Strona 1 z 2

Silnik 2.8 144kw -> 211PS ???? co to za silnik?

: śr paź 15, 2003 8:48 am
autor: Discotheque
W Briefie jak byk jest napisane 144kw czyli 211 PS czy ktos spotkal sie z taka wersja silnika 2.8 G460 ??

: śr paź 15, 2003 9:13 am
autor: czesław&jarząbek
a to benzyna jest?

: śr paź 15, 2003 9:27 am
autor: Discotheque
czesław&jarząbek pisze:a to benzyna jest?
no, z wytryskiem nawet

: śr paź 15, 2003 9:46 am
autor: Mikołaj
czesław&jarząbek pisze:a to benzyna jest?
A widziałeś ty dyzla MB 2.8 i 211PS? :o

: śr paź 15, 2003 12:20 pm
autor: czesław&jarząbek
Mikołaj pisze:
czesław&jarząbek pisze:a to benzyna jest?
A widziałeś ty dyzla MB 2.8 i 211PS? :o
nie, i dlatego pytałem :)21

: śr paź 15, 2003 12:43 pm
autor: Mikołaj
:lol: :lol: :lol: dobre, kto pyta nie błądzi :)2

: śr paź 15, 2003 12:54 pm
autor: banan
144 kw to 195 ps...który rok jest tego g ? i numer silnika daj...

: śr paź 15, 2003 1:26 pm
autor: Discotheque
banan pisze:144 kw to 195 ps...który rok jest tego g ? i numer silnika daj...
Ano fakt *1,36, jako ze engine czesc zamienna w cywilizowanym kraju to beznumerowiec. Wiec zgaduj zgadula.

: śr paź 15, 2003 1:42 pm
autor: banan
silnik numer ma...w bifie tylko nie ma...a rok w przybliżeniu? 12 czy 24 zaworów ? wtrysk mechaniczny czy elektroniczny ?

a jeśli nie ma numerów na silniku to z tyłu bloku tam gdzie się rozszerza na koło zamachowe powinna być tabliczka z numerem...

: śr paź 15, 2003 5:25 pm
autor: Tommi
@Bocian
Przekopalem kilka ksiazek i opisow i... nie znalazlem. No moze nie calkiem. W G byl silnik ze starego S 280. W G mial ale zmniejszona moc na 115kW/156 Konikow. Ten sam silnik w S mial jakies 190 Koni i to by sie zgadzalo. Moje podejrzenie, ze ktos w Rajchu sobie ten silnik z S-y przelozyl. Albo przynjamniej to cale badziewie, ktore za moc jest odpowiedzialne.

Tommi

: śr paź 15, 2003 5:28 pm
autor: banan
ten motor miał 177 lub 185 PS na szprycy a 156 na gaźniku...w G szpryca była zdławiona do 150 i do 156 PS

: śr paź 15, 2003 5:34 pm
autor: Tommi
@banan
masz racje, ale to tez od rocznika do rocznika sie wahalo. Zalezalo tez od tego czy mial Katalisator czy tez i nie. Na przyklad moja Toyka miala w zaleznosci od roku 101, 102 albo 105 Koni. W Mercach nie inaczej bylo. Pozniej jeszcze dochodzi cos takiego, ze przy takich przebudowach czesto sie na stacje jedzie, sprawdza moc i nowa wpisuje... Wiec mnie to juz tam nie zdziwi.

Tommi

: śr paź 15, 2003 5:37 pm
autor: banan
no właśnie w zależności od rocznika miał w s-ce od 177 do 185 a w g od 150 do 156...katalizatora ani jeden ani drugi nie widział :)21
niech bocian powie ile zaworów i ile wałków to mu powiem co i jak...

: śr paź 15, 2003 5:42 pm
autor: Tommi
Napisalem tak, bo w mojej knidze pisze, ze w S-ce mial ponad 185 konikow... A 280S z Katkiem widzialem, tylko pytanie, czy to byl seryjny, czy pozniej domontowany.
Ale teraz tez jestem ciekawy co to za stwor jest :wink:

: śr paź 15, 2003 5:48 pm
autor: banan
niech bocian poda szczegóły...

: śr paź 15, 2003 5:50 pm
autor: Tommi
BOOOOOOOCIAAAAAAAAN - gdzie fruwasz? My tu z ciekawosci przymieramy, a ty sie gdzies po katach... :lol:

: śr paź 15, 2003 7:59 pm
autor: Discotheque
Ano 24 wentyle chiba i dwa walki. Jak laweta sie przyczlapie to bede wiedzial wiecej, na razie wiem ze rozrusznik ma po stronie pasazera :D i kupilem kumplowi skrzynie ze zlym kielichem :D. Wogole jakis full wypas, wszystko w skorach nawet deska, i jakies elektryki full. pfuj. Jak dotrze to zrobie fotki i podesle, moze ktos bedzie chcial zakupic skorzane wnetrze czarno zolte :D, bo caly srodek i buda bedzie do pchniecia.

A czy to tak nie jest w niemcach ze podatek sie placi od mocy? To ktos jedzie na stacje zeby sobie wpisac wiecej koni? Czy tylko ja po polsku rozumuje :)

Acha a na dodatek automat :)

: śr paź 15, 2003 8:06 pm
autor: Tommi
No wiec jak to nie jest jakas przeroba, to nie wiem...

Nieeee, w miemcach podatek od pojemnosci (albo w ciezarowkach itd. od wagi), a ubezpieczenie bylo kiedys od konikow, ale tez juz zmienili i licza to tera inaczej. Wiecej te autka maja wypadkow, abo bardziej kradzione, abe robia wiecej kilometrow, abo, abo , abo - to drozsze itd. Skomplikowane to troche.
A koniki przy przerobkach trza czasami wpisac, bo inaczej by sie nie zagdzalo z papierkami. No a jak po wypadku by stwirdzili ze tam cos zmajstrowane bylo - to nici z kasy... To tak z grubsza, bo jakby dokladniej to strony braknie :lol: , a byscie zgupli od tych idiotyzmow pewnych...

: śr paź 15, 2003 8:33 pm
autor: Discotheque
Tommi pisze:BOOOOOOOCIAAAAAAAAN - gdzie fruwasz? My tu z ciekawosci przymieramy, a ty sie gdzies po katach... :lol:
Czy Wy czasami spicie albo pracujecie? :)

A co do przepisow w niemcach to mieszkalem tam i pracowalem, krotko bo krotko ale wystarczajaco dlugo zeby sie przekonac ze to kraj donosicieli :D a to ktos na autobahnie wyprzedzil za szybko no to polowa ludzi wyjmuje komoreczki i polizei. Kapnelo z autka na chodnik olejem, prawdziwy niemiec wyjmuje komoreczke i dzwoni :) Przyjezdza koparka i na Twoj koszt wymieniaja polowe chodnika i 4 metry piachu. Mialem kiedys otwarta za dlugo maske stojac na parkingu bo pasek klinowy zmienialem, kripo podjezdza bo ktos wyjal komoreczke ze na czarnych blachach ktos w autku grzebie. itp itd. Nawet upomnienie mi wlepili nad Elba jak zjechalem rowerem po schodach pod prad. Zadnego poczucia humoru.

: śr paź 15, 2003 8:44 pm
autor: Tommi
Skad ja to znam... :lol:

Ale nie wszedzie tak jest (albo nie zwasze), raz jak w Düren bylem, to pod blokiem w niedziele z mojego Patrola termostat wyprowalem tak na chama, no i pol parkingu zalalem i nic. Ludziska troche dziwnie patrzeli, ale cisza. Szczerze mowiac sie tez z tym liczylem, ze zaraz jakis zielony podjedzie, ale mi sie udalo :lol:
No a jak u nas przed garazem czasami i pol auta rozbiore, to tylko przychodza, sobie pogwarza, podyskutuja i ida. Zrobilem ale jeden dobry krok - temu najwiekszemu, co zawsze sie o wszystko skarzy raz pomoglem - no i spoko mam... :lol: Wrogow trza po swojej stronie miec 8)

No ale tak ogolnie, to znowu tak calkiem zle nie jest :roll: - u nas takie powiedzonko - dobry bog wyszedl i powiedzial, nie smuc sie, usmiechnij sie, moglo byc gorzej - facet sie usmiechnal i bylo gorzej...

: śr paź 15, 2003 9:57 pm
autor: mirekk
[....moze ktos bedzie chcial zakupic skorzane wnetrze czarno zolte :D, bo caly srodek i buda bedzie do pchniecia.

No właśni :D w kwestji tego środka... Kiedy jest szansa rzucić okiem na TO CUDO :)5

: śr paź 15, 2003 10:25 pm
autor: Mag69
mirekk pisze:[....moze ktos bedzie chcial zakupic skorzane wnetrze czarno zolte :D, bo caly srodek i buda bedzie do pchniecia.

No właśni :D w kwestji tego środka... Kiedy jest szansa rzucić okiem na TO CUDO :)5
Ale se g-wa kolor wybrałeś :evil:
zapodaj se taki lakier :)20

: pt paź 17, 2003 8:09 am
autor: banan
ja mam takim kolorem rame malniętą - to jest turkusowy - średni 8)

: pt paź 17, 2003 9:06 am
autor: Mikołaj
banan pisze:ja mam takim kolorem rame malniętą - to jest turkusowy - średni 8)
4 lata dobierałeś lakier na ramę??? :o

: pt paź 17, 2003 9:13 am
autor: banan
rama była gotowa 3 lata temu...