
czy ta "pucha" i jej cienutka uszczelka na pokrywie nie będzie miała tendencji do przepuszczania


czy zużycie paliwa mocno wam wzrosło


Moderator: Mroczny
I pozwolisz że się z Tobą nie zgodzęArtur pisze:Ja nic niemam do rurek od odkurzacza tylko Srednica jakoś mało zadawalajaca.
Nie chcę mi sie tu wyprowadzać równania bernoliniego dla przepływu gazów i policzyć ci średnice rury dla przepływu ale jeżeli jesteś na tyle inteligentny to spójrz na wlot oryginalny do filtra powietrza gelendowskiego a wiec rura o kształcie stożka o długości ok. 0,5m zobacz wzrost średnicy dla tej długości odcinka. A jeżeli to cię nie przekona to nic innego jak wkręcić manometr podciśnienia. Ja ci powiem ze również zaczynałem od śred 50mm i odraz trza było to wywalić. Tak samo bardzo duże znaczenie ma zastosowanie kolan im ich mniej tym lepiej rura najlepiej poprowadzona dużymi łukami bo każde kolano to strata ciśnienia czyli w zrost podciśnienia i ograniczenie dopływu . Zrób sobie doświadczenie i wylej wiadro wody po schodach w dół i po prostej blasze która woda będzie szybciej na dole? A na marginesie dodam że mniejszy wpływ na średnice snurkela mają turbo diesle bo turbinka i tak wykonuje zadane ciśnienie doładowania i se tyle pociągnieBikl pisze:I pozwolisz że się z Tobą nie zgodzęArtur pisze:Ja nic niemam do rurek od odkurzacza tylko Srednica jakoś mało zadawalajaca.![]()
Snorkel o średnicy wewnętrznej 50 mm wystarcza do silinków 240D , 300D OM617, 300TD OM617A , 230 gaźnik M115 , 280E - sprawdzone empirycznie
Jeżeli niedowiarków to nie przekonuje to mam prosty argument : Jakiej średnicy jest rura wydechowa ? Jak pozaginana ? A przecież gazów wydechowych jest więcej niż zasysanego powietrza![]()
![]()
Ja stosuje od dawna następujący patent : snorkel zamontowany jak na zdjęciu poniżej
wykonany z rury PCV 50mm łączonej kolnkami eleastycznymi od rur do przewodów elektrycznych mocowanych w uchwytach to tychże przewodów . Kolanka mają minimalnie za małą średnicę wewnętrzną ale po podgrzaniu opalarką doskonale dają się naciągnąć na rurę PCV .
Snorek przechodzi przez błotnik i frtuch ponad kołem i łączy się z oryginalnym ale przejżanym filtrem powietrza .
Całość jest estetyczna i ELASTYCZNA i bardzo odporna w terenie .
Spokojnie wytrzymuje oparcie o drzewo nie niszcząc przy tym błotnika ja to często mam miejsce przy rurze metalowej .
Po usunięciu nacisku zazwyczaj wraca w 100% do poprzeniego kształtu czego nie da się powiedzieć o rurze metalowej czy snorkelu z laminatu który moim skromnym zdaniej jest tylko szpanerskim gadzetem .
W razie uszkodzenia/zniszczenia rury można ją bez ŻADNYCH narzędzi wymienić w terenie na nową ( zresztą zawsze mam wrzucony metrowy odcinek do auta na wszelki wypadek )
Dodatkowo jeżeli ktoś uważa że będzie miał za duże opory ssania to zawsze można wywalić oryginalny wkład filtra z puszki i zastąpić go na końcu snorka filtrem stożkowym w osłonie plastykowej ( ok 80 zł ) lub cyklonem rolniczym za podobne pieniądze .
Ponadto niebagatelną zaletą takiego snorkela jest jego cena - razem z farbą do malowania przy zachowaniu orginalnego filtra snorek kosztuje max 60 zł !
Snorkel jak snorkel...robić ma i tyle. Ale kamo to Ci wyszło odjazdowoBikl pisze:Tak jak pisałem sprzeczać się nie będę ale co też napisałem jeżdze na takich snorkelach od ponad 5 lat i jest ok
Mnie zawsze wydawało się że najwięsze znaczenie ma minimalna średnica występująca w układzie ( czyli po prostu zwężka ) a takie widzę conajmniej 2 - wlot do filtra i wlot do kolektora a długość ma znaczenie ale już ciut mniejsze
kmachacz pisze:
Myślę, że jeżeli snorkel zdaje egzamin i to już tyle lat, to przy tej estetyce, cenie, nie ma nic lepszego!!
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości