www.forum4x4.pl

Witam, stalem sie szczesliwym posiadaczem krotkiej 90 i mam pytanie odnosnie wysokosci zawieszenia. Mianowicie patrzac na odboje na wahaczach ma bardzo malo luzu. Czy ona ma tak fabrycznie czy to juz wypracowane sprezyny? Z gory dziekuje za odpowiedz.

http://imagizer.imageshack.us/a/img673/5773/iQghaX.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img540/715/VhHTh9.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img540/2452/WMDAMC.jpg

wypracowane.. ale wcale nie tak bardzo

jak to nie aż tak bardzo? przecież tu praktycznie już sprężyn nie ma

Wydymane na amen Wymiana

samuraimielec pisze:Witam, stalem sie szczesliwym posiadaczem krotkiej 90...

Co Ty kolego wiesz o szczęściu...

Darek Elwood pisze:

samuraimielec pisze:Witam, stalem sie szczesliwym posiadaczem krotkiej 90...

Co Ty kolego wiesz o szczęściu...

Miałem samuraia wiec ta toyota to jest wybawienie boskie. Wszystko sprawne 170 tys oryginalnego przebiegu , d4d ze sprawnym diff lockiem. Tylko te sprezyny mnie nurtuja. Jaki bedzie orientacyjny koszty wymiany na nowe z aso i o ile mniej wiecej sie to poprawi ( w cm ) ? Dodam ze autko ma wyciagarke z przodu na grubej plycie i troche to wazy.

to oryginalne niewiele dadzą.. kup jakies wzmocnione

Mroczny pisze:to oryginalne niewiele dadzą.. kup jakies wzmocnione

Dobrze prawi i pomyśl nad amortyzatorami

Jak chcesz to mamy w ofercie takie amortyzatory przednie z wyższym łożem sprężyny w stosunku do fabrycznych, co w połączeniu z oryginalnymi sprężynami dają około 30-40 mm liftu, jak coś to pisz na PW

Na pewno spasuja z padnieta sprężyną zwlaszcza jak ma wyciągarkę.

Sama wyciągarka to nie problem - bo co to jest 40 kila dodatkowego nacisku na oś. Jakeś 5 mm ugięcia, i to nie sprężyn a liczine na krawędzi błotnika (w J9).

Ale - jak do wyciągarki jest jeszcze 50 kila zderzaka, plus osłony podwozia, plus kurniki na dachu, plus progi, plus zabudowa środka (wbrew pozorom też dociąża to oś przednią) - to się uzbiera ...

Spojrzyj na fotę, ta sprężyna to szrot. Też mamy amory liftujące ale w życiu bym do sprężyny w takim stanie klientowi nie wciskał zwłaszcza na podane obciążenie. Jakieś zasady uczciwości chyba obowiązują.

Zardzewiała. Ale czemu klapnięta? Ile auto realnie waży, i ile ma nacisku nadmiarowego na przednią oś?

Puki nie ma danych - to wróżenie z fusów.

Tak na marginesie - rdza powoduje pocienienie drutu sprężyny - ale taka powierzchniowa, zjadająca ledwie parę setek z nominalnej grubości - to jeszcze nie szrot Jak jest w tym przypadku - brak danych. Może i faktycznie ruda zjadła je za bardzo. Sprężyna może się też trwale odkształcić jak się ją przeciąży - no ale na tym aucie odboje wahacza ciągle są - a w granicach jakie dają sprężyna sie uplastycznić prawa nie ma.

A ogólnie - jeżeli auto ma zostać "cywilne", i bez modyfikacji - to można poszukać po prostu ori sprężyn, w dobrym stanie. Sporo tych aut się liftuje - więc userom stare sprężyny zostają.

Co do rdzy, to jest powierzchowny nalot, one nie sa skorodowane ani zgnite. Sa normalne od soli i piachu. Samochod jezdzi juz pare lat po drogach. Z przodu jest dolozony chromowany zderzak, dwa duże halogeny, wyciągarka dragon winch chyba 2,5 tony na plycie ze stali nierdzewnej 1 cm i dospawanymi plytkami do przykrecenia do ramy ma jeszcze dosc ciezkie uchwyty pod ewentualny plug na zime ta plyta dospawane. Na dachu bagaznik i 3 halogeny. Reszta to juz 100% seria. Samochod generalnie nie stoi nisko tak zeby wzbudzal jakies podejrzenia o padniete sprezyny ale no luz jaki jest przy wahaczach kazdy widzi i sie zastanawiam co tu dalej robic. Samochod ma pozostac "cywilny" gdyz jezdze nim i po 300 km zeby dojechac do "terenu" lekkiego ale jednak.

To auto to wersja krótka (jak w oznaczeniu modelu) - czy długa?

rokfor32 pisze:To auto to wersja krótka (jak w oznaczeniu modelu) - czy długa?

my czytać po polskiemu

samuraimielec pisze:Witam, stalem sie szczesliwym posiadaczem krotkiej 90

Sie mi nie chciało doszukiwać.

A biega o to - że sprężyny przednie z długiej są sztywniejsze niż z krótkiej - auta mają inna masę.

rokfor32 pisze:Sie mi nie chciało doszukiwać.

A biega o to - że sprężyny przednie z długiej są sztywniejsze niż z krótkiej - auta mają inna masę.

Czy to jest pewne ze od wersji 95 sa sztywniejsze?

Różnią się numerami OEM. Ale nie mam danych na temat fizycznych wymiarów.

Co ciekawe - dla tego modelu różne sa też numery przed/po 05/1999. I inny jest numer w przypadku aut z klimą

Podejrzewam - że te różnice to jedynie długość sprężyny w stanie nieobciążonym - duża szansa że drut będzie tej samej grubości.

Masz dwie opcje: szukasz sprężyn, lewa, prawa, krótka, długa ? kupisz to nowe ?. Narobisz się, powklejasz tam jakieś sztywniejsze a za 6 mies masz ten sam problem.
Druga opcja, kupujesz zawieszenie z liftem i zapominasz o temacie . Ale mogę się mylić.

Ja ma wszelkie dane, roznica to od 0,3 do 0,5 cm na wysokosc

Samochod ma na chwile obecna lat 13 i stoi na oryginalnych sprężynach, przebieg zbliża się ku 200 tkm. Widzialem ostatnio u mnie na miescie j95 jakiegos austryjaka i stala o jakies 2-3 cm wyzej niz moja na oryginalnych sprezynach i o taki wlasnie mi chodzi przeswit. Samochod nie jezdzi w ciezkim terenie i nie bedzie jezdzil. Tylko nie wiem teraz czy wymieniac na wersje z j95 czy szukac wzmocnionych do j90 czy szukac uzywek od forumowiczow, liftowe raczej sobie odpuszcze.

Liftowe mają ten problem - że zapodając je zamiast klapniętych auto się nie podnosi o 2" - ale o 3". I, w porównaniu z prowadzeniem po zakrętach do tych klapniętych - auto kiwa się jak żaglówka przy paru bofortach

Acz można o wiele szybciej zapierdzielać po szutrach ...

Zibi - jeżeli masz dane ori sprężyn - to zapodaj czy się słusznie domyślałem, że tylko długość - a drut ten sam, czy też może jest jednak różnica w grubości drutu również? To wychodzi zresztą jeżeli dla sprężyny podana jest sztywność - ten sam drut, ta sama średnica podziałowa i ilość zwojów - to ta sama sztywność, bez znaczenia jest skok zwoju (dający długość sprężyny w stanie nieobciążonym).

A - i 0,5 cm w przypadku J9 dla sprężyny to 1 cm na kole - amor przychodzi mniej więcej w połowie długości wahacza.

NIe wiem skąd twierdzenia, że auto buja sie na boki na liftowych - jak jest prawiodłowa sprezyna i amor to buja się o wiele mniej niż na fabrycznych. Poza tym po to wymyslono regulowane amory aby można było sobie wysokośc auta dobrać wg. swojego widzimisię. Co do sprezyn mam dane tylko o ich wysokości, nie mam nic o grubosci drutu ani sile ugięcia.

w tym aucie warto przy okazji cały zawias sprawdzić. Minimalny luz na każdym z elementów skutkuje dużym sumarycznym i kiepskim prowadzeniem. Do tego warto et felg poprawić in minus (tak do -15) i będzie lepiej niż fabrycznie..

a stare wypierdziane, liftowane podkładką - zawsze będzie jechać gorzej