Strona 1 z 1
BENDIX
: sob lut 16, 2008 6:25 pm
autor: Koyot
Vitam
raz na 10 opałów rozrusznik zgrzytnie - czyli problem z tzw. BENDIXEM
pyt.
warto próbować reanimacji np. mycie, smarowanie i tyle ?
czy kupic nowy ? ile takie cacuszko kosztuje do LJ70
: sob lut 16, 2008 6:32 pm
autor: Damian
pomroczność w tej materii u mnie występuje, ale kiedyś miałem ten sam problem i wymieniłem bendiksa - słabo pamiętam, więc tanio musiało być

chyba nawet jest taki sam jak w hiace czy innej corolli
: sob lut 16, 2008 7:10 pm
autor: ROBE358
u mnie też raz na jakiś czas zgrzytnie , szczególnie jak jest poniżej 0 na dworze. bendix wygląda jak nowy był chyba niedawno wymieniany

: sob lut 16, 2008 7:24 pm
autor: Karson
remontowałem. ale też nie pamietam ile mnie to kosztowało
spróbuj wyczyścić, bo jak @Robe napisał, nawet wyremontowany potrafi zgrzytać.

: ndz lut 17, 2008 8:44 am
autor: Bury-Tom
Jeśli tylko raz na 10 razy grzytnie , to nie tragedia,( mój kiedyś raz na 10 razy łapał

) O ile mnie pamięć nie myli to nowy bendix złapał się w przedziałe 100 - 150 zeta
: ndz lut 17, 2008 6:18 pm
autor: Koyot
zgrzytały mi polonezy, VW, nissany kurde nie ładnie aby ToyToy zgrzytal -wiocha
trza wymienić

: ndz lut 17, 2008 6:49 pm
autor: Wojteeek
Jak wymieniałem w Lj-cie, razem z robocizną wyszło coś koło 180zł (jeśli dobrze pamiętam).
: sob lut 23, 2008 6:00 pm
autor: dezy
A ja Ci mogę polecić regenerację tutaj
http://www.bendiksservice.com.pl/
Robiłem u nich rozrusznik i prima sorte

)
Re: BENDIX
: ndz lut 24, 2008 11:44 pm
autor: Mag69
Koyot pisze:Vitam
raz na 10 opałów rozrusznik zgrzytnie - czyli problem z tzw. BENDIXEM
miałem to samo, i tez mi się wydawało,że to bendix
jak wymontujesz okaże się, że rozrusznik chodzi jak ta lala i nawet zębatka nie jest zużyta

: pn lut 25, 2008 7:40 pm
autor: toyota
pasuje od większości toyot z tamtego okresu

: pn lut 25, 2008 7:43 pm
autor: Damian
który to się zakonspirował?
: ndz paź 19, 2008 10:06 am
autor: Koyot
"nadejjjjjszła wielkopomnna chwila" i nie odpaliłem
zamiast miłego zgrzyt, zgrzyt do ktorego już przywykłem - usłyszałem cyk....
spaliły sie styki na rozruszniku - jako zielony

w 7min wymontowałem rozrusznik

przypiłowałem przypalone styki, wyczyscilem, nasmarowałem założyłem - 30min pracy
nie że sie chwale ......
ale w związku z tą prowizorką mam pytania
1/ czy same styki są do kupienia ? mała miedziana blaszka "L"
2/ ile kosztuje sam bendiks
a przy okazji - pytania z innej parafi
1/ po ostatnich szalenstwach kapie mi olejek z wyjscia na tylni wał - czy aby wymienić uszczelniacz nalezy wymontować jakies łożysko ? /nie kumam bo jeszcze nie zdejmowalem elementu/
2/ czy istnieja zamienniki linek hamulca ręcznego ?
3/ czy ktos dopasował z jakies cieżarówki "gumy" do podniesienia budy
Uprzejmie prosze o rady, porady, instrukcje

: ndz paź 19, 2008 10:16 am
autor: Mag69
Koyot pisze:...
a przy okazji - pytania z innej parafi
1/ po ostatnich szalenstwach kapie mi olejek z wyjscia na tylni wał - czy aby wymienić uszczelniacz nalezy wymontować jakies łożysko ? /nie kumam bo jeszcze nie zdejmowalem elementu/
2/ czy istnieja zamienniki linek hamulca ręcznego ?
3/ czy ktos dopasował z jakies cieżarówki "gumy" do podniesienia budy
Uprzejmie prosze o rady, porady, instrukcje

nie musisz wyciągać łożyska,wystarczy jak odkręcisz wał i flansze
przy okazji sprawdź luzy łożyska na wyjściu i ewentualnie skasuj
też to przerabiałem
http://www.forum4x4.pl/forum/viewtopic. ... t=#1216962

: ndz paź 19, 2008 10:37 am
autor: rokfor32
To zgrzytanie raz na jakiś czas przy odpalaniu to bardzo często nie bendix, tylko zużyte ząbki na wieńcu koła zamachowego. Dosyć typowe zjawisko przy sporych przebiegach, zresztą. Jak takie cuś naprawić - sprawa oczywista, wymienić wianuszek na nowy.
Ale można się poratować dosyć skuteczną prowizorką.
Otuż silnik, jak się go gasi, w zasadzie zawsze zatrzymuje sie w określonej pozycji (dokładnie to dwóch - szczególnie 4 cylindrowy), i wieniec rozruchowy w związku z tym wyciera się tylko w dwóch, naprzeciwległych, miejscach. Doraźnie (ale też na całkiem długo) można sprawę załatwić przekręcając wieniec na kole zamachowym o 90 st.
Albo prościej - przekręcając koło na wale (jeżeli nie ma kołków ustalających)
: ndz paź 19, 2008 12:11 pm
autor: Pająku
rokfor32 pisze:To zgrzytanie raz na jakiś czas przy odpalaniu to bardzo często nie bendix, tylko zużyte ząbki na wieńcu koła zamachowego. Dosyć typowe zjawisko przy sporych przebiegach, zresztą. Jak takie cuś naprawić - sprawa oczywista, wymienić wianuszek na nowy.
Ale można się poratować dosyć skuteczną prowizorką.
Otuż silnik, jak się go gasi, w zasadzie zawsze zatrzymuje sie w określonej pozycji (dokładnie to dwóch - szczególnie 4 cylindrowy), i wieniec rozruchowy w związku z tym wyciera się tylko w dwóch, naprzeciwległych, miejscach. Doraźnie (ale też na całkiem długo) można sprawę załatwić przekręcając wieniec na kole zamachowym o 90 st.
Albo prościej - przekręcając koło na wale (jeżeli nie ma kołków ustalających)
Można też obrócić wieniec po rozgrzaniu i osadzić tyl na przód.
Ostatnio zrobilem takie coś w MB Atego tzn.wymiana wieńca na nowy.
Silnik 6cio cylindrowy-zęby na wieńcu wydarte co 120 stopni.
: ndz paź 19, 2008 11:21 pm
autor: Tarpi
Pająku pisze:....Można też obrócić wieniec po rozgrzaniu i osadzić tyl na przód.....
Pod warunkiem, że zęby po obu stronach mają fazę - jak nie to bendix nie będzie wskakiwał.
Koyot pisze:...1/ czy same styki są do kupienia ? mała miedziana blaszka "L" ...
Bez problemu dostaniesz w każdym szanującym się sklepie z częściami do rozruszników.
: śr lis 05, 2008 3:58 pm
autor: Koyot
naprawione
idzie mi tak dobrze i w 100% własnoręcznie że szukam sobie coś do zrobienia
i tu mam prosbe /w sklepie sprzedacy okazali sie nie kumaci/ prosze o nr czesci:
drażek panharda luz na tulejce mocowanie przy moscie przednim lj70 93r
: śr lis 05, 2008 4:46 pm
autor: srudnik
: czw lis 06, 2008 5:42 pm
autor: Koyot
: czw lis 06, 2008 6:19 pm
autor: JELEŃ
W ASO te dwie tulejki chodzą po 60 zyli. Roboty 5 minut... A różnica w prowadzeniu auta nieprawdopodobna.
: ndz lis 09, 2008 2:26 pm
autor: Koyot
wszystko gładko

servisujemy dalej
ostatnio TOY dostał po dupie - sporo zjazdów, podjazdów - pojawil sie wyciek
przednia część nad miską olejową - ale nie wiem czy to z łaczenia miski czy nieco wyżej

jest tam uszczelka gruba guma na 3-4mm miedzy blokiem a osłoną plasikową rozrządu dokładnie po najnizszym kołem z paskiem klinowym /guma troche spuchnieta od oleju/
jakieś pomysly ? duzo roboty ?
: ndz lis 09, 2008 5:12 pm
autor: Karson
zdejmij tą plastikową osłonę, może coś znajdziesz. niestety zdjęcie tej osłony to niezła zabawa - ma koło 9 śrubek z czego jedna jest na samiuśkim dole i dojście do niej jest prawie zerowe. o zdjęciu wisko, pasków i kół pasowych nie wspomnę
