Moja 4R znow manifestuje potrzebe poswiecania jej wiekszej uwagi.
Prosze Was wiec o rady jak sprostac jej oczekiwaniom.

Od jakiegos czasu od razu po zapaleniu puszcza niemilosierne ilosci szarego (bialego?) dymu i nierowno pracuje. Maksymalnie po 0,5min wszystko jest ok i nie pusci ani dymka. Tlumacze sobie, ze to nieszczelnosc w ukladzie paliwowym. Ale moze o czyms nie wiem, bo oprocz tego wszamia spore ilosci cieczy chlodzacej... ok 1,5l na 100km Czy myle sie twierdzac, ze gdyby to byla walnieta glowica to bialy dym wylatywalby non-stop? Nie widze ani babelkow w zbiorniku wyrownawczym ani wiekszych wyciekow plynu w komorze silnika.
Co zrobic, zeby sie dowiedziec co mam rozbierac, bo stoje w miejscu i nie wiem za co sie zabrac? Pozatym autko jezdzi bez zarzutow, dodam, ze rok temu przeszla kapitalny remont silnika i wszysko bylo ok.
Z gory dziekuje za rady
pzdr