DIESEL NA ZWYKŁY OLEJ ROŚLINNY
Moderator: Mroczny
DIESEL NA ZWYKŁY OLEJ ROŚLINNY
Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem.
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... iesel.html
co o tym sądzicie?
Straszą że paliwo pódzie w górę do ok. 4,5 zł
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... iesel.html
co o tym sądzicie?
Straszą że paliwo pódzie w górę do ok. 4,5 zł
Mercedes G 300 D nie poobijany
Sam jezdze swoim hilem na rzepaku , soi i innych (zalezy na co jest promocja w supermarketach
) , wszystko jednak zalezy jaki masz silnik. Jezeli jest to jakis skomplikowany , nie dajboze z pompowtryskiwaczami - odradzam , nawet z elsbeta (co prawda oni twierdza ze jest wszystko ok - nawet osobiscie z nimi o tym rozmawialem , ale nawet sami przyznaja ze nie ktore pompy plaiwowe tego nie lubia , niewspominajac o nowoczesnych wtryskach). A jesli jest to stary silnik z pompa mechaniczna (obojetnie czy rzedowa czy tez rotacyjna - aczkolwiek rzedowa "zje" wszytsko
wiec jest lepsza) to nie warto wydawac majatku na elsbeta. Jest cholernie drogi , i nie wierzcie w to co pisze na stronie - ze robia instalacje "juz od". Zazwyczaj wychodzi ze do danego modelu wychodzi kosmicznie. Do mojego hila zawolali cos kolo 400 euro. A ja to samo zrobilem za 150 pln. Cale przystosowanie silnika diesla do spalania oleju jadalnego sprowadza sie do podgrzania oleju przed podaniem go na wtryski. Trezba poporstu zamontowac podgrzewacz przed sama pompa , najlepiej taki z termostatem 100 st. C. Coprawda olej juz przy 70 st. C jest zdatny do sprawnego spalania w silniku , ale wiadomo ze w pompie i na rurkach wtryskowych straci temperature. NIE PRÓBUJCIE JEŻDZIĆ NA OLEJU BEZ PODGRZEWACZA
!! Silnik normlanie odpala , nawet ciszej chodzi i ladnie pachnie z rury wyudechowej , ale uwierzcie mi (sprawdzone na wlasnym silniku) sieje spustoszenie. Kończąc caly wywód dodam , że najlpeszym olejem do napedzania diesla jest olej juz przepalony. Ale wbrew pozora trudno taki dostac - wiekszosc smazalni , w tym McDonald jadą na fryturze - ktora jak wiadomo w normalnych temperaturach ma konsystencje stałą.



Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
-
- Posty: 120
- Rejestracja: ndz sty 23, 2005 6:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Ja juz testowałem w roku 2005 w lato.W zimie nie bo nie byłem przygotowany. Ale teraz mam juz wszystko opracowane.
Jezdziłem na zwykłym rzepaku z makro po 3 zł za litr.
Jezeli chciałbys to robic legalnie to to nie ma sensu poniewaz akcyza ktorą muszisz zapłacić panstwu jest tak jak na paliwa lotnicze -1.60 za litr.
Jezdziłem na zwykłym rzepaku z makro po 3 zł za litr.
Jezeli chciałbys to robic legalnie to to nie ma sensu poniewaz akcyza ktorą muszisz zapłacić panstwu jest tak jak na paliwa lotnicze -1.60 za litr.
3 zl za litr z makroMichal PUCH pisze:Ja juz testowałem w roku 2005 w lato.W zimie nie bo nie byłem przygotowany. Ale teraz mam juz wszystko opracowane.
Jezdziłem na zwykłym rzepaku z makro po 3 zł za litr.
Jezeli chciałbys to robic legalnie to to nie ma sensu poniewaz akcyza ktorą muszisz zapłacić panstwu jest tak jak na paliwa lotnicze -1.60 za litr.


Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
NIE PRÓBUJCIE JEŻDZIĆ NA OLEJU BEZ PODGRZEWACZA
!!
Zapodaj jakieś sprawdzone wiadomości(linki, fotki itp), czemu nie jeździć bez podgrzewacza? To, że twierdzisz że sieje spustoszenie to mało.
Poczytaj tu: http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight=,
ludzie dużo piszą o tym.
Sam jezdziłem na rzepaku(mieszanka 50:50) bez podgrzewacza i co? Silnik żyje, wtryski ok, są wolniejsze obroty i silnik ciszej chodzi i palił ok.5-8% więcej.
Pozdro
Trout

Zapodaj jakieś sprawdzone wiadomości(linki, fotki itp), czemu nie jeździć bez podgrzewacza? To, że twierdzisz że sieje spustoszenie to mało.
Poczytaj tu: http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight=,
ludzie dużo piszą o tym.
Sam jezdziłem na rzepaku(mieszanka 50:50) bez podgrzewacza i co? Silnik żyje, wtryski ok, są wolniejsze obroty i silnik ciszej chodzi i palił ok.5-8% więcej.
Pozdro
Trout
=> Who's Zed?
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
[quote="zimas1"]a co z podgrzaniem zimą? Chyba trzeba odpalać na oleju ON lub OO i gasić tak samo żeby olej roślinny w pompie nie został.
To jedna ze sprawdzonych metod. Jak masz wątpliwości gaś na ON, albo bez podgrzewacza nie używaj OR zimą.
A tak zciekawości po ile jest u was OO przy założeniu że leją wam do baku?
Hurt w 3-city, nie znam też chętnie się dowiem gdzie i za ile
Może założymy nowy post w 4x4Gdańsk na ten temat?
To jedna ze sprawdzonych metod. Jak masz wątpliwości gaś na ON, albo bez podgrzewacza nie używaj OR zimą.
A tak zciekawości po ile jest u was OO przy założeniu że leją wam do baku?
Hurt w 3-city, nie znam też chętnie się dowiem gdzie i za ile
Może założymy nowy post w 4x4Gdańsk na ten temat?
=> Who's Zed?
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... &start=300
poczytajcie tu , tylko od poczatku ... wiem ze choelrnie dlugi watek , ale jak niechcecie remontu ..... to warto.
Streszczajac sprawe oleju - jest za gesty to pierwsza sprawa , a druga to to , ze sie nie korzystnie spala zapychajac wszystko co sie da. Gdy spalamy go wczesniej podgrzanego do 70 stopni problem znika lub zostaje maksymalnie zminimalizowany. Odpalanie na ON i przelaczanie na OR roziwazuje czesc problemow , ale nei wszytskie - nawet instalacje elsbeta z dwoma bakami nadal stosuja podgrzewacze - zachecam do poczytania o tym na ich stronie http://www.elsbett.com/engl/ , a nawet do korespondencji. Nie bac sie mowia po angielsku , i chwala sie najwiekszym doswiadczeniem w tym temacie. I chetnie pomagaja , nie sa z tych ktorzy za wszelka cene chca wcisnac swoj produkt - jesli zdecydujesz sie samodzielnie swoj zaprojektowac to pomoga w sprawach technicznych i powiedza na ten temat wszystko. Jezdzilem na oleju z 2 - 3 tankowania dopelna. Wtryski sie zniszczyly , ale na szczescie dalo sie je zregenerowac. Jezdze teraz z podgrzewaczem , nie ma problemow z wtryskami. Inni mowia o powazniejszych uszkodzeniach. Ale jak nie wierzycie to jeździjcie sobie na zwyklym
. A , mieszanie 50:50 nie uchroni nas przed nadmiernym zużyciem. Zreszta o ile dobrze pamietam to nawet jest to opisane na stronie , ktorej link podal tworca tematu.
poczytajcie tu , tylko od poczatku ... wiem ze choelrnie dlugi watek , ale jak niechcecie remontu ..... to warto.
Streszczajac sprawe oleju - jest za gesty to pierwsza sprawa , a druga to to , ze sie nie korzystnie spala zapychajac wszystko co sie da. Gdy spalamy go wczesniej podgrzanego do 70 stopni problem znika lub zostaje maksymalnie zminimalizowany. Odpalanie na ON i przelaczanie na OR roziwazuje czesc problemow , ale nei wszytskie - nawet instalacje elsbeta z dwoma bakami nadal stosuja podgrzewacze - zachecam do poczytania o tym na ich stronie http://www.elsbett.com/engl/ , a nawet do korespondencji. Nie bac sie mowia po angielsku , i chwala sie najwiekszym doswiadczeniem w tym temacie. I chetnie pomagaja , nie sa z tych ktorzy za wszelka cene chca wcisnac swoj produkt - jesli zdecydujesz sie samodzielnie swoj zaprojektowac to pomoga w sprawach technicznych i powiedza na ten temat wszystko. Jezdzilem na oleju z 2 - 3 tankowania dopelna. Wtryski sie zniszczyly , ale na szczescie dalo sie je zregenerowac. Jezdze teraz z podgrzewaczem , nie ma problemow z wtryskami. Inni mowia o powazniejszych uszkodzeniach. Ale jak nie wierzycie to jeździjcie sobie na zwyklym

Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Jaki Pan taki kramboris.blank pisze:Moje wtryski od prawie dwóch lat żrą OR i nie narzekają ale pewnie są głupie i nie czytały tej strony więc nie wiedzą czym to grozi.

Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

Dodam tylko co do tego zadymienia - jak podgrzejesz olej do chocby 50 stopni zadymienie znika. Jest poprostu zadszy i dostaje sie do cylindra w odpowiedniej ilosci i w odpowiedniej postaci , przez co zostaje splaony w eikszej ilosci - a nie spalony nie calkowicie , stad dym i zasyfianie calego silnika.<Kacper> pisze:http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=16321
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Nie wiem , nie znam sie , a podgrzewacz montuje sobie dla picu , co by wiecej szpeja miec pod maskaboris.blank pisze:Mistrzu - powiedz ty mi jaka jest temperatura wtryskiwacza 5 minut po uruchomieniu silnika ?

Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Nie chcialem umieszczac opisu przed zakonczeniem testów .... wlozylem niedawno nowy silnik pod maske , i chcialem opisac tez efekty na nowym silniku. No ale .... po koleiboris.blank pisze:No dobra - zrobię ten podgrzewacz.
Testy zaczołem we wrzesniu 2005. Chce zaznaczyc , ze jezdzilem na czystym oleju , sporadycznie bywalo w nim maksimum 10% ON. Jezdzilem na roznych olejach - rzepakowych , sojowych , slonecznikowych (ten ostatni jest najlepszy , ale najdrozszy). Na poczatku nie przejmowalem sie ostrzeżeniami "mistrzów" mówiacych o podgrzaniu oleju. Sam za to zaczelem szperac w sieci na ten temat. Zlapalem nawet kontakt w USA (





Reasumujac caly moj test - nawet jesli nie wierzymy w to , ze silnik moze ulec uszkodzeniu poprzez podanie zbyt gestego oleju , to warto podgrzac ten olej chocby po to , zeby go mniej spalal. Dodam ze testy byly przeprowadzane na mocno zuzytym silniku. A z testow na nowym nie chce sie jeszcze chwalic , bo niezostaly zakonczone. Dodam jeszcze tylko , ze milą sprawa jest tez to , ze moja "frytka" nie smierdzi teraz spalniami tylko smazalnia

EDIT : elsbet mowi tez jeszcze o jakichs reakcjach chemicznych , nie do konca przeze mnie zrozumialych - cos o kwasie itp , wiem ze mozna sporo tego znalesc na polskich stronach . Nie mam teraz linku , ale jest strona na polskim necie z praca magisterska jakies studenta traktujacego wlasnie o spalaniu oleju roslinnego w silniku diesla. Jest bardzo szeroko opisana p[od wzgledem reakcji - na niej najwiecejh sie mozna nauczyc - o wiele wiecej niz od pseudo specjalistow ktorzy chca nam wcisnac swoej produkty lub zamonotwac swoja instalacje. Praca jest napisana dosc trudnym jezykiem , ale sa tam tabele pomagajace zrozumiec roznice w spalaniu jednego i drugiego. Pamietam tylko ze najbezpieczniejszy jest olej slonecznikowy , a najmniej bezpieczny olej rzepakowy i sojowy - czyli te najtansze. Ja jednak uzywalem tych ostatnich i z podgrzewaczem nie zalwazylem zadnych ubytkow. Korespondowalem tez z gosciem z usa ktory zrobil 40.000 mil na oleju bodajze sojowym po czym rozebral silnik. silnik byl w stanie idealnym - ale gosc uzywal podgrzewaczy i jezdzil na oleju przepalonym . olej przepalony jest najlpeszy , bo podczas smazenia na nim wypalaja sie wlasnie te negatywne zwiazki (chyba jakies kwasy - nie jestem pewien) i jezeli sie go pozniej przefiltruje (z kawalkow jedzenia

Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek


Ostatnio zmieniony sob wrz 16, 2006 6:53 pm przez zimas1, łącznie zmieniany 1 raz.
Mercedes G 300 D nie poobijany
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
U nasz na błotach w centralnej polsce mamy jednak nalepsze powietrze.
Do: boris.blank
Odpal furę w weekend na jesień i jak będzie sztorm podjedź na mierzeję Wiślaną zobaczysz gdzie jest "jednak nalepsze powietrze". Zapraszam serio po sztormie można pozbierać bursztyn.....
Pozdro
To taki wywód o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą..
Do: boris.blank
Odpal furę w weekend na jesień i jak będzie sztorm podjedź na mierzeję Wiślaną zobaczysz gdzie jest "jednak nalepsze powietrze". Zapraszam serio po sztormie można pozbierać bursztyn.....

Pozdro
To taki wywód o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą..
=> Who's Zed?
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
Zed is dead.
Zed is dead. Baby.<=
Zun, chyba niezbyt dobrze robiłeś używając innego oleju niż rzepak. Moje źróda nadają że sojowy i słonecznikowy zdecydowanie są gorszą opcją ze względu na wyższy punkt krzepnięcia , czy krzepliwości - nie wiem jak to dokładnie tłumaczyć z germańskiego. Rzepak jest najrzadszy w tej samej temp.
Ja jeżdże w okresie od kwietnia do października na mieszkankach rzepak + ON w różnych proporcjach, czasem nawet 90% OR i po ostatniej wymianie filtra paliwa nie zauważono żadnych zmian. Nie rozbierałem silnika wiec nie wiem co się tam dzieje. Ale ufam w to co piszą Niemcy i śledzę stronkę jednego gościa co jeździ 240GD bez żadnych przeróbek
http://www.hanshehl.de/poel.htm
Facet jeździ Gelą na rzepaku 3 rok, przepalił 3000 litrów OR i nie narzeka. Ale zaleca podgrzewanie i myślę że to jest zdecydowanie dobra opcja szczególnie jeśli się chce jeździć na czystym lub prawie czystym rzepadku.
A jak już jesteśmy w temacie podgrzewaczy to dajcie znać co macie tam zamontowane, jakie koszty, jak się sprawuje... itd.
Pozdrawiam
S.
Ja jeżdże w okresie od kwietnia do października na mieszkankach rzepak + ON w różnych proporcjach, czasem nawet 90% OR i po ostatniej wymianie filtra paliwa nie zauważono żadnych zmian. Nie rozbierałem silnika wiec nie wiem co się tam dzieje. Ale ufam w to co piszą Niemcy i śledzę stronkę jednego gościa co jeździ 240GD bez żadnych przeróbek
http://www.hanshehl.de/poel.htm
Facet jeździ Gelą na rzepaku 3 rok, przepalił 3000 litrów OR i nie narzeka. Ale zaleca podgrzewanie i myślę że to jest zdecydowanie dobra opcja szczególnie jeśli się chce jeździć na czystym lub prawie czystym rzepadku.
A jak już jesteśmy w temacie podgrzewaczy to dajcie znać co macie tam zamontowane, jakie koszty, jak się sprawuje... itd.
Pozdrawiam
S.
DB 460 300GD, a w zasadzie już teraz 290GTD 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość