
Oleje -> G
Moderator: Mroczny
Bo zamiast patrzec (tylko) na klase lepkosci wg SAE, nalezy patrzec tez na inne parametry, ten Twoj jeden bar bierze sie z roznicy w parametrze ktory nazywa sie "lepkosc kinetyczna w 150 st. C przy ilus tam Pascalach - chyba 2000"banan pisze:latem na gorącym motorze, na wolnych obrotach różnica między lotosem a mobilem (oba 15w40) wynosi ponad 1 bar...więc ja nie mam dylematu czy zaoszczędzić parę groszy...
Rownie dobrze mozesz zalac:
Mobil Delvac Super 1400 15W-40
Mobil 1 5W-50
PLATINUM ULTOR PLUS 15W/40
ORLEN OIL DIESEL SHPDO 15W/40
Mobil Super M
Mobil 1 Turbo Diesel 10W-40
przy czym jak Mobil 15W-40 ma wartosc w/w parametru 4.0 to kazdy wyzszy na liscie ma ten parametr porownywalny przy czym "delwaki" sa nawet na poziomie 8 i 11 wiec bedziesz mial nawet duzo wieksze cisnienie niz na w/w mobilu.
Te dwa:
PLATINUM ULTOR PLUS 15W/40
ORLEN OIL DIESEL SHPDO 15W/40
sa calkowicie porownywalne takze w innych parametrach a "troche" tansze.
ten parametr jest tak naprawde dla nas /4x4/ krytyczny. SAE to tylko podpowiedz.pku pisze: "lepkosc kinetyczna w 150 st. C przy ilus tam Pascalach - chyba 2000"
Ogolnie nasze samochody czesto pracuja na niskich obrotach /i nie chodzi mi o stanie na luzie/ i bardziej wtedy przypominaja wolnobierzny ciagnik do zrywki drzew niz /nawet starego/ 125p ale na szosie.
bo turdus jest olejem "ciezkim-wolnobieznym" wiec ma HT/HS - tak sie nazywa ten parametr w skrocie - wlasnie jak delvaki pewnie tak 8 - 11.Krecik pisze:a jak nalejesz turdusa to wtedy jakie jest cisnienie ? :>banan pisze:latem na gorącym motorze, na wolnych obrotach różnica między lotosem a mobilem (oba 15w40) wynosi ponad 1 bar...więc ja nie mam dylematu czy zaoszczędzić parę groszy...
z obserwacji gazikowych wychodziło ze wtedy cisnienie było około 3 bary wyższe niż przy innych olejach...
to co, lejemy turdus ?:)
ale nie jestem pewien bo lotos nie raczy podawac danych - co zle o nich swiadczy - moze nie maja sie czym chwalic.
Orlen podaje parametry - sa ok.
i jesze jedno pomarudze:
SAE jest z zalozenia dla samochodow osobowych na szosie lub w miescie /bardziej na szosie/ z uwzglednieniem zimy - co daje dwa oleje zimowy i letni -jak ktos bardzo chce.
A my mamy jesze teren wiec wychodzi ze mozna by okreslic cztery oleje:
trasa-lato/zima i teren-lato/zima
Niezla jazda
SAE jest z zalozenia dla samochodow osobowych na szosie lub w miescie /bardziej na szosie/ z uwzglednieniem zimy - co daje dwa oleje zimowy i letni -jak ktos bardzo chce.
A my mamy jesze teren wiec wychodzi ze mozna by okreslic cztery oleje:
trasa-lato/zima i teren-lato/zima
Niezla jazda

Krecik, turdus to smar 
lej mobila lub castrola 15w40 i co bardzo się przydaje w momentach gdy chwilowo znika smarowanie dodać na każdy litr oleju 70 ml uszlachetniacza "motor-life" i robić to co trzecią wymianę...aczkolwiek nie jest to konieczne...
ten uszlachetniacz to nie żaden moto-doktor...było kiedyś wałkowane na forum...

lej mobila lub castrola 15w40 i co bardzo się przydaje w momentach gdy chwilowo znika smarowanie dodać na każdy litr oleju 70 ml uszlachetniacza "motor-life" i robić to co trzecią wymianę...aczkolwiek nie jest to konieczne...
ten uszlachetniacz to nie żaden moto-doktor...było kiedyś wałkowane na forum...
Odpowiem Ci tak, z tym całym majdanem w głowie własnie zatarłem silnikKrecik pisze:pku, oki
to ja poprosze prostą odpowiedz, co laćzeby nie zbankurotwać (bo zmiana oleju raz na dwa miesiace), i zeby było dobrze, diesel, teren, duzo terenu... bardzo duzo, ale tez trasa z długimi przelotami i miasto

/Ale za to z zartymi panewkami samochod pochodził tak z 8 miesiecy - bylo coraz gorzej, az sie skonczylo - wniosek olej bardzo dobry ale nie do tego/
Jak mozesz /uszczelki, stan silnika/ to na trase- miasto polsyntetyk 10w-40 - tak naprawde dowolny - z naszych orleny sa ok. ale popatrz na parametry na stronie.Co do lotosu to sie nie wypowiadam bo nic nie podaja /chyba ze ktos wie gdzie/
Jak gorszy stan silnika to mineral 15w-40 tez dowolny - na trasie to nie ma takiego znaczenia.
A na rajd 15w-40 albo nawet 20w-50 byle by mial jak najwiekszy wskaznik HT/HS tzn > 4 (8- dla zajezdzonych silnikow/. /ogolnie to trzeba szukac do ciezarowek lub z oznaczeniem HPDO - high performance diesel oil/
czyli wychodzi ze 15w-40 tylko trzeba dobrac taki co to bedzie mial "lepkosc" przy niskich obrotach-na rajd.
takie jakies ok. to:
PLATINUM ULTOR PLUS 15W/40
ORLEN OIL DIESEL SHPDO 15W/40
ale jak masz silnik "nie za bardzo" to uzywaj w terenie takiego jak ten w/w lotososki tutorcostam /15w-40/
I jesze jedno - zauwazylem ze oleje Orlenu /ogolnie polskie/ maja DUZO dodatkow neutralizujacych kwasy powstajace podczas spalania naszej "ruskiej" ropy. Daje to lepsza zywotnosc silnika, takie "całkiem" zachodnie maja tych dodatkow znaczaco mniej

PS. Ze wzgledu na zle wlasne doswiadczenia redakcja nie ponosi odpowiedzialnosci za publikowane materialy

http://www.bobistheoilguy.com/images/lucas/lucas.htmKrecik pisze:uszlachetniacz...
to nie brzmi zbyt dobrze
popieram, chyba ze silnik ma wytrzymac "na pewno" 2 tygodnie /np. Dakar/ w innych przypadkach dodatki moga za bardzo zmienic charaktrystyke oleju i przy duzych przebiegach moga wyjsc bokiem.
1. Syntetyki to NA PEWNO najlepsze technicznie oleje.benek pisze:za te oleje to kupisz syntyczny lotos, chocby był gorszy (czego nie wiem) od odpowiedników syntetycznych to raczej żaden mineralny się z nim nie równa.
2. Syntetyk ma problemy przy wolnych obrotach
3. W terenie jezdzimy na wolnych obrotach.
4. Syntetyk wyplucze szlamy ze starych silnikow = zatarcie/zatkanie
wniosek:
jak nowe to syntetyk na trasie, na rajd racej mineral bo NIE MA syntetykow o duzym HT/HS /chociaz mozna probowac z klasy wyzej np. 10W-50 czy 20w-60/ amen
jak stare to 15w-40 zawsze lub w teren cos z duzym HT/HS /typu HPDO/
a oprocz tego jak jeden z kolegow powiedzial "Jak jest smarowanie to olej jadalny tez bedzie dobry"

to wlasnie po poczytaniu i przejrzeniu wynikow badan /niezaleznych/banan pisze:poczytaj trochę o tym...to zmienisz zdanie...pku pisze: popieram, chyba ze silnik ma wytrzymac "na pewno" 2 tygodnie /np. Dakar/ w innych przypadkach dodatki moga za bardzo zmienic charaktrystyke oleju i przy duzych przebiegach moga wyjsc bokiem.
dzisiaj sie dwa tematy rozgadaly o olejach, popieram mysl jak nizej
A w zaleznosci od "sposobu" uzytkowania, można troche poprzesuwać limityMirek Kal pisze:Fachowcy od olei mówią co następuje: lej syntetyk do silnika gdy samochód ma przebieg do 60 tys. kilometrów, półsyntetyk do przebiegu od 60 - 100 tys kilometrów, powyżej 100 tys kilometrów przebiegu obligatoryjnie lać olej mineralny. Sam tak zrobiłem bo Jeepek miał w momencie zakupu 200 tys kilometrów. Kartka zawieszona na silniku gdy olej był wymieniany w Niemcowni informowała, że wlano olej półsyntetyk. Zmieniłem na mineralny i autko ma się dobrze. Droga odwrotna tzn. przejście z mineralnego na syntetyczny- całkowicie zabroniona
a czy przypadkiem do kul to nie idzie smar z molibdenem
Tak pytam, bo zabralem sie za wymiany i uzupełnianie , no i zdziwiłem się, że w kulach nie ma oleju tylko smar.
Kumpel orzekł, że to smar przekładniowy z molibdenem - specjalny
Zwykły KŁ w moim uznaniu jest dużo bardziej stały w konsystencji i myśle, że nie będzie pełnił swoich funkcji.
Może coś na ten temat
A co do silnika
Firma produkująca olej ma tylko znaczenie pod warunkiem, że są one rozlewane w normalnym miejscu
Jeśli robią to u nas
wiadomo - i castrol i mobil i inne są tylko czasem tym co napisane na etykiecie

Tak pytam, bo zabralem sie za wymiany i uzupełnianie , no i zdziwiłem się, że w kulach nie ma oleju tylko smar.
Kumpel orzekł, że to smar przekładniowy z molibdenem - specjalny

Zwykły KŁ w moim uznaniu jest dużo bardziej stały w konsystencji i myśle, że nie będzie pełnił swoich funkcji.
Może coś na ten temat

A co do silnika
to święte słowa.Mirek Kal napisał:
Fachowcy od olei mówią co następuje: lej syntetyk do silnika gdy samochód ma przebieg do 60 tys. kilometrów, półsyntetyk do przebiegu od 60 - 100 tys kilometrów, powyżej 100 tys kilometrów przebiegu obligatoryjnie lać olej mineralny. Sam tak zrobiłem bo Jeepek miał w momencie zakupu 200 tys kilometrów. Kartka zawieszona na silniku gdy olej był wymieniany w Niemcowni informowała, że wlano olej półsyntetyk. Zmieniłem na mineralny i autko ma się dobrze. Droga odwrotna tzn. przejście z mineralnego na syntetyczny- całkowicie zabroniona
Firma produkująca olej ma tylko znaczenie pod warunkiem, że są one rozlewane w normalnym miejscu

Jeśli robią to u nas

I jeszcze jedna ciekawostka mi sie przypomniala:
Mianowicie firma Exxon-Mobil pozwala podobo swego czasu Castrola do sadu /w USA i w Europie/ twierdzac ze Castrol nieslusznie nazywa swoje oleje syntetycznymi argumentujac ze powstaja one wyniku obrobki chemicznej ropy /nawet tzw syntetyki/, a nie jak oleje Mobila ktore sa oparte na jakims skladniku, ktory powstaje w wyniku czystych procesow chemicznych /nie z ropy/.
I teraz ciekawostka:
-w USA Mobil wygral, sprzedawane wiec tam oleje syntetyczne /nasz Mobil tez - chyba/ sa prawdziwie syntetyczne,kilka innych firm kupuje od Mobila ten "cudowny" skladnik takze produkujac oleje syntetyczne.
- w Europie Mobil przegrał - efekt wszytkie oleje "syntetyczne" u nas to tak naprawde wysokogatunkowe oleje "mineralne" = z ropy.
Dlaczego: Bo składnik bazowy ktory wymyslil Mobil jest tak drogi ze:
1. Stac na niego tylko Mobila i kilka firm "tunningowo-specyficznych"
2. Robi go tylko jakies ok. 2-3 firmy na swiecie /Mobil,BP i ktos tam jeszcze/
Efekt jest taki ze w USA sa oleje:
Syntetyczne, półsyntetyczne i mineralne
a u nas powinno sie mówić:
Mobil 1,"syntetyczne", "półsyntetyczne", mineralne
jako ciekawostke podam, ze przed znalezieniem tej informacji zastanawialem sie dlaczego oleje BP serii chyba Visco /do kupienia na kazdej stacji BP/ w roznych testach wypadaja lekko tylko slabiej od mobila 1 ale w jednej grupie z innymi - teraz wiem ze opartymi na tajemniczym skladniku X - potem dziura i inne "syntetyki"
bo są syntetykami, a nie "syntetykami"
i zycie stało sie prostrze, chyba
Mianowicie firma Exxon-Mobil pozwala podobo swego czasu Castrola do sadu /w USA i w Europie/ twierdzac ze Castrol nieslusznie nazywa swoje oleje syntetycznymi argumentujac ze powstaja one wyniku obrobki chemicznej ropy /nawet tzw syntetyki/, a nie jak oleje Mobila ktore sa oparte na jakims skladniku, ktory powstaje w wyniku czystych procesow chemicznych /nie z ropy/.
I teraz ciekawostka:
-w USA Mobil wygral, sprzedawane wiec tam oleje syntetyczne /nasz Mobil tez - chyba/ sa prawdziwie syntetyczne,kilka innych firm kupuje od Mobila ten "cudowny" skladnik takze produkujac oleje syntetyczne.
- w Europie Mobil przegrał - efekt wszytkie oleje "syntetyczne" u nas to tak naprawde wysokogatunkowe oleje "mineralne" = z ropy.
Dlaczego: Bo składnik bazowy ktory wymyslil Mobil jest tak drogi ze:
1. Stac na niego tylko Mobila i kilka firm "tunningowo-specyficznych"
2. Robi go tylko jakies ok. 2-3 firmy na swiecie /Mobil,BP i ktos tam jeszcze/
Efekt jest taki ze w USA sa oleje:
Syntetyczne, półsyntetyczne i mineralne
a u nas powinno sie mówić:
Mobil 1,"syntetyczne", "półsyntetyczne", mineralne
jako ciekawostke podam, ze przed znalezieniem tej informacji zastanawialem sie dlaczego oleje BP serii chyba Visco /do kupienia na kazdej stacji BP/ w roznych testach wypadaja lekko tylko slabiej od mobila 1 ale w jednej grupie z innymi - teraz wiem ze opartymi na tajemniczym skladniku X - potem dziura i inne "syntetyki"
bo są syntetykami, a nie "syntetykami"
i zycie stało sie prostrze, chyba

Ha... Ostatnio tez olejki przerabialem
Do skrzyn starszych bym raczej ATF-a nie lal, bo synchronizacja tego nie lubi i moze tez ponoc uszczelki zalatwic. Powinno sie po prostu GL-3 albo GL-4 lac. To dyfrow ale juz nie to samo, tylko GL-5. Numerkow nie mowie, bo ich do benza nie mam i nie chce mieszac
Prosze tez nie zapomniec o tym, ze jak automatyczna blokada mostu (LSD) - ok, nie w G takie go...no - to trza inkszy olej lac. To tak z grubsza - mozna by o tym ksiazki pisac...
a mi sie juz nie chce...
Do skrzyn starszych bym raczej ATF-a nie lal, bo synchronizacja tego nie lubi i moze tez ponoc uszczelki zalatwic. Powinno sie po prostu GL-3 albo GL-4 lac. To dyfrow ale juz nie to samo, tylko GL-5. Numerkow nie mowie, bo ich do benza nie mam i nie chce mieszac

Prosze tez nie zapomniec o tym, ze jak automatyczna blokada mostu (LSD) - ok, nie w G takie go...no - to trza inkszy olej lac. To tak z grubsza - mozna by o tym ksiazki pisac...

super tekst tlumaczacy wszystko jest tutaj:
http://www.synlube.com/synthetic.htm
a tu wiecej do poczytania na google:
PS.
Sorki - Castrol wygral tez w stanach, ale z tekstu wynika ze szybko zmienił dostawce - Castrol i Shell na pewno nie sa oparte na PAO (Mobil) czy podobnych (jak wyczytalem PAO Mobila jest robione glownie z węgla), ale na innym tanszym wlasnie skladniku robionym przez SHELLa /pozdrawiamy tu uzytkownikow "syntetyków" SHELLA i Castrola
/
A moze dlatego "syntetyki" Castola sa tak dobre bo sa mineralne (z ropy)
http://www.synlube.com/synthetic.htm
a tu wiecej do poczytania na google:
PS.
Sorki - Castrol wygral tez w stanach, ale z tekstu wynika ze szybko zmienił dostawce - Castrol i Shell na pewno nie sa oparte na PAO (Mobil) czy podobnych (jak wyczytalem PAO Mobila jest robione glownie z węgla), ale na innym tanszym wlasnie skladniku robionym przez SHELLa /pozdrawiamy tu uzytkownikow "syntetyków" SHELLA i Castrola

A moze dlatego "syntetyki" Castola sa tak dobre bo sa mineralne (z ropy)

nie znam innych silników ale OM617 o który mi tutaj chodziło nie ma natrysku oleju na gładź cylindra, stąd taka teoria jedengo z warsztatów który robi generalnie merce i twierdza że zrobili kilka tysiecy generalnych samych 617.
Ciekawe czy ktoś komu padnie silnik z tutejszych przyzna się i jeszcze powie na czym jeździł?
Ciekawe czy ktoś komu padnie silnik z tutejszych przyzna się i jeszcze powie na czym jeździł?
Ja juz pisalem toyotoski 3.0 TD padl na Mobilu 1 0w-40 przy 105kkm.
Przy czym mial powody bo ewidentnie go przytarlem kilka miesiecy temu /nie bylo smarowania przy bardzo duzych obrotach/
No ale potem jeszcze pojedzil z 8 miechow
BTW.
Znalazlem (zauwazylem )bardzo fajne oleje orlenu, dla tych co moga na syntetyku: 5w-50 i 10w-60 /ten ostatni jesli ma parametry jak pisza mozna uznac za nalepszy syntetyk do terenu/ 5w-50 na zime 10w-60 na lato i smarowanie macie lepsze niz na mineralu 15w-40 - potocznie mowiac sa DUZO gesciejsze od 15w-40, a naukowo HT/HS na pewnie poziomie >4.5 i lepkosc kinetyczna w 100 st. C ok. 18 i 22.
Smarowanie najlepsze z mozliwych i to na syntetyku /normalnie mineraly sa potocznie "gestsze"/
Co wiecej - dla "poprawnych" - oleje klasy 5w-50 sa w zalecanych dla diesli wiec koledzy nie beda mi mowic ze silnik leci bo olej "nie z ksiazki"
Przy czym mial powody bo ewidentnie go przytarlem kilka miesiecy temu /nie bylo smarowania przy bardzo duzych obrotach/
No ale potem jeszcze pojedzil z 8 miechow

BTW.
Znalazlem (zauwazylem )bardzo fajne oleje orlenu, dla tych co moga na syntetyku: 5w-50 i 10w-60 /ten ostatni jesli ma parametry jak pisza mozna uznac za nalepszy syntetyk do terenu/ 5w-50 na zime 10w-60 na lato i smarowanie macie lepsze niz na mineralu 15w-40 - potocznie mowiac sa DUZO gesciejsze od 15w-40, a naukowo HT/HS na pewnie poziomie >4.5 i lepkosc kinetyczna w 100 st. C ok. 18 i 22.
Smarowanie najlepsze z mozliwych i to na syntetyku /normalnie mineraly sa potocznie "gestsze"/
Co wiecej - dla "poprawnych" - oleje klasy 5w-50 sa w zalecanych dla diesli wiec koledzy nie beda mi mowic ze silnik leci bo olej "nie z ksiazki"

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości