
Mesie a mroz :)
Moderator: Mroczny
Heh, a ja aż z ciekawości pojechałem sprawdzić jak sie ma Leopard na mrozie..
klucz w stacyjkę
przekęcic
policzyć do 10
dokręcić dalej
wsłuchiwać się w odgłos wydawany przez równo pracującego dieselka pod maską od pierwszego tyknięcia
cztery albo pięć dni stał nieruszany na podwórku, nadal żyje
nie ma to jak ojcowska duma, hehe
klucz w stacyjkę
przekęcic
policzyć do 10
dokręcić dalej
wsłuchiwać się w odgłos wydawany przez równo pracującego dieselka pod maską od pierwszego tyknięcia
cztery albo pięć dni stał nieruszany na podwórku, nadal żyje



nie ma to jak ojcowska duma, hehe
Krzysiek
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
Taaaaaa,tylko ze dzis jest lato w porownaniu do tego co bylo w poniedzialekKrecik pisze:Heh, a ja aż z ciekawości pojechałem sprawdzić jak sie ma Leopard na mrozie..
klucz w stacyjkę
przekęcic
policzyć do 10
dokręcić dalej
wsłuchiwać się w odgłos wydawany przez równo pracującego dieselka pod maską od pierwszego tyknięcia
cztery albo pięć dni stał nieruszany na podwórku, nadal żyje![]()
![]()
![]()
nie ma to jak ojcowska duma, hehe

heheh podstawa to dobre paliwo!!-chociaż pewnie lepiej jest lać dobry opał niż jakieś ścierwo na markowych stacjach!!borowkajan pisze:W dizlu podstawa to dobre aku i dobre paliwo.Ja uzywam olej opalowy
i dodaje troszeczke denaturatu.Nie mam klopotow z zapalaniem w czasie
mrozow.Mam leciwego G z silnikiem 2.4D
Zawsze k..wa coś!! zawsze coś!!. A Ci też ....
- Ml_Kruszka18
- Posty: 315
- Rejestracja: ndz wrz 11, 2005 9:37 pm
- Lokalizacja: Kaszuby
- Ml_Kruszka18
- Posty: 315
- Rejestracja: ndz wrz 11, 2005 9:37 pm
- Lokalizacja: Kaszuby
-
-
- Posty: 128
- Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: szczuczyn
Dzwoniłem do dystrybutora i zapewnia, że z ropką inaczej się zachowuje i z tył opakowania powinno być napisane, że robi się żelowy w niskich temperaturach. U mnie zawalczył i auto nie zamarzło przy około 30 stopniowym mrozie. Nie robi też szkód dla układu paliwowego. Stosuje go póki co.marek cieciuch pisze:taki jak na zdjeciu: w najtezsze mrozy/-30/ w butelce zrobila sie z niego grudka galarety.Taki okragly glut.Pewnie rozcienczony paliwem zachowuje sie inaczej,ale robi to zle wrazenie.Dla pewnosci przestalem go stosowac.
VOLVO TGB 11 + GE300 Спец + Honda XR400R
Zdecydowanie lepszy jest skandynawski Diesel Syld. Producend gwarantuje do -39. Stosuje od jakiegośczasu w starym 300 GD i na mroziku jest zdecydowanie lepiej. Niektórzy leja to cały rok, że niby trochę mniej pali, ale w to bym nie wierzył.
Co do grzałek elektrycznych to mam takową w starym VW Golfie, wersja skandynawska. Po dwóch godzinach na mrozie pali w 3 obroty!!!
Jest sposób na mroźne weekendowe wyprawy- wystarczy nie gasić silnika
Kolega ostatnio stosował, Gelcia ściąga ok 10 literków przez noc, a rano jest miło i cieplutko 
Co do grzałek elektrycznych to mam takową w starym VW Golfie, wersja skandynawska. Po dwóch godzinach na mrozie pali w 3 obroty!!!
Jest sposób na mroźne weekendowe wyprawy- wystarczy nie gasić silnika


Wrrrocław... Też ma punkt G.....
Zdecydowanie lepszy jest skandynawski Diesel Syld. Producend gwarantuje do -39. Stosuje od jakiegośczasu w starym 300 GD i na mroziku jest zdecydowanie lepiej. Niektórzy leja to cały rok, że niby trochę mniej pali, ale w to bym nie wierzył.....Ciach
Też stosuje skandynawski Diesel Syld do 5 diesli. Każdy silnik jest inny. Ciągnik (silnik diesel 2-suwowy),Polonez (silnik Citroen60tys) Lublin (Andoria140tys) Toyota Avensis (własny120tys) no i Mesio (300D Merca przebieg200?). Stosuje cały rok i...Daje dobre efekty. Ciągnik b.ciężko zapalał już poniżej 0,z dodatkiem pali nawet do - 10,Polonez&Lublin bez tego dodatku zamarzały i nie zapalały poniżej -10. Mesio - bez różnicy. A Toyota - tu ciekawe. Latem pali nawet o 15 %mniej (tj. ok.5,5-6 l), zimą dobrze zapala i pali max.7,5 po mieście.
Pozdrawiam i polecam
(UWAGA: nie jestem przedstwicielem handlowym w.w. firmy)
Też stosuje skandynawski Diesel Syld do 5 diesli. Każdy silnik jest inny. Ciągnik (silnik diesel 2-suwowy),Polonez (silnik Citroen60tys) Lublin (Andoria140tys) Toyota Avensis (własny120tys) no i Mesio (300D Merca przebieg200?). Stosuje cały rok i...Daje dobre efekty. Ciągnik b.ciężko zapalał już poniżej 0,z dodatkiem pali nawet do - 10,Polonez&Lublin bez tego dodatku zamarzały i nie zapalały poniżej -10. Mesio - bez różnicy. A Toyota - tu ciekawe. Latem pali nawet o 15 %mniej (tj. ok.5,5-6 l), zimą dobrze zapala i pali max.7,5 po mieście.
Pozdrawiam i polecam

A ja co innego słyszałem... No, chyba że to moją G odpaliłeśKrecik pisze:Heh, a ja aż z ciekawości pojechałem sprawdzić jak sie ma Leopard na mrozie..
klucz w stacyjkę
przekęcic
policzyć do 10
dokręcić dalej
wsłuchiwać się w odgłos wydawany przez równo pracującego dieselka pod maską od pierwszego tyknięcia
cztery albo pięć dni stał nieruszany na podwórku, nadal żyje![]()
![]()
![]()
nie ma to jak ojcowska duma, hehe


MISIE SIĘ NIE PSUJĄ 
G 300D Turbo 460.3

G 300D Turbo 460.3
hmm... to ja chyba o czyms nie wiemPeter pisze:A ja co innego słyszałem... No, chyba że to moją G odpaliłeśKrecik pisze:Heh, a ja aż z ciekawości pojechałem sprawdzić jak sie ma Leopard na mrozie..
klucz w stacyjkę
przekęcic
policzyć do 10
dokręcić dalej
wsłuchiwać się w odgłos wydawany przez równo pracującego dieselka pod maską od pierwszego tyknięcia
cztery albo pięć dni stał nieruszany na podwórku, nadal żyje![]()
![]()
![]()
nie ma to jak ojcowska duma, heheTo byłaby prawda

twoja teraz nigdzie nie pojedzie, daleko ;D
Krzysiek
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości