rocznik

G, Unimog

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
kmachacz
 
 
Posty: 932
Rejestracja: wt lis 09, 2004 1:30 pm
Lokalizacja: Krakow-Dobczyce
Kontaktowanie:

Post autor: kmachacz » czw sie 25, 2005 9:41 pm

A no może i racja. Nie wiem ile samochodów by to wytrzymalo, urwany bak, zalożony w warunkach polowych, auto odpalone wraca do Krakowa z Opola. Nie ma dalej hamulców z tylu okazuej się, że piasek, ale i tak im nic nie zrobil, chwilę czyszczenia idzie dalej i tak ze wszystkim.
Czego nie mogę powiedzieć, to to, że jak do tej pory zmusilby mnie ten samochód do powrotu na lawecie. Nigdy nie bylo takiej możliwości. Twardy to on jest. I tak się zastanawiam czy kupować coś miększego i tańszego, ale dwa razy więcej i częściej naprawiać czy zostawić moją G, która pomimo swoich lat odpala i jedzie zawsze do pszodu. :).

Awatar użytkownika
borowkajan
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 34
Rejestracja: ndz cze 05, 2005 3:33 pm
Lokalizacja: Zieleniec,Czarnków/Muflon Team

Post autor: borowkajan » pt sie 26, 2005 7:37 pm

Najlepiej wybrac sie na jakis ZLOT i porozmawiac z roznymi swirami ktorzy
maja takie same auto.Gwarantuje mnogosc kontaktow ,roznych rozwiazan
i telefonow :lol:

Awatar użytkownika
PiotreQ
Posty: 681
Rejestracja: pt lip 22, 2005 6:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PiotreQ » ndz sie 28, 2005 9:27 pm

Kosiak ale ci importerzy nie wiedza ile maja od nas za te czesci brac - szukalem kiedys jakis plastikow i w serwisie kupilem taniej niz u nich

Awatar użytkownika
Krecik
 
 
Posty: 3597
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krecik » ndz sie 28, 2005 9:58 pm

normalne, wyrobią sie.

ale , czasami mozna znaleźć też perełki w drugą strone :)
Krzysiek

Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość