Ja poradziłem sobie stosując Ironman'a dwukierunkowego działania - zwykły olejowy od zawieszenia. Sprawuje się malinowo. Obecnie tę wydumkę przełożyłem do Isuzu po to aby jeździć na kołach 14cali szerokości. W G mam teraz 10.5 cala więc tam załozyłem używkę od 463. Ale jak ktoś ma trochę zdolności konstrukcyjnych co do mocowania to wystarczy zwykły olejowy dwustronego działania - byleby długość była ok. Widziałem też rozwiązania szatańskie - dwa gazowe mocowane przeciwlegle w centralnym miejscu drążka kierowniczego.
Podpowiem, że wiele lat temu w wyścigach motocyklowych 125 i 250-ek w Polsce najpopularniejszym rozwiązaniem amortyzatorów skrętu były amortyzatory od pralki automatycznej.
Amortyzator skretu
Moderator: Mroczny
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość