www.forum4x4.pl

chciałbym was zapytać czy opłaca sie kupic Mercedesa 461 z silnikiem 290, za około 7000 euro trafila sie taka okazja. Samochód ma lekko uderzony dach, ale nie po dachowaniu

zależy mi na szybkiej odpowiedzi z góry wielkie dzięki

opłaca sie


albo sie nie opłaca


kto to moze wiedzieć



z czego by tu tym razem powróżyć... fusów nie ma, wnętrzności kury też sie skończyły... no nie ma z czego powrożyć

napisz do czego ci to auto ma służyc, co chcesz nim robic, i wtedy mozna myslec czy sie opłaca czy nie, poza tym ktory to rocznik tego 461, jaki stan reszty, co to znaczy 'lekko uderzony w dach', trzeba zmieniać kaste czy nie ?

1995 rok, jeszcze go nie widziałem na zdjęciach [sorry ale nie mam jak wrzucić] widać było od strony kierowcy sporo wgniecenie które zachodziło na drzwi. Przebieg 150tys.

no to cena nie najgorsza
pod warunkiem ze sie da naprawić...

ale jak bedziesz naprawiał to
- znajdz jakis warsztat blacharski rozsądny
- pokaż, popros o wycenę
- każ podpisac umowe że a) cena taka a nie inna, b) termin taki a nie inny

Naprawa potrwa okolo 3 x dłużej niż określono w wycenie, i cena tez bedzie 3 x wyższa niż przy wycenia, po to ci bedzie potrzebny potem ten papier.

Najprawdopodobniej blacharz nie bedzie cie chciał już więcej znać. Wiec nie idz do znajomego, szkoda tracic znajomych

Gela ma zajebiście grube blachy


O szczegóły napraw blacharskich pogiętego dachu pytaj kolegi kmachacz miał z tym troche do czynienia...

aaa, w okolicach Krakowa juz wiedza z czym to sie jje i sie nie chcą podejmować takich napraw

Dzięki za odpowiedz, samochodem pojeżdżę z rok i sprzedam zapewne za rozsądna cenę jakiemuś maniakowi z forum Nie bawił bym się w naprawy
gdybym nie miał warsztatu, kolego Krecik czy w g klasie są grubsze blachy niż w unimogu, z nimi sobie daliśmy rade Aha chciałem spytać o spalanie jakie sa orientacyjne na asfalcie?



Pozdrawiam

kto cie tam wie , nowy tu jestes, moze masz warsztat, moze nie, moze robiles unimoga , moze nie. Gela to nie unimog

A nie jeden sie juz zapłakał nad pogiętymi blachami na dachu

O spalanie pytaj drako, on ma taki pojazd z tym motorem, ponoć nie ma tragedii 11l/100km

Jak planujesz to sprzedać jakiemus jeleniowi z forum za rok to sie tym nie chwal, bo forum pamieta 4 lata wstecz i nie jeden jeleń sprzedawca poległ sprzedając 'bezwypadkowe auto' przez to ze rozwodził sie na forum wlasnie nad tym jak to w drzewo czołowo sie wbił kilka miesiecy wczesniej

mjogerwp pisze: Aha chciałem spytać o spalanie jakie sa orientacyjne na asfalcie?

Kolego trochę inwencji, jest kilka postów w temacie ile pali...?
Najprostsza odpowiedź: cały bak
Potem: zależnie od stylu jazdy
Następnie: zależy od opon, ciśnienia, wersji, będziesz przyczepę ciągał?
A nawet od paliwa (Verva, BP Ultimate to mniej) i oleju w silniku

itd.

Czy kolega aby innym autem w życiu nie jeździł żeby takie pytania zadawać?

P.S.
Polecam forum Tico i posty pt. jak przejechać 100 km na 3 litrach
http://forum.ttt.ntx.pl/viewtopic.php?t ... 90a31ac30f

7 k ojro to nie jest duzo jak za ten silnik itp.
spalanie u mnie to tak ok 9-11 12 przy jezdzeniu tylko do pracy w zimie ok 5 km

Znajomi blacharze, ktorzy robili G nie chca nawet slyszec o robieniu nastepnych. Strasznie ciezko podobno sie ja prstuje.
POgadaj z Kmachaczem on wlasnie remontowal G po dachowaniu.

Swoja droga nie podoba mi sie takie podejscie. Kupie auto po strzale , pojezdze a pozniej pchne jakiemus frajerowi za 12 tys ojro.

Nie to forum , nie te samochody.... lepiej se jakiegos golfa wystrugaj z przystanku autobusowego.

Drako pisze: Nie to forum , nie te samochody.... lepiej se jakiegos golfa wystrugaj z przystanku autobusowego.

o, to to
lepiej w ogóle z leszczem nie gadać...

Dziwne podejscie
niby "mjechanik" a sie pyta czy warto

i ile pali

Mroczny pisze:i ile pali

i to tylko na czarnym

jak jade 300D to mi pali 15 ...w tym czasie zdąze jeszcze zakupy w sklepie zrobić ...te same auto innej osobie zawsze pali 10l ...czeski film z tym spalaniem

mjogerwp pisze:Dzięki za odpowiedz, samochodem pojeżdżę z rok i sprzedam zapewne za rozsądna cenę jakiemuś maniakowi z forum Nie bawił bym się w naprawy
gdybym nie miał warsztatu, kolego Krecik czy w g klasie są grubsze blachy niż w unimogu, z nimi sobie daliśmy rade Aha chciałem spytać o spalanie jakie sa orientacyjne na asfalcie?



Pozdrawiam

1995r za 28tyś +opłaty 2koła i ten 1995rok dobra cena!!!! dach po co klepać teraz tyle oferują anglików za 2tyś drugi dach i żadnego klepania.

Drako pisze:7 k ojro to nie jest duzo jak za ten silnik itp.
spalanie u mnie to tak ok 9-11 12 przy jezdzeniu tylko do pracy w zimie ok 5 km

Znajomi blacharze, ktorzy robili G nie chca nawet slyszec o robieniu nastepnych. Strasznie ciezko podobno sie ja prstuje.
POgadaj z Kmachaczem on wlasnie remontowal G po dachowaniu.

Swoja droga nie podoba mi sie takie podejscie. Kupie auto po strzale , pojezdze a pozniej pchne jakiemus frajerowi za 12 tys ojro.

Nie to forum , nie te samochody.... lepiej se jakiegos golfa wystrugaj z przystanku autobusowego.

taa, mialem patrola kiedy ty srales w pampersy [sadzac po dziale wiek w offtopic], przez dlugi okres nie mialem zadnego 4x4 a juz napewno g klasy,

uuu...chopie

jesli juz w 6 swoim mailu zaczynasz coniektorych ze stałych bywalców obrażac...

to moze zmień forum ?

w bravo ci pomogą, trzeba do Kasi napisać
bo tu juz raczej nie

Nie będę się rozpisywać, bo nie ma sensu.

Krecik -

mjogerwp pisze: taa, mialem patrola kiedy ty srales w pampersy [sadzac po dziale wiek w offtopic], przez dlugi okres nie mialem zadnego 4x4 a juz napewno g klasy,

juz ci napisalem.
nie to forum, nie te samochody.

mam gdzies ile masz lat, i czy jestem pmpersem dla ciebie. nie mam zamiaru sie tu licytowac bo podejrzewam ze troche wiecej wiem i widzialem w temacie 4x4. Nie jestes dla nas zadnym partnerem do rozmowy. Tanie cwaniactwo jest tu tepione.

ponawiam temat wystrugania sobie golfa, cofnij licznik i sprzedaj jako nowka sztuka uzywana przez 90 letnia niemiecka dziewice. A G klasy i inne 4x4 zostw pasjonata.

Swoją drogą...

nie wiem jak u innych

ale do mnie juz trafiło kilka osob prywatnie z prosbami o obejrzenie G przed zakupem... kupiła jedna, pozostałe G były kiedys przystankami autobusowymi...

a najlepsze ze bylo tez kilka komisów w okolicy ktorym ktos przyprowadził Gele...

czego to ludzie nie wymyślą, a jak sie denerwują jak sie zaczyna zaglądać nie tam gdzie powinno...

Ale narazie i tak prowadzi koleś sprzedający Disco 'niebite' po leciutkim dziugnięciu w słup od bramy... ktory to koles pól roku wczesniej rozpisywał sie jak to przeleciał tymże LRem zakręt i przyłożył w baobaba przy 60kmh na budziku.

Wlasnie po to jest tez to forum zeby wylapywac takie " rodzynki "

wpada nowy na imprezę - i od razu Zadyma

Spoko

nie takich sie prostowało

Krecik pisze:Spoko

nie takich sie prostowało

Kreciku drogi.Niektórych nie należy prostować. Ich należy przeciągnąć na linie, oczywiście najlepiej za G

Willie357 pisze:

Krecik pisze:Spoko

nie takich sie prostowało

Kreciku drogi.Niektórych nie należy prostować. Ich należy przeciągnąć na linie, oczywiście najlepiej za G

ŹLE
Pomiędzy G

Jeżeli żle to składam głęboką samokrytykę.Ale to kwestia techniczna, którą można dopracować , aby wypracować w miarę jednolitą technologię

taa, mialem patrola kiedy ty srales w pampersy [sadzac po dziale wiek w offtopic], przez dlugi okres nie mialem zadnego 4x4 a juz napewno g klasy,[/quote]
6 post i odrazu wyzywanie(pampersy itp) nie wypada.
Jakiś starszy kozak