Strona 1 z 1
Gelenda i radość
: sob lut 03, 2007 11:54 pm
autor: amba
Beztroska,błogostan,zadowolenie-jeżdżę naprawioną,sprawną gelendą,wszystko działa,mechanik zapewnia,że usunął usterkę,żona nie gdera,w pracy chwilowa stabilizacja.W czasie jazdy nawet nie włączam radia tak ładnie silnik pracuje;może tylko opony do dupy,ale na to kidyś też przyjdzie kolej.Takich doznań życzę wszystim szanownym kolegom i sobie również jak najdłużej
: ndz lut 04, 2007 12:10 am
autor: N@rbi
Nic nie trwa wiecznie
Ale - takich chwil choć od czasu do czasu - Tobie, sobie i innym ofrołdziarzom

: ndz lut 04, 2007 12:11 am
autor: Liroz
To ja miałem dzisiaj po części odwrotnie. Wtopiłem autko, szpera tylna nienaprawiona, nie działa, szpera przednia powinna a nie działa. Wyciągarka, swieżo wyremontowana za 1200zł. Padła OD RAZU. We wczoraj wymienionym sprzęgle nadal piłuje mimo ponownego odpowietrzania. Hamulce, wszystki przewody klocki itd. niedawno wymieniane, zaczęły nieźle zdychać. Dobrze że ni ebyło tam mechanika więc nie ma ofiar śmiertelnych. Po 3h zbawienie z pułapki, dzieki Rysiu.
Reszta trasy - czad i git

Re: Gelenda i radość
: ndz lut 04, 2007 1:10 am
autor: sebalodz
amba pisze:Beztroska,błogostan,zadowolenie-jeżdżę naprawioną,sprawną gelendą,wszystko działa,mechanik zapewnia,że usunął usterkę,żona nie gdera,w pracy chwilowa stabilizacja.W czasie jazdy nawet nie włączam radia tak ładnie silnik pracuje;może tylko opony do dupy,ale na to kidyś też przyjdzie kolej.Takich doznań życzę wszystim szanownym kolegom i sobie również jak najdłużej
za wszystko inne zaplacisz kartą
dziekujemy

: ndz lut 04, 2007 1:26 am
autor: Willie357
Jakże miło sie czyta,pozdrawiam, niech ten stan utrzyma sie jak najdłużej
: ndz lut 04, 2007 8:54 am
autor: Drako
amba i o to chodzi.
auta maja nam sprawiac radosc
Gelenda jak jest dobrze zrobiona sprawia duzo frajdy bo jest bezawaryjna i wierna jak pies wywolujac przy tym podziw wsrod mijanych 5 latkow

: ndz lut 04, 2007 12:39 pm
autor: Liroz
O widzę że troche nasr...ałem w tym topiku gdzie chodziło o błogość
Wobec czego bardzo przepraszam, ja się do błogości nie nadaję

a radość daje Gelenda i owszem

: ndz lut 04, 2007 6:14 pm
autor: mxw
Fajnie, gratuluje "amba"

moja G niestety cały czas mnie dołuje hałasem w środku auta

[technicznie-silnik, instalacja LPG, zawieszenie, napędy, tarcze, klocki wszystko jest OK] tylko we wnętrzu cały czas coś drży, puka lub stuka... to trochę frustrujące.
: ndz lut 04, 2007 8:51 pm
autor: Willie357
Jak stuka i hałasuje, oraz tym przeszkadza, to lepiej sprzedać , i kupić wyciszonego plaskacza, G tak miały, mają i mieć będą.
Mnie tam odgłosy Nyso i Zuko podobne w depresję nie wpędzają

: ndz lut 04, 2007 9:54 pm
autor: Liroz
mxw pisze:Fajnie, gratuluje "amba"

moja G niestety cały czas mnie dołuje hałasem w środku auta

[technicznie-silnik, instalacja LPG, zawieszenie, napędy, tarcze, klocki wszystko jest OK] tylko we wnętrzu cały czas coś drży, puka lub stuka... to trochę frustrujące.
Ciekawe czy u ciebie hałasuje bardziej niż u mnie. Ja tam się przyzwyczaiłem. nawet mi się sound podoba z wyjatkiem skrzypienia podsufitki (sprzedałbym ja chętnie Williemu

)
Byłes na Kałużewie?
: ndz lut 04, 2007 9:56 pm
autor: Drako
prponuje sie przejechac wojskowa Gz plandeka bez tapicerki.
Zmienicie stosunek do halasu w swoich G

: ndz lut 04, 2007 11:08 pm
autor: mxw
Pewne ją sprzedam i kupie 463 long [ja jeszcze te niedogodności przeżyje ale szkoda mi mojej 2 połowy

] której trudno było by mi powiedzieć, że ten model tak ma

Ostatnio była taka G 463 320 na allegro za 69999, rok 95, ale za 12 letnie auto prawie 70 tys. to już chyba przesada
(G- to chyba jedno z niewielu aut, które pomimo wieku nadal ma bardzo wysoką cenę)
: ndz lut 04, 2007 11:11 pm
autor: Drako
mxw pisze:
(G- to chyba jedno z niewielu aut, które pomimo wieku nadal ma bardzo wysoką cenę)
z czegos to wynika. to nie polski rynek te ceny ustalil.
Ale zobacz na stare toyoty, tez trzymaja ceny.
Poprostu dobre auta musza kosztowac. ( zasmierdzialo snobizmem

)
: ndz lut 04, 2007 11:19 pm
autor: skorek
mxw pisze:Pewne ją sprzedam i kupie 463 long [ja jeszcze te niedogodności przeżyje ale szkoda mi mojej 2 połowy

] której trudno było by mi powiedzieć, że ten model tak ma

Ostatnio była taka G 463 320 na allegro za 69999, rok 95, ale za 12 letnie auto prawie 70 tys. to już chyba przesada
(G- to chyba jedno z niewielu aut, które pomimo wieku nadal ma bardzo wysoką cenę)
jest jeszcze toyota

Re: Gelenda i radość
: ndz lut 04, 2007 11:22 pm
autor: skorek
amba pisze:Beztroska,błogostan,zadowolenie-jeżdżę naprawioną,sprawną gelendą,wszystko działa,mechanik zapewnia,że usunął usterkę,żona nie gdera,w pracy chwilowa stabilizacja.W czasie jazdy nawet nie włączam radia tak ładnie silnik pracuje;może tylko opony do dupy,ale na to kidyś też przyjdzie kolej.Takich doznań życzę wszystim szanownym kolegom i sobie również jak najdłużej
ciesz sie ze nie jeździsz LR

: ndz lut 04, 2007 11:25 pm
autor: mxw
Wiem, że G to super auto

, nigdy nie miałem wcześniej "terenówki" mam ją raptem od paru miesięcy, i od samego początku jak pierwszy raz przejechałem się tym autem, wiedziałem, że właśnie to jest to
Ceny i tak sporo spadły, ale za "snobizm" trzeba sporo płacić....
: ndz lut 04, 2007 11:30 pm
autor: mxw
Pewnie jak znajde czas i trochę pogrzebie w środku, [mam już kupione maty do wyciszenia podłogi i drzwi] wszystko będzie ok i nie będę marudził, sorki za smucenie

: pn lut 05, 2007 11:11 pm
autor: Willie357
Ciekawe czy u ciebie hałasuje bardziej niż u mnie. Ja tam się przyzwyczaiłem. nawet mi się sound podoba z wyjatkiem skrzypienia podsufitki (sprzedałbym ja chętnie Williemu

)
Moja podsufitka ma sie doskonale, nie sły

chac jej,,ale w razie czego, jak ktoś mi w aucie pusci pawia lecęcego w górę to wtedy sie z pokorą zgłoszę i dobijemy interesu
: pn lut 05, 2007 11:18 pm
autor: Willie357
ja jeszcze te niedogodności przeżyje ale szkoda mi mojej 2 połowy

] której trudno było by mi powiedzieć, że ten model tak ma
Możliwe rozwiązania
1.Kupić babie plaskacza.(wyciszonego)
2.Kupić sobie jak w pkt 1
3 Dojść do wniosku ,ze te równouprawnienie to poszło trochę za daleko i powiedzieć 2 połowie zgodnie z prawdą że "te typy tak mają".
4.W przypadku niezrozumienia przez 2 połowę treści jak w pkt 3 dokonać wymiany modelu (2 połowy) [bo jezeli już teraz marudzi w zakresie auta, to co bedzie dalej w naprawdę ważnych momentach]
: pn lut 05, 2007 11:58 pm
autor: mxw
Dzięki za rady
1.ma "plaskacz"
2.ja już tylko G [zmienie napewno na 463- tam jest ciszej

ale to za jakiś czas]
3.masz racje !
4.nie marudzi- tylko mówi że coś chałasuje a mi jest głupio [jej nie zmienie]
pozdrawiam M.