupowac

No właśnie 100 to nie pod rynnę, 230KM zamiast 175, komfort i przestrzeń, natomiast 80 to chyba troche tak.

Nie wiem jakie masz mozliwosci finansowe , ale przekalkuluj sobie temat. Jak masz takie fajne auto , ktore znasz, doinwestowales i lubisz to lepiej przy nim zostan.
100 z takim wyposazeniem jakbys tego nie liczyl to na gotowo min 100k

Lepiej dopracowac ( np troche wygluszyc , dac lepsze amory itd. ) to co masz

100 jest bardziej konfortowym autem , ale tez drozszym w utrzymaniu ( ceny czesci sa drozsze...bo to toyta ... ) itd.
mam hdj80 i gdybym dzisiaj kupowal auto to celowalbym w poliftowa hdj100 z manualem , ale zrobilem

Ale dobra gazolina ze smarowaniem, wymienić uszczelki pod główkami i myślę, że tamat do ogarnięcia.

Diesel - odpada
Poliftowa v8 tym bardziej - bo podobno po 2000 roku jest źle z gniazdami zaworowymi w Toykach
No a manual po automacie - nigdy

Nie wiem Mroczny dlaczego nie chcesz diesla. Ten silniczek jest bezawaryjny pzrez setki tysiecy km a chodzi jak zegarek. Na autostradzie przy 120 na godz z namiotem na dachu pali 12 litrów, w terenie 15. Na wyprawie masz te 800 km zasięgu autostradiwego. A jaki zasięg będziesz miał na LPG? na autostradzie 23, w terenie powyżej 40. Długo myślałem nad benzyną i pewnie kiedyś kupię ale jedynie na śmiganie po mieście. Na wyjazd jedynie diesel.

Zibi - większość codziennego jeżdżenia mojej żony to krótkie przebiegi. Diesel jest bez sensu. Wiecznie zimne auto...

No ten silnik mało na to reaguje, prędzej skrzynia. Po prostu będzie palił 15 a nie 13.

Diesel jest dla emerytów

Tee

Mroczny pisze: większość codziennego jeżdżenia mojej żony to krótkie przebiegi. Diesel jest bez sensu. Wiecznie zimne auto...

Ja kupiłem swoją z Webasto i w mieście też mam ciepło od startu a na trasie pogonić do 200km to nie problem

UZJ100 pali między 16 a 22. żeby więcej - trza go cisnąć 2 stówy na autostradzie, a w terenie pałować bezrozumnie

Nie wiem czym to idzie - ale te silniki są znacznie oszczędniejsze niż 1FZ-FE, jaki był w J8.

Diesle 1HD-T czy FT - to fajne i długowieczne jednostki. Tyle, że nie są - a były. Wiek robi swoje - i znalezienie egzemplarza z sensownym przebiegiem i w sensownym stanie (w naszych warunkach to było dosyć podstawowe auto u laweciarzy) jest trudne. A w razie wtopy - koszt ogarnięcia tego silnika - to wartość ładnie zrobionej J7

Tak się mi przypomniało - jeżeli auto mogło by być mniejsze - to np. 4Runner czwórka. Silnik 1GR-FE (245 kucy), automat pięciobiegowy. Rama i napędy bliźniacze z J12. Auto właściwie bez wad - lżejsze niż LC, silnik przy spokojnej jeździe zamyka się w 12 - 13Pb. Wygodne i komfortowe, i z niezłymi możliwościami poza czarnym.

Mroku - idealnych aut nie ma Patrol ma sensowne podwozie - ale silniki do dupy. Ale dobry napęd - to nie jest wielki problem - kwestia kasy Można toyotowy - tundra czy sequoia - tam siedzi 5,7 (chyba) v8 z podwójna zmienną fazą - coś kole 450 kucy Ale to słabo pewnie z gazem - więc jaki starszy chevi powerstroke - zaczynają się coś od 360hp, gaz znoszą jakby do niego były projektowane ...

Swap w wyprawowym wozie odpada.