wlasnie bylem ogladac pewnego Land Cruiserka J9 z 2002r.
D4D, 4-dzwiowy, w automacie ze stalym napedem na 4kola i blokada tylnego mostu.. z wyposarzenia jest skora, komputer, ogrzewane fotele, klima, pelna elektryka itp...calkiem calkiem jak dla kogos kto przez ostatnie 5lat powozil Hiluxem 2.4D
Pojezdzilem troche "badziewiakiem" i musze przyznac ze bardzo przyjemnie toto sie prowadzi
mam jednak kilka pytan.
po pierwsze jestem wielkim zwolennikiem manuala choc czesto jezdze tez automatem, i tak sie zastanawiam jak to jest z tymi automatami w LC, jak to sie sprawdza w terenie? jak z niezawodnoscia? co ile wymienia sie w nich olej? jak moge zdiagnozowac taka skrzynie? jakie sa ew objawy zurzycia badz niepoprawnego dzialania? a moze ma jakies slabe punkty?
jesli macie jakies doswiadczenia z tym modelem i skrzynia to prosze piszcie jak najwiecej bo chce podjac sluszna decyzje.
po drogie, jest tam staly naped na 4. domyslam sie ze realizowany jest przez miedzyosiowy mechanizm roznicowy torsen? a moze sie myle?
w trakcie jazdy zauwarzylem ze po zalaczeniu reduktora zalacza sie pomaranczowa kontrolka na desce rozdzielczej z X pomiedzy osiami (to pewnie kontrolka zablokowanego dyfra miedzyosiowego)
I jak przesunalem wajche na H4 (czyli 4x4 bez blokady) to kontrolka nie zgasla i bylo czuc ze blokada jest dalej zapieta.... potem pracownik komisu troche pokombinowal i sie wkoncu wylaczyla.... a mzoe zle ja probowalem wylaczyc? moze ktos wie o co chodzi? czy to powarzny problem? a moze blad w sztuce przelaczania?
auto juz troche stoi w komisie wiec moglo byc "zastane" to moze dlatego?
sam niewiem...moze ktos z was panowie przerabial problem?
no i ostatnie pytanie czyli po trzecie:)
jak chcialem zalaczyc blokade tylnego dyfra to na desce rozdz. zaczela mrugac tylko czerwona kontrolka z X przy tylnej osi... blokada sie nie zalaczyla bo czulem na zakretach ze nie dziala.... moze znowu popelnilem blad w sztuce przelaczania? fakt faktem zapinalem ja na H4(bez blokady) moze dziala tylko na L4?
poradzcie cos koledzy...licze na pomoc i rozjasnienie tematu bo niewiem czy brac samochodzik czy szukac czego innego.
wszelkie sugestie, porady, doswiadczenia jak zwykle mile widziane
pozdrawiam
Piotrek
), całkiem przyzwoicie robie też zblokowanie na L (znaczy max 1ka z hamowaniem silinikiem) na zjazdach, ale ciut za szybki reduktor jednak jest i trzeba trochę operować pedałami (tak tak wiem, że to grzech ale w tym aucie się po prostu nie da nie dotykać hamulca, chyba że ktoś lubi szybkie zjazdy z prędkością około 5-10km/h, po prostu to "hamowanie silnikiem" jest marniutkie w automacie)
Nie wiem dlaczego ale działa 
samo smetne kasztanienie.... 
