
ja się trzymam 1,8tys-2,2tys, powyżej zaczyna się ta pierwsza prędkość kosmiczna (około 110-120km/h), gdzie MTki mówią: uuuuuuu, pamiętaj uuuuu, jesteśmy tuuuuuuu, a ty jak zahamujesz, uuuuu będziesz we właściwym terenieeeeeeee (znaczy rowie)
A wracając do tematu, hasło z foldera "mnie się podobuje", bo mniej więcej do tego z powodzeniem stosuję tę maszynkę od 2lat i jak na razie nie widzę innej opcji

, znaczy bardziej mi pasującej. Z maszyn o takim "profilu", które ew. mógłbym wsiąść pod uwagę są raptem dwie: he he Disco II, Pajero II lub Patrol GY61. I jak dla mnie wbrew wszelkim maniakom tych marek tylko z tym bym porównywał 90/95tkę jeśli chodzi o takie uniwersalne zastosowania.
Oczywiście znam powiedzenie, że jak coś do wszystkiego to..., tylko o dziwo Landek jeździ i ma się dobrze, ale fakt na autostrady się nie nada i do przepraw też.
Jak KMachacz, marzy mi się druga zabawka właśnie do przepraw i pewnie kiedyś (jak już będę obrzydliwie bogaty

pozostając wierny marce przygranę jakąś BJ40, bo to moje marzenie jeszcze z dzieciństwa.
A póki co przez kolejnych parę latek J95 będzie służył dzielnie do tego do czego został stworzony i jeszcze nie raz na koniec imprezy typu Kaszubia, Wertep czy inna przeprawówka, na której "mącę turystykiem", jakiś zapalony posiadacz Zmoty, GAZa lub UAZa podejdzie i pogratuluje, mi takiej jazdy autobusem, której się po nim nikt nie spodziewał (a już nie raz to usłyszałem

.