Strona 1 z 3
FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 12:46 pm
autor: Saj007
Witam ostatnio zainteresowala mnie Toyota FJ Cruiser i tak sie zastanawiam czy ndaje sie ona w teren czy to raczej lanserskie autko..Wie ktos moze z Was jak są wady a jakei zalety tego autka w tereni i jak si esprawuje??
Re: FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 1:05 pm
autor: wojtek_kom
Saj007 pisze:Witam ostatnio zainteresowala mnie Toyota FJ Cruiser i tak sie zastanawiam czy ndaje sie ona w teren czy to raczej lanserskie autko..Wie ktos moze z Was jak są wady a jakei zalety tego autka w tereni i jak si esprawuje??
Wszystko zależy od kierowcy

Re: FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 1:11 pm
autor: DamnIt!
Znajomy usiłował tym(FJtem) wynalazkiem pojeździć poza asfaltem i bez specjalnego ciśnienia wysypał tylny most. W prawie nowym samochodzie. Trochę niepoważnie to wygląda - zwłaszcza w obliczu zapewnień Toyoty o nawiązaniu do serii J4, tradycji itd.
Re: FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 1:12 pm
autor: Saj007
hehe no jakby nie patrzeć, kierowca ważna czesc

:P,ale jak wsadzisz goscia w roll royce to w terenie za bardzo nie poszaleje chociaz bylby mistrzem:)
Re: FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 1:13 pm
autor: kosa20
Saj007 pisze:Witam ostatnio zainteresowala mnie Toyota FJ Cruiser i tak sie zastanawiam czy ndaje sie ona w teren czy to raczej lanserskie autko..Wie ktos moze z Was jak są wady a jakei zalety tego autka w tereni i jak si esprawuje??
Odezwij się na PW do Peter4x4, jest zdaje się teraz w Albanii, ale użytkuje taką Tujotę w terenie i bardzo sobie chwali. (a przynajmniej chwalił

)
Re: FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 1:14 pm
autor: Saj007
czyli droga zabawka do przejażdżek po drogach polnych...
Re: FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 1:16 pm
autor: Saj007
aaaaa czyli widze ze jednak FJ ma swoich zwolenników, dzieki za info zaraz do neigo napisze;) i sie zapytam jak wrazenia z uzytku tej toyotki
Re: FJ Cruiser..???
: sob sie 01, 2009 1:42 pm
autor: rico69
FJ to nic innego jak 120'stka w innym opakowaniu i z benzyną. Do turystyki off road się nada jak najbardziej pod warunkiem że zaakceptujesz spalanie ok. 15-16 litrów.
Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 11:49 am
autor: Damian
kosa20 pisze:użytkuje taką Tujotę w terenie i bardzo sobie chwali. (a przynajmniej chwalił

)
chwali, bo nie ma punktu odniesienia
FJ Cruiser to nic innego jak zwykła Toyota LC 120 z nadwoziem retro, imitującym starą J4
chcieli w USA zrobić kasę na legendzie klasyka, niestety jest to SUV z niezależym przodem i przekładnią kierowniczą od osobówki
Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 12:34 pm
autor: kosa20
Damian pisze:kosa20 pisze:użytkuje taką Tujotę w terenie i bardzo sobie chwali. (a przynajmniej chwalił

)
chwali, bo nie ma punktu odniesienia
FJ Cruiser to nic innego jak zwykła Toyota LC 120 z nadwoziem retro, imitującym starą J4
chcieli w USA zrobić kasę na legendzie klasyka, niestety jest to SUV z niezależym przodem i przekładnią kierowniczą od osobówki
myślę, że to był dosyć przemyślany zakup, tak wynika przynajmniej z rozmowy z Peterem. Każdy oczekuje od auta czegoś innego i na swój sposób

A co do definicji, to wiesz SUV-SRUV
Jeździ ? Jeździ. Daje radę spełniać zadania wyznaczone przez ownera? Daje. Ładne jest? Co kto lubi

, mi się na przykład podoba. Podzespoły podchodzą od 120, czyli problemów większych brak.
Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 12:43 pm
autor: Damian
Kosa, wszystko racja, ja tylko odpowiedziałem na to pytanie:
Saj007 pisze:czy ndaje sie ona w teren czy to raczej lanserskie autko..
Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 1:33 pm
autor: DamnIt!
Gadałem z tym kolesiem od FJSruisera i zapytałem o okoliczności wysypania tylnego mostu. Otóż zesrał się dyferencjał(poleciały ząbki) podczas niespecjalnie mocnego butowania na oponach typu AT

w seryjnym rozmiarze

. I to nie w żadnym ekstremalnym terenie - trochę jazdy po lesie z ostrymi podjazdami. I nie jest to ponoć odosobniony przypadek w tym modelu. Tak więc życzmy szczęścia posiadaczom i trzymajmy się z daleka - przecież można kupić znacznie tańsze, ładniejsze i rozsądniejsze samochody terenowe nie nadające się w teren

Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 1:34 pm
autor: Wiechu
15 lat temu, możnaby go śmiało nazwać suv-em.
Dzisiaj, auto na ramie, z jednym mostem i niezależnym zawieszeniem, jest prawdziwym, surowym autem terenowym.

Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 1:37 pm
autor: Wiechu
DamnIt! pisze:Gadałem z tym kolesiem od FJSruisera i zapytałem o okoliczności wysypania tylnego mostu. Otóż zesrał się dyferencjał(poleciały ząbki) podczas niespecjalnie mocnego butowania na oponach typu AT

w seryjnym rozmiarze

. I to nie w żadnym ekstremalnym terenie - trochę jazdy po lesie z ostrymi podjazdami. I nie jest to ponoć odosobniony przypadek w tym modelu.
A co miał Ci powiedzieć ? Że nie umie jeździć ?

Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 2:47 pm
autor: Mroczny
jakbyś nie umiał to i tak sztuką jest zepsuć dyfer przy takiej specyfikacji wozu...
zasadniczo - mnie się podoba i fajnie, że ludziska takie auta robią w teren ale ja bym nie nabył i już
Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 7:08 pm
autor: Peter4x4
Witam, nie moglem wczesniej zaistniec w tym watku bo ujezdzalem swoja FJ'te w Albanii. Dla zainteresowanych polecam odwiedziny forum tlc.org.pl, dzial samochody i czesc poswiecona FJC. Jest to chyba najobszerniejszy zbior informacji o FJC w sieci po polsku. Jesli tego by bylo malo dajcie znac na priva.
Btw, uwielbiam loze szydercow jak przyjezdzam na zloty i pytania czy ten plastik pojedzie w glebszym piachu

bezcenne sa kilka godzin pozniej miny szczegolnie tych co najglosniej krzyczeli - albo pisali na roznych forach - kiedy wyciagam ich z blota bo ich super zmotane Toyki, Patrole, Landki itp.. jakims cudem nie daly rade - oczywiscie przez przypadek - a FJ jakos przejechal....
Dobra rada dla szydercow - wpierw wsiadz, pojezdzij, zastanow sie do czego jest auto stworzone a poznej zamiszczajcie komentarz
mnie to juz nie rusza bo przez prawie 2 lata uzytkowanie zdazylem sie przyzwyczaic.
Wszedzie jest potrzebny rozsadek i swiadomosc co chce zrobic tak naprawde z tym autem.
Re: FJ Cruiser..???
: wt sie 04, 2009 10:13 pm
autor: GM
Peter4x4 pisze:
Wszedzie jest potrzebny rozsadek i swiadomosc co chce zrobic tak naprawde z tym autem.
Amen.
swoją drogą, ostatnimi czasy forum idzie w dziwnym kierunku, a to się do zabudowy przyczepią, a to że ktoś ma za duży silnik i za dużo czujników, a ten ma przekładnię yarisa i juz sie nie nadaje do łofroudu (to nic ze zrobi bezawaryjnie 8 tys po wyjebach kamiennych)
Nie idźcie tą drogą

Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 11:01 am
autor: MaxLux
Peter4x4 pisze:Witam, nie moglem wczesniej zaistniec w tym watku bo ujezdzalem swoja FJ'te w Albanii. Dla zainteresowanych polecam odwiedziny forum tlc.org.pl, dzial samochody i czesc poswiecona FJC. Jest to chyba najobszerniejszy zbior informacji o FJC w sieci po polsku. Jesli tego by bylo malo dajcie znac na priva.
http://www.tlc.org.pl/viewforum.php?f=21
A ta przygoda z dyfrem i to tylnym

hmmm moze wczesniej olej wywalilo przez uszczelniacz a koles dalej katowal i dyfer sie zwybuchł

Tylny dyfer jest taki sam jak w 120tce - 8" i nie slyszalem zeby byl w jakis dziwny sposob slabszy niz w 90'tce czy 70'tce ... ale jak ktos juz napisal: Wszystko mozna zepsuc - nawet metalowa kulke

Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 11:58 am
autor: kosa20
GM pisze:
swoją drogą, ostatnimi czasy forum idzie w dziwnym kierunku,
forum to ludzie... ludzie to my... przynajmniej niektórzy

Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 12:29 pm
autor: DamnIt!
W temacie wybuchu dyfra coś będę więcej wiedział wieczorkiem. Także zadałem temat pewnemu kolesiowi który w temacie Toyot 4x4 ma całkiem sporą wiedzę, acz niechętnie się nią dzieli. Jak się coś dowiem to napisze.
Już jestem i wiem:
Dyferencjał w FJC poleciał podczas stromego podjazdu mocno nierówną dróżka w lesie przy włączonej blokadzie tylnej osi. Było głośne "chrup" i wyleciały 3 zęby. Samochód miał wtedy 4 miesiące i nikły przebieg.
A teraz info od mądrali
FJC posiada silnik o mocy 240KM, waży ponad 2 tony i siedzi na mostach... od 4Runnera II generacji(1990–1995). Czyli tylny dyferencjał ma 8" a przedni 7.5". Dalszy komentarz jest chyba zbędny.
Dla porównania: Land Cruiser serii J6 miał podobną wagę, 155KM(FJ62) i siedział na mostach 9.5". Tyle, że to były inne czasy i budowano wtedy porządne samochody. Na tym przykładzie widać dla kogo zbudowano FJC i do czego się on nadaje.
Ode mnie:
Proszę na mnie nie krzyczeć - ja się nie znam, nie mam, nie miałem i z pewnością nie będę miał FJC. Wkleiłem tylko informacje otrzymane od mądrzejszych odemnie ludzi.
Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 5:24 pm
autor: Damian
GM pisze:
swoją drogą, ostatnimi czasy forum idzie w dziwnym kierunku, a to się do zabudowy przyczepią, a to że ktoś ma za duży silnik i za dużo czujników, a ten ma przekładnię yarisa i juz sie nie nadaje do łofroudu (to nic ze zrobi bezawaryjnie 8 tys po wyjebach kamiennych)
Nie idźcie tą drogą

eee tam przesadzasz
roznorodnosc musi byc, to jest forum dyskusyjne i na szczescie dla jego formy roznimy sie pogladami
ja lubie i cenie auta klasyczne, "zelastwa", o klasycznych ksztaltach, bez plastiku, udziwnien, subwooferow, desek rozdzielczych podobnych do tych dizajnerskich znanych z nowoczesnych osobowek francuskich czy elektroniki
ktos inny woli w swojej terenowce miec poczucie high-endu, nowoczesnosci, chce miec auto nowe, nie trzeszczace, nie porysowane, nie przeszkadza mu IFS, common rail i serwerownia pod deska rozdzielcza
wole zywego zwierzaka od tamagotchi
p.s. uprzedzajac - nutka zazdrosci zawsze jest

choc majac 200 tys na sztrucla i tak bym kupil nowa "stara" HZJ76

Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 6:49 pm
autor: Mroczny
oczywista, że różnorodność musi być. Ale jak nie zachwycasz się czymśtam to jesteś zawistny pozer bez kasy

Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 9:48 pm
autor: GM
Mroczny pisze:oczywista, że różnorodność musi być. Ale jak nie zachwycasz się czymśtam to jesteś zawistny pozer bez kasy

ale plyniesz i to daleko. Wlasnie co ciekawe zwolennicy hardmadafaka surowych terenowek są rownie surowi w obejsciu i komentowaniu.
Raczej posiadacze zabudowy, czujnika czegoś tam gdzieś tam, nie wytykają tym pierwszym druciarstwa i zbyt wielkiego przywiązania do prymitywnych rozwiązań.
Nikt nie oczekuje zachwytu, jak mniemam. Akurat tlumaczenie Damiana jest logiczne i po części mam to samo zdanie. Choć za ch..a nie kupiłbym nowego HZJ76, bo nim jechalem
Nie kupilbym też czegoś nowego drogiego i luksusowego. Tylko coś po środku

i moja sprawa czy bym zrobił tam zabudowę z cielęcej skóry czy założył fotele od poloneza.
Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 10:08 pm
autor: Borgir
Re: FJ Cruiser..???
: śr sie 05, 2009 10:10 pm
autor: GM
nie no forum jest po wlasnie disputandum, ja tylko stwierdzam fakt że jakoś dziwnie się czasami tu dzieje z wydawaniem kategorycznych sądów nt tego czy coś jest plastikowe i sie nadaje czy nie nadaje w "teren" (cokolwiek to znaczy dla kogokolwiek)