SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: CZOBI » pt maja 18, 2012 3:15 pm

dla ozywienia rozgawora, i tu zapodam , taki oto queszczyn.

przypomnialem sobie moje odwieczne wqrrr..nie ciezkie , koszmar z ulicy wiazow
czyli JEDYNE czesci ktore w tym cacy hiluxie (rocznik 2000), skad inad niezniszczalnym dosyc zaprawde,
leca od zawsze w IFSie a kosztuje w pizzz(pincet sztuka a jest ich 4)... mianowicie SAMO ZLO czyli sworznie wahaczy!
kupuje ordzinal genuiny toyota ze znizka(ok500zl szt) wynika ze szrot co 15-20tys/km
kupowalem podroby za 100zl- dramat szrot po 1000km
slyszalem tez urban legend's byc moze, czyli o heavy duty wersjach sworzni, ze niby KGHM ma takie w kopalniach etc etc,
rowniez na chlopski rozum, kangury tez musieli jakos podejsc do tematu bo maja tych hilow na peczki

pytanie brzmi: jak sie z tym cholerstwem uporac, w zalozeniu nie wymieniajac oczywiscie mostu na sztywny, i miec niezajebliwe toto?

silwuple :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Damian » pt maja 18, 2012 3:53 pm

tey szeryf, a nie leży u Ciebie jakiś alternator w szopie? taki w białej reklamuffce?
:)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Mroczny » pt maja 18, 2012 5:21 pm

Czobi - ja u siebie (j95 ale sworznie pewnie te same) rozwiązałem problem umiarkowanym odsadzeniem w miejsca kosmicznego i niskim ciśnieniem oraz landroverowym stylem jazdy

dzięki tak dalece posuniętej zapobiegliwości sworznie wystarczają na 1.5 wycieczki na ukrainę (czyli na jakieś 500km)

też chętnie posłucham rozwiązań

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: alban » ndz maja 20, 2012 1:12 pm

Witam.
Mój Hil z 98 roku ma pewnie te same sworznie co Twój.
Ja wymieniłem komplet z firmy 555 ponad rok temu.
Dostępne są w sieci IC
Kosztują chyba coś koło 140zł szt.
Katuję je już ponad rok i nic się złego nie dzieje, a dodam ze codziennie nim pracuję i codziennie
jeżdżę po drodze z płyt betonowych (nierówna jak szlak) z prędkościami około 80km/h w tą i z powrotem po kilka a może kilkanaście razy dziennie.
Akurat jest to najkrótsza droga ode mnie z warsztatu do hurtowni części.
Testuję na niej zawsze zawieszenia w samochodach klientów - bardzo wymagający 2km odcinek.
Opisuję to wszystko żeby było wiadomo że mój Hil łatwego życia nie ma.
I dziwię się skąd masz tak złe doświadczenia z tymi sworzniami.
555 były stosowane na pierwszy montaż w Toyotach z tego co wiem (może się mylę).
Uważam że wcale nie są złe i dają radę - spróbuj może właśnie tej marki.
Ja jestem z nich zadowolony.
FON 666 131 133

Awatar użytkownika
Qbartx
Posty: 1672
Rejestracja: pt maja 18, 2007 7:13 pm
Lokalizacja: Konstancin

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Qbartx » ndz maja 20, 2012 1:19 pm

555 ogolnie niezle ale tylko jesli oryginalne bo jest kupa podrobek ;)
Xj renix 4.0 pickup 2door,springi tyl, besterlocker, 35"
ZJ 4.0 up3.5" 31x10.5 mt

Awatar użytkownika
alban
 
 
Posty: 3701
Rejestracja: śr sty 10, 2007 8:40 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: alban » ndz maja 20, 2012 9:15 pm

i tego się trzymajmy...
FON 666 131 133

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: CZOBI » pn maja 21, 2012 10:40 am

wpariadkie dzieki za odzew kamandiry. temat bolesny jakkolwiek pociagnijmy przynajmniej teoretycznie dalej
jak z tymi hewi djuty historiami , austaralia, nie geniuny czyli jakies wahacze hamerykanskie lotever etc etc ???
ktokolwiek widzial ktokolwiek wie, no wymadrzaluchy profesory do tablicy :wink: :)21


ps. Damianesku mordo pikna przempraszam, jest odnalazl sie!

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: rokfor32 » pn maja 21, 2012 1:08 pm

Nie ma do tego typu zawiasu żadnych "HD". Jeździ się na małym ciśnieniu po szutrówkach, i smaruje je często - i jest git.

Co inne J9 - tam nie ma opcji smarowania, a dolny sworzeń jest rozwiązany cokolwiek kiepsko (jest stale silnie i niekorzystnie obciążony). W tym modelu jedyna w miarę sensowna opcja to zwrotnice z J12 lub hila po '05 - razem z końcówkami wahacza. Tyle, że nie jestem pewien czy da się przełożyć węzeł łożyskowy albo spasować przegub zewnętrzny - trza by to organoleptycznie sprawdzić. No albo zapodać również most hila - jest większy niż w J9, przy zbliżonym rozstawie kół.
Tak czy inaczej rzeźba jest większa - ale dolny sworzeń wtedy już nie ma tendencji do wypadania ... :wink:

Edit - tak się mi przypomniało - w Isla spotykałem te sworznie do hila z kalamitkami do smarowania (a były też i bez) - ale nie mam pojęcia czy to było ori rozwiązanie (może to właśnie są te HD?), czy tamtejsza wydumka.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Damian » pn maja 21, 2012 3:03 pm

dobra, to wytłumaczcie mi casus LC90 z 2001 roku mojego ojca, bo czytam te posty i mam wrażenie że żyję w jakimś świecie równoległym

auto w taty posiadaniu już ósmy rok, drugie auto w domu, ale fura śmiga dość sporo szutrami i dziurawymi lokalnymi asfaltami (polowania i wycieczki po podlasiu, mazurach)
i nigdy nic w zawiasie nie robione, poza amorami wymienionymi osiem lat temu...zawias seryjny, koła AT 265/75R16 na ciśnieniu 2atm
na jesieni robiłem mu przegląd, zero luzów
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Mroczny » pn maja 21, 2012 7:57 pm

krótki, małe koła, spokojny kierownik i nasze szutry to autostrada przy no wschodnim asfalcie

zawieś zderzaki, wyciągarkę, załaduj po dach i cyknij się na krym :wink:

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Damian » pn maja 21, 2012 8:17 pm

niby tak, ale tam siedzą jeszcze oryginały...a koła są 32 cale, takie jak u Ciebie (chyba)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Mroczny » pn maja 21, 2012 8:25 pm

są dwie możliwości - te bez klimy miały rekompensatę za dyskomfort lub masz większą tolerancję na stuki (to znajduje potwierdzenie w obecności LR w garażu)

:)21

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: lech. » pn maja 21, 2012 8:37 pm

W kwestii tłumaczenia jest banalnie...

Dopóki jeździ seria a kierownik stateczny - nic się nie dzieje szczególnego.

Wystarczy zamiana kół na MT i parę zabawek a sworznie klękają (i nie tylko).

Sprawdzone na wersji kościołowej i na sztuce do zabawy.



...i dlatego jest sens bronić się przed szynami kolejowymi z przodu i z tyłu, kurnikami na dachu i trzy numery za dużym winczem. :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Damian » pn maja 21, 2012 8:56 pm

Mroczny pisze:są dwie możliwości - te bez klimy miały rekompensatę za dyskomfort lub masz większą tolerancję na stuki (to znajduje potwierdzenie w obecności LR w garażu)

:)21
ja jestem cholernie wyczulony na jakiekolwiek stuki w aucie
dostaję psychoz jak mi coś tłucze

stawiam na zderzak i windę, dodatkowe 50-70kg na samym dziobie niczym cycaty galion na dziobie frachtowca, przekracza masę krytyczną i zabija ten IFS skutecznie
to jednak nie stara dobra J7, gdzie wszystko zostało policzone z zapasem...
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: rokfor32 » pn maja 21, 2012 9:28 pm

Przy sworzniach w J9, czy starszych hilowych, mega ważne są uszczelnienia. Te elementy (sworznie) zazwyczaj nie wyklepują sie z powodu przeciążenia, tylko się zwyczajnie wycierają bo osłony puszczają kurz do środka. I - niestety - dotyczy to też genuinów. Z powodu prostego - się trafiają czasem elementy naprawdę długo leżakowane, a gumie to nie służy. Wystarczy że stwardnieje, i przy pracy zawiasu nie doszczelni sworznia prawidłowo.

Sam się kiedyś naciąłem, bo se zamówiłem manszety przegubów do 4R - miało być dobrej jakości - to poszły ori. Pękły obie po miesiącu. Zapodałem po temu jakieś nippartsy - żyją do dziś.

Się mi coś kołacze, że są jakieś preparaty do rekondycjonowania gumy - może to byłaby opcja?

Druga opcja, jaka mi przychodzi do łba to automatyczne smarownice, w przemyśle się takie coś stosuje. Trza by zapodać do sworznia kalamitkę, i podpiąć smarownicę (przez jaki wężyk). Praca w świeżym smarze na pewno sworzniowi nie zaszkodzi. Wada - nadmiar smaru będzie wywalało na zewnątrz, jak tylko se jaką dziurę znajdzie. Czyli po pewnym czasie wokół sworznia będzie sporawy glut smaru z błotem - ale poza wyglądem nie powinien szkodzić ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Darek Elwood » wt maja 22, 2012 6:57 am

Mroczny pisze:krótki, małe koła, spokojny kierownik i nasze szutry to autostrada przy no wschodnim asfalcie

zawieś zderzaki, wyciągarkę, załaduj po dach i cyknij się na krym :wink:
A po kiego zderzak i wyciągarka na Krym?

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Darek Elwood » wt maja 22, 2012 7:00 am

rokfor32 pisze: ...Się mi coś kołacze, że są jakieś preparaty do rekondycjonowania gumy - może to byłaby opcja?

Druga opcja, jaka mi przychodzi do łba to automatyczne smarownice, w przemyśle się takie coś stosuje. Trza by zapodać do sworznia kalamitkę, i podpiąć smarownicę (przez jaki wężyk). Praca w świeżym smarze na pewno sworzniowi nie zaszkodzi. Wada - nadmiar smaru będzie wywalało na zewnątrz, jak tylko se jaką dziurę znajdzie. Czyli po pewnym czasie wokół sworznia będzie sporawy glut smaru z błotem - ale poza wyglądem nie powinien szkodzić ... :wink:
Trzeba pamiętac tylko, zeby nie używac smarow opartych na ropie.
Silikonowe np.
Jak nie ma kalamitki, to nie można jej osadzić?

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Mroczny » wt maja 22, 2012 8:41 am

Darek Elwood pisze:
Mroczny pisze:krótki, małe koła, spokojny kierownik i nasze szutry to autostrada przy no wschodnim asfalcie

zawieś zderzaki, wyciągarkę, załaduj po dach i cyknij się na krym :wink:
A po kiego zderzak i wyciągarka na Krym?
pójdźmy dalej - dlaczego nie koleją?

:)21

Ja na placek do semafora potrafię 3 razy się łinczować
Ernil pod realem dachy strzela..

są różne style podróżowania
:)21

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Darek Elwood » wt maja 22, 2012 9:10 am

Za duży skrót myślowy z tym chodzeniem dalej.
Jak chodzić, to piechotą.

Temat stary tu, jak świat.
Jak widać ludzie znają slabości swych strucli, ale brną po pachy w "rozszerzaniu" ich możliwości poza granice, których nie przekroczą.

90% tych "dalekich offroadowych wypraw" to zwykłe wycieczki. Zresztą właśnie na tych naprawdę dalekich człek zachowuje zdrowy rozsądek i nie daje się ponieść emocjom.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Mroczny » wt maja 22, 2012 9:18 am

pewnie, ze tak

Nigdy nie rościłem sobie pretensji do miana podróżnika. A na wycieczkach, szczególnie tych bliższych - wyciągarka sie przyda. I zderzak czasem. I zawias lepsiejszy..

Na krym jechałbym c5 chętniej niż tujotą - wygodniej i taniej. Ale gdyby mi przyszło po drodze nieutwardzonej jechać.. ofrołdu zażyć - to już lepiej czułbym się w aucie z wyciągarkami :wink:

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Darek Elwood » wt maja 22, 2012 9:35 am

To była tylko uwaga o ch-rze ogólnym (bez cytatu dlatego).

Prawdziwe terenowe auto daje już w zwykłym standardzie przewagę nad każdą zwykłą osobówką.
Daje to swobodę przemieszczania po terenie nieutwardzonym, skoczyć w bok itd. ale bez egzaltacji błotem po pachy, czy kamlotami wielkości telewizorów.
Jednostkowo możliwość wyciągnięcia z przypadkowej, ciemniejszej dupy.
Co innego eksploracja, czyli docieranie do miejsc trudno dostępnych, gdzie walka z terenem, warunkiem a`priori.

W tym pierwszym przypadku nieuzbrojona 90-tka super.
W tym drugim dozbrojona, to jednak nieporozumienie.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40599
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: Mroczny » wt maja 22, 2012 9:45 am

staram się przekonać samego siebie, ze w tym drugim przypadku ma sens
:)21

chwilowo się udaje

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: CZOBI » wt maja 22, 2012 11:33 am

no i pszeeee... jaki pojemny temat :)21 czyli dowiedzielismy sie o psychozach, skrotach myslowych, zderzaku na krymie C5, chodzeniu piechota, cycatym galionie, egzaltacji blotem i telewizorami, placku do semafora, i nie dawaniu sie poniesc emocjom.

do sedna
- legendy wyeleminowane, zostaje ta o smoku wawelskim.
-w realu przemawia do mnie spokojniejszy kierownik, dociazenie trzepakami, cisnienie kol, smarowanie kalamitek czesciej /wogole.
-z pobocznych swieza guma, na to brak wplywu, ale napewno zosataje przy geniunach, zamienniki to zart jak juz na wyjazd ratunkowo bym traktowal
- kolejny raz odkrylismy znana prawde. IFS to kompromis. kompromis to metrosexualane howno.. nie ma jak sztywny.
http://www.youtube.com/watch?feature=en ... Je4xxFtEc4

dziekuje waszmosciom za przypowiesci. :)2
Ostatnio zmieniony wt maja 22, 2012 11:48 am przez CZOBI, łącznie zmieniany 1 raz.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: rokfor32 » wt maja 22, 2012 11:46 am

Do hila przed '05 sztywny przedni łatwo zapodać. Łatwo i niskokosztowo. I temu ma to sens w tych autach przygotowywanych pod dalsze wycieczki.

W przypadku J9 też jest opcja sztywnego przodu, ale rzeźba jest już spora. Tak lekko licząc jakieś x3 w kosztach robocizny (w stosunku do adaptacji w hilu). Plus wyższy koszt gratów - lekko licząc impreza grubawo ponad 10 tysia złociszy.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: SAMO ZLO czyli SWORZNIE WAHACZY

Post autor: CZOBI » wt maja 22, 2012 11:51 am

o mesje Rokfor, napisz prosze jak sie to przeprowadza dla hila przed" 05
w kilku zolnierskich slowach dla zakonczenia tematu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości