DIESEL NA ZWYKŁY OLEJ ROŚLINNY

G, Unimog

Moderator: Mroczny

zimas1
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 16, 2006 8:12 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

DIESEL NA ZWYKŁY OLEJ ROŚLINNY

Post autor: zimas1 » ndz kwie 16, 2006 6:15 pm

Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem.

http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... iesel.html

co o tym sądzicie?

Straszą że paliwo pódzie w górę do ok. 4,5 zł
Mercedes G 300 D nie poobijany

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 16, 2006 6:44 pm

Sam jezdze swoim hilem na rzepaku , soi i innych (zalezy na co jest promocja w supermarketach :lol: ) , wszystko jednak zalezy jaki masz silnik. Jezeli jest to jakis skomplikowany , nie dajboze z pompowtryskiwaczami - odradzam , nawet z elsbeta (co prawda oni twierdza ze jest wszystko ok - nawet osobiscie z nimi o tym rozmawialem , ale nawet sami przyznaja ze nie ktore pompy plaiwowe tego nie lubia , niewspominajac o nowoczesnych wtryskach). A jesli jest to stary silnik z pompa mechaniczna (obojetnie czy rzedowa czy tez rotacyjna - aczkolwiek rzedowa "zje" wszytsko :D wiec jest lepsza) to nie warto wydawac majatku na elsbeta. Jest cholernie drogi , i nie wierzcie w to co pisze na stronie - ze robia instalacje "juz od". Zazwyczaj wychodzi ze do danego modelu wychodzi kosmicznie. Do mojego hila zawolali cos kolo 400 euro. A ja to samo zrobilem za 150 pln. Cale przystosowanie silnika diesla do spalania oleju jadalnego sprowadza sie do podgrzania oleju przed podaniem go na wtryski. Trezba poporstu zamontowac podgrzewacz przed sama pompa , najlepiej taki z termostatem 100 st. C. Coprawda olej juz przy 70 st. C jest zdatny do sprawnego spalania w silniku , ale wiadomo ze w pompie i na rurkach wtryskowych straci temperature. NIE PRÓBUJCIE JEŻDZIĆ NA OLEJU BEZ PODGRZEWACZA !!!! Silnik normlanie odpala , nawet ciszej chodzi i ladnie pachnie z rury wyudechowej , ale uwierzcie mi (sprawdzone na wlasnym silniku) sieje spustoszenie. Kończąc caly wywód dodam , że najlpeszym olejem do napedzania diesla jest olej juz przepalony. Ale wbrew pozora trudno taki dostac - wiekszosc smazalni , w tym McDonald jadą na fryturze - ktora jak wiadomo w normalnych temperaturach ma konsystencje stałą.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Michal PUCH
 
 
Posty: 120
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 6:27 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Michal PUCH » ndz kwie 16, 2006 6:49 pm

Ja juz testowałem w roku 2005 w lato.W zimie nie bo nie byłem przygotowany. Ale teraz mam juz wszystko opracowane.
Jezdziłem na zwykłym rzepaku z makro po 3 zł za litr.

Jezeli chciałbys to robic legalnie to to nie ma sensu poniewaz akcyza ktorą muszisz zapłacić panstwu jest tak jak na paliwa lotnicze -1.60 za litr.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 16, 2006 6:54 pm

Michal PUCH pisze:Ja juz testowałem w roku 2005 w lato.W zimie nie bo nie byłem przygotowany. Ale teraz mam juz wszystko opracowane.
Jezdziłem na zwykłym rzepaku z makro po 3 zł za litr.

Jezeli chciałbys to robic legalnie to to nie ma sensu poniewaz akcyza ktorą muszisz zapłacić panstwu jest tak jak na paliwa lotnicze -1.60 za litr.
3 zl za litr z makro ?? Co to byl za olej - jezeli to bylo lato to przeplacales srednio 0,50 pln na litrze. No i nastepny madry (tak samo jak ja) ktory jezdzil w lato bez podgrzewacza :) - dobrze ze silnik w toyotach i mercach sa wytrzymale - ale i tak nie jest madre jezdzic bez podgrzewacza.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » ndz kwie 16, 2006 7:33 pm

A niby to dlaczego nie można jeździć bez podgrzewacza ?

Awatar użytkownika
Trout
Posty: 553
Rejestracja: wt maja 10, 2005 8:50 pm
Lokalizacja: 3-city/Rumia
Kontaktowanie:

Post autor: Trout » ndz kwie 16, 2006 7:35 pm

NIE PRÓBUJCIE JEŻDZIĆ NA OLEJU BEZ PODGRZEWACZA !!!!

Zapodaj jakieś sprawdzone wiadomości(linki, fotki itp), czemu nie jeździć bez podgrzewacza? To, że twierdzisz że sieje spustoszenie to mało.

Poczytaj tu: http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight=,
ludzie dużo piszą o tym.

Sam jezdziłem na rzepaku(mieszanka 50:50) bez podgrzewacza i co? Silnik żyje, wtryski ok, są wolniejsze obroty i silnik ciszej chodzi i palił ok.5-8% więcej.

Pozdro
Trout
=> Who's Zed?
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=

zimas1
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 16, 2006 8:12 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

Post autor: zimas1 » ndz kwie 16, 2006 7:42 pm

a co z podgrzaniem zimą? Chyba trzeba odpalać na oleju ON lub OO i gasić tak samo żeby olej roślinny w pompie nie został.
A tak zciekawości po ile jest u was OO przy założeniu że leją wam do baku?
Mercedes G 300 D nie poobijany

Awatar użytkownika
Trout
Posty: 553
Rejestracja: wt maja 10, 2005 8:50 pm
Lokalizacja: 3-city/Rumia
Kontaktowanie:

Post autor: Trout » ndz kwie 16, 2006 7:47 pm

[quote="zimas1"]a co z podgrzaniem zimą? Chyba trzeba odpalać na oleju ON lub OO i gasić tak samo żeby olej roślinny w pompie nie został.

To jedna ze sprawdzonych metod. Jak masz wątpliwości gaś na ON, albo bez podgrzewacza nie używaj OR zimą.

A tak zciekawości po ile jest u was OO przy założeniu że leją wam do baku?

Hurt w 3-city, nie znam też chętnie się dowiem gdzie i za ile
Może założymy nowy post w 4x4Gdańsk na ten temat?
=> Who's Zed?
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 16, 2006 8:33 pm

http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... &start=300

poczytajcie tu , tylko od poczatku ... wiem ze choelrnie dlugi watek , ale jak niechcecie remontu ..... to warto.

Streszczajac sprawe oleju - jest za gesty to pierwsza sprawa , a druga to to , ze sie nie korzystnie spala zapychajac wszystko co sie da. Gdy spalamy go wczesniej podgrzanego do 70 stopni problem znika lub zostaje maksymalnie zminimalizowany. Odpalanie na ON i przelaczanie na OR roziwazuje czesc problemow , ale nei wszytskie - nawet instalacje elsbeta z dwoma bakami nadal stosuja podgrzewacze - zachecam do poczytania o tym na ich stronie http://www.elsbett.com/engl/ , a nawet do korespondencji. Nie bac sie mowia po angielsku , i chwala sie najwiekszym doswiadczeniem w tym temacie. I chetnie pomagaja , nie sa z tych ktorzy za wszelka cene chca wcisnac swoj produkt - jesli zdecydujesz sie samodzielnie swoj zaprojektowac to pomoga w sprawach technicznych i powiedza na ten temat wszystko. Jezdzilem na oleju z 2 - 3 tankowania dopelna. Wtryski sie zniszczyly , ale na szczescie dalo sie je zregenerowac. Jezdze teraz z podgrzewaczem , nie ma problemow z wtryskami. Inni mowia o powazniejszych uszkodzeniach. Ale jak nie wierzycie to jeździjcie sobie na zwyklym :lol: . A , mieszanie 50:50 nie uchroni nas przed nadmiernym zużyciem. Zreszta o ile dobrze pamietam to nawet jest to opisane na stronie , ktorej link podal tworca tematu.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » ndz kwie 16, 2006 9:16 pm

Moje wtryski od prawie dwóch lat żrą OR i nie narzekają ale pewnie są głupie i nie czytały tej strony więc nie wiedzą czym to grozi.

zimas1
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 16, 2006 8:12 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

Post autor: zimas1 » ndz kwie 16, 2006 9:37 pm

Hurt w 3-city, nie znam też chętnie się dowiem gdzie i za ile
Może założymy nowy post w 4x4Gdańsk na ten temat?
po ostatniej podwyżce 2,9 za liter
Mercedes G 300 D nie poobijany

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 16, 2006 10:00 pm

boris.blank pisze:Moje wtryski od prawie dwóch lat żrą OR i nie narzekają ale pewnie są głupie i nie czytały tej strony więc nie wiedzą czym to grozi.
Jaki Pan taki kram :lol: I oby dalej tak sobie jeźdżiły. Ja tylko kulturnie przestrzegam - tak z autopsji - kazdy zrobi jak uwaza , jedni posluchaja boris.blanka , a drudzy nie beda ryzykowac i zaloza podgrzewacz. Mnie to wisi.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

zimas1
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 16, 2006 8:12 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

Post autor: zimas1 » ndz kwie 16, 2006 10:15 pm

na pewno założę podgrzewacz. 100%
Mercedes G 300 D nie poobijany

Awatar użytkownika
kacper44
Posty: 1530
Rejestracja: wt mar 15, 2005 10:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kacper44 » ndz kwie 16, 2006 10:16 pm

Pajero 2,8TD LWB, bodylift 2'' i MT 33x12,5''

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz kwie 16, 2006 10:23 pm

Dodam tylko co do tego zadymienia - jak podgrzejesz olej do chocby 50 stopni zadymienie znika. Jest poprostu zadszy i dostaje sie do cylindra w odpowiedniej ilosci i w odpowiedniej postaci , przez co zostaje splaony w eikszej ilosci - a nie spalony nie calkowicie , stad dym i zasyfianie calego silnika.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » pn kwie 17, 2006 8:33 am

Mistrzu - powiedz ty mi jaka jest temperatura wtryskiwacza 5 minut po uruchomieniu silnika ?

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pn kwie 17, 2006 10:45 am

boris.blank pisze:Mistrzu - powiedz ty mi jaka jest temperatura wtryskiwacza 5 minut po uruchomieniu silnika ?
Nie wiem , nie znam sie , a podgrzewacz montuje sobie dla picu , co by wiecej szpeja miec pod maska :lol: . Mowie , niech kazdy robi jak chce , chocby zwazajac na to ze wtrysk jest goracy po kilku minutach pracy silnika i nie sluchajcie tych , ktorzy mieli z tym zwiazane problemy
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » pn kwie 17, 2006 11:46 am

No dobra - zrobię ten podgrzewacz.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pn kwie 17, 2006 12:33 pm

boris.blank pisze:No dobra - zrobię ten podgrzewacz.
Nie chcialem umieszczac opisu przed zakonczeniem testów .... wlozylem niedawno nowy silnik pod maske , i chcialem opisac tez efekty na nowym silniku. No ale .... po kolei

Testy zaczołem we wrzesniu 2005. Chce zaznaczyc , ze jezdzilem na czystym oleju , sporadycznie bywalo w nim maksimum 10% ON. Jezdzilem na roznych olejach - rzepakowych , sojowych , slonecznikowych (ten ostatni jest najlepszy , ale najdrozszy). Na poczatku nie przejmowalem sie ostrzeżeniami "mistrzów" mówiacych o podgrzaniu oleju. Sam za to zaczelem szperac w sieci na ten temat. Zlapalem nawet kontakt w USA ( :o ) z ludzmi , ktorzy jezdza na oleju . Jest ich tam garstka , i w sumie sami hardcorowi toyociarze (praktycznie nie byly tam sprzedawane diesle , musieli jes sobie sprowadzic - to taki hardcorowy narod offroadowcow , ktorzy twierdza ze jak w offroad to tylko w dieslu ;) ). Czesc podgrzewala , czesc nie . U mnie pierwszym zaobserwowanym negatywnym efektem byl zniszczony filtr paliwa - ale tu trudno mowic o wplywie OR , bo ten nie byl nowy. Gdy zalozylem nowy to do dzisiaj jezdzi , ale znowu zrobilem moze z 7.000 km , za to walnolem sporo godzin w terenie , gdzie silnik dostaje najbardziej w dupe :). Nastepnym negatywnym efektem byla dziwna reakcja pompy paliwowej (tu temperatury zewnetrzne byly pomiedzy 5 a 10 stopni na plusie). Otoz pewnego razu pompa pzrestala reagowac na ruchy przepustnicy , lub tez reagowala bardzo niemrawo. Zostawilem go chodzacego na pol godziny (tak jak mowil poprzednik - jak sie silnik rozgrzal , a od niego pompa ...) i wrocilo do normy. Zaczely sie natomiast problemy z odpalaniem i zasyfianie swiec - przypsuzczam ze skoro swiece stawaly sie coraz bardziej zasyfione to komora silnika tez. Nadmierne kopcenie zaobserwowalem od samego poczatku uzytkowania oleju roslinnego. Spalanie wachalo sie miedzy 10 a 13 litrow na setke . ON spalal natomiast miedzy 8 a 10. Pierwsze co zaczelismy sprawdzac to wtryski. Zuzyly sie podczas testu dosc mocno , jeden bardzo mocno. Jakos jednak to poskladalismy do kupy i wyregulowalismy na tyle ze jako tako chodzilo. No i wtedy nastal czas montazu podgrzewacza. Zamontowalem go tak blisko pompy jak tylko sie dalo. Pierwszy efekt - odpalal latwiej (tu juz byl problem z silnikiem jak sie ozniej okazalo - peknieta glowica etc). Spalanie spadlo do 9 - 10 litrow. Zniknelo kopcenie i silnik stal sie zwawszy. Potem nstal czas wymiany silnika. Silnik po rozebraniu ukazal nam wielkie zniszczenie. Oczywiscie przed testem tez musial by juz zniszczony , ale jestesmy przekonani ze test wbil mu ostatni gwóźdź do trumny :). Przed samym wyjeciem silnika zdecydowalem sie nie wlaczac podgrzewacza , zeby miec pelny obraz jak wyglada silnik w srodku po uzywaniu OR. Dodam ze byl juz to okres cieplejszy , temperatury znacznie powyzej zera , w jeden dzien testow nawet powyzej 15 stopni. Wiec silnik odpalal znacznie gorzej i pracowal nie rowno po odpaleniu. Znowu wzroslo spalanie. Po rozebraniu silnika okazal nam sie czarny srodek z grubym nalotem :(. Bez dwoch zdan tak jak mowili specjalisci z elsbet olej ponizej temperatury 50 stopni (dodawali ze i tak powinien dostac sie do silnika w temperaturze powyzej 70 stopni , a im cieplejszy tym lepszy) jest zbyt gesty by spalic sie w taki sposob jak spala sie ON. Wszystko sie potwierdzilo. Dodatkowo zdaniem mechanika pompa posunela sie w zuzyciu mocno do przodu - tu sie jednak nie wypowiem bo na tym sie kompletnie nie znam - moge mu wierzyc tylko na slowo ze dobrze jej to nie zrobilo. Ale cos w tym jest - elsbet np. przestrzegal pzred tym , zeby nie uzywac oleju roslinnego w samochodach z zamontowana pompa lucasa - podobno do awarii doszlo w 70 % testowanych przez nich samochodow z pompa lucasa. Ja mam zamontowany podgrzewacz z termostatem 100 stopni. dodam , ze im bardziej rozgrzany olej tym lepiej dla silnika. Mozna zmotac np ogrzewane baki (z wymiennikami ciepla z ukladu chldozenia) , duzo mozna zrobic samemu. Ja niestety nie potrafioe zrobic sam grzalki przeplywowej i kupilem na allegro. Byla dos droga - bodajze 150 pln , ale zdaje egzamin. Jezeli ty boris.blank potrafisz to sie pochwal jak to zrobic. Chetnie zaoszczedzimy na tym , a ja jeszcze planuje zrobic podgrzewacz na filtr paliwa , bo podobno dosc szybko je trafia szlak gdy przechodzi przez nie gesty olej.

Reasumujac caly moj test - nawet jesli nie wierzymy w to , ze silnik moze ulec uszkodzeniu poprzez podanie zbyt gestego oleju , to warto podgrzac ten olej chocby po to , zeby go mniej spalal. Dodam ze testy byly przeprowadzane na mocno zuzytym silniku. A z testow na nowym nie chce sie jeszcze chwalic , bo niezostaly zakonczone. Dodam jeszcze tylko , ze milą sprawa jest tez to , ze moja "frytka" nie smierdzi teraz spalniami tylko smazalnia :D .

EDIT : elsbet mowi tez jeszcze o jakichs reakcjach chemicznych , nie do konca przeze mnie zrozumialych - cos o kwasie itp , wiem ze mozna sporo tego znalesc na polskich stronach . Nie mam teraz linku , ale jest strona na polskim necie z praca magisterska jakies studenta traktujacego wlasnie o spalaniu oleju roslinnego w silniku diesla. Jest bardzo szeroko opisana p[od wzgledem reakcji - na niej najwiecejh sie mozna nauczyc - o wiele wiecej niz od pseudo specjalistow ktorzy chca nam wcisnac swoej produkty lub zamonotwac swoja instalacje. Praca jest napisana dosc trudnym jezykiem , ale sa tam tabele pomagajace zrozumiec roznice w spalaniu jednego i drugiego. Pamietam tylko ze najbezpieczniejszy jest olej slonecznikowy , a najmniej bezpieczny olej rzepakowy i sojowy - czyli te najtansze. Ja jednak uzywalem tych ostatnich i z podgrzewaczem nie zalwazylem zadnych ubytkow. Korespondowalem tez z gosciem z usa ktory zrobil 40.000 mil na oleju bodajze sojowym po czym rozebral silnik. silnik byl w stanie idealnym - ale gosc uzywal podgrzewaczy i jezdzil na oleju przepalonym . olej przepalony jest najlpeszy , bo podczas smazenia na nim wypalaja sie wlasnie te negatywne zwiazki (chyba jakies kwasy - nie jestem pewien) i jezeli sie go pozniej przefiltruje (z kawalkow jedzenia :) ) to jest on pod wzgledem chemicznym i technicznym najidealniejszym paliwem do naszego samochodu.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
lisiurski
 
 
Posty: 1125
Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:34 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: lisiurski » pn kwie 17, 2006 4:22 pm

Dziś jechałem za taką galędą co jeżdzi na mieszance ON/OR
Fajny zapach aż się głodny zrobiłem :D :)2
"Bo ofrojd to nie je rurka z kremem ani nie gilgotki, ostry...."
Uaz z uazowołgą a nie z andorią

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » pn kwie 17, 2006 5:24 pm

lisiurski pisze:Dziś jechałem za taką galędą co jeżdzi na mieszance ON/OR
Fajny zapach aż się głodny zrobiłem :D :)2
Bo on jeździ na oo tylko w firmie MD i sprey za sobą rozpyla co by wstąpić :)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

zimas1
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 16, 2006 8:12 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontaktowanie:

Post autor: zimas1 » pn kwie 17, 2006 10:04 pm

:)21
Ostatnio zmieniony sob wrz 16, 2006 6:53 pm przez zimas1, łącznie zmieniany 1 raz.
Mercedes G 300 D nie poobijany

boris.blank
Posty: 1832
Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa

Post autor: boris.blank » wt kwie 18, 2006 7:01 am

Tłumaczę: Bo on jeździ na OlejuOpałowym tylko w firmie Mc Donald's i sprey za sobą rozpyla coby wstapić (do Macka).

zimas1 -> A słyszałeś o szoku tlenowym ?
U nasz na błotach w centralnej polsce mamy jednak nalepsze powietrze.

Awatar użytkownika
Trout
Posty: 553
Rejestracja: wt maja 10, 2005 8:50 pm
Lokalizacja: 3-city/Rumia
Kontaktowanie:

Post autor: Trout » wt kwie 18, 2006 5:39 pm

U nasz na błotach w centralnej polsce mamy jednak nalepsze powietrze.

Do: boris.blank
Odpal furę w weekend na jesień i jak będzie sztorm podjedź na mierzeję Wiślaną zobaczysz gdzie jest "jednak nalepsze powietrze". Zapraszam serio po sztormie można pozbierać bursztyn..... :D

Pozdro

To taki wywód o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą..
=> Who's Zed?
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=

SHEYR
 
 
Posty: 129
Rejestracja: sob lis 13, 2004 4:59 pm
Lokalizacja: SOPOT

Post autor: SHEYR » pt kwie 28, 2006 8:16 am

Zun, chyba niezbyt dobrze robiłeś używając innego oleju niż rzepak. Moje źróda nadają że sojowy i słonecznikowy zdecydowanie są gorszą opcją ze względu na wyższy punkt krzepnięcia , czy krzepliwości - nie wiem jak to dokładnie tłumaczyć z germańskiego. Rzepak jest najrzadszy w tej samej temp.

Ja jeżdże w okresie od kwietnia do października na mieszkankach rzepak + ON w różnych proporcjach, czasem nawet 90% OR i po ostatniej wymianie filtra paliwa nie zauważono żadnych zmian. Nie rozbierałem silnika wiec nie wiem co się tam dzieje. Ale ufam w to co piszą Niemcy i śledzę stronkę jednego gościa co jeździ 240GD bez żadnych przeróbek

http://www.hanshehl.de/poel.htm

Facet jeździ Gelą na rzepaku 3 rok, przepalił 3000 litrów OR i nie narzeka. Ale zaleca podgrzewanie i myślę że to jest zdecydowanie dobra opcja szczególnie jeśli się chce jeździć na czystym lub prawie czystym rzepadku.

A jak już jesteśmy w temacie podgrzewaczy to dajcie znać co macie tam zamontowane, jakie koszty, jak się sprawuje... itd.
Pozdrawiam
S.
DB 460 300GD, a w zasadzie już teraz 290GTD :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość