www.forum4x4.pl

czy ktos moze napisac jak sie uzywa i jak sie sprawuja blokady w 463?
dorwalem artykol z roku 1994 z gazetki MOTO MAgazyn i patrze no super porownanie 300GD i 290GD, czytam, czytam i ocza nie wierze ..
pisza zeby zapiac blokady nalezy sie zatrzymac, wylaczyc silnik (sic!) wlaczyc go i w ciagu 15sec zapiac je, no i ze trzymaja tylko przez chwile a pozniej sie same rozpinaja - przeciez to jakies fantazje chyba?
z tego co ja wiem to wazna jest tylko kolejnosc - centralna, tyl, przod, ale zatrzymywac sie? zgasic motor? cherezje jakies

Glupoty jakies, juz widze jak ktos w blotku sie zatrzymuje, gasi silnik itd... To ktosik cosik pokminil...
Kolejnosci nie mozesz pomylic, bo sa elektryczne i ich inaczej nie wlaczysz, chyba, ze je ktos troszku przeprogramuje - w 463 so bowiem elektrycznie guziczkiem wlaczane...
Jak sie nie myle, to sie same rozpinaja przy jakiejs tam predkosci, ale tego nie jestem na 100% pewien.

niedz pisze: wylaczyc silnik (sic!) wlaczyc go i w ciagu 15sec zapiac je, no i ze trzymaja tylko przez chwile a pozniej sie same rozpinaja - przeciez to jakies fantazje chyba?

Lipa jakaś ten artykuł

Tommi pisze:Jak sie nie myle, to sie same rozpinaja przy jakiejs tam predkosci, ale tego nie jestem na 100% pewien.

Nie rozepną się nawet przy dużej prędkości... natomiast z tego co pamiętam to nie załączą się przy większej prędkości...

A na co komu zapinanie blokad mostów przy większych prędkościach ?!

to jest artykol z czasow gdy w 'magazynach motoryzacyjncyh' pisalo sie ze o to testujemy mercedesa 300gd i 290 gd, a na fotkach wszystkie na bialych blachach, no i w artykole same takie 'fachowe' porady

Biały pisze:

Tommi pisze:Jak sie nie myle, to sie same rozpinaja przy jakiejs tam predkosci, ale tego nie jestem na 100% pewien.

Nie rozepną się nawet przy dużej prędkości... natomiast z tego co pamiętam to nie załączą się przy większej prędkości...

A na co komu zapinanie blokad mostów przy większych prędkościach ?!

albo wlasnie tak to bylo...

wiedzialem, ze dzwoni, ale nie wiedzialem w ktorym kosciele , no a rozne bajery sa...

niedz pisze:to jest artykol z czasow gdy w 'magazynach motoryzacyjncyh' pisalo sie ze o to testujemy mercedesa 300gd i 290 gd, a na fotkach wszystkie na bialych blachach, no i w artykole same takie 'fachowe' porady

Czytalem juz czesciej takie gupoty - czasami to tlumacze pokreca, bo zielonego pojecia o technice nie maja...

To zdaje sie dotyczylo wypasionych wersji ze sterowaniem "klawiszowym" napedow. Byly one zdaje sie sterowane podcisnieniowo i faktycznie byla tam jakas chora procedura. Tez to kiedys czytalem ale w jakiejs obcojezycznej gazetce.

Z powodu pomieszanego sterowania;guziczek-podciśnienie-hydraulika pojawia się lekkie opóźnienie w zadziałaniu blokad. Przy włączniu przodu i tyłu trzeba zachować "należną ostrożność", jak w 460 i 461, ale to w sumie standart. Włączanie blokady centralego mechanizmu różnicowego wymaga zwolnienia prawie do zera, ale i tak trudno uniknąć odgłosu potężnego jebnięcia w reduktorze. Opisy w fachowych gazetkach są czasami przygnębiające.

Jeźdźę właśnie 463, jeździłem poprzednio 460. Różnicę opisał b.dobrze arek.d z jedną tylko uwagą: nie zauważyłem "potężnego jebnięcia " w reduktorze. Włączam blokadę mechanizmu różnicowego międzyosiowego przy predkościach ok. 10-20 km/h wtedy gdy wjeźdźam w ciąższy teren i nie mam żadnych niepokojących odgłosów. Blokada ta poza terenem nie jest użwana, bo i po co. Blokad mostów używam tak jak w 460 z wymaganym rozsadkiem przy włączaniu (prędkość samochodu).
Jeśli chodzi o opóźnienie załączania blokad to zgoda, działają z minimalną zwłoką, ale mozna się do tego przyzwyczaić. Zwłoka jes niewielka.
Kolejność włłczania blokad jest następująca: 1- blokada miedzy osiowa, 2-blokada tyłu, 3- blokada przodu. Nie właczysz (jesli system dobrze działa) przodu bez blokady reduktora i tyłu.
Narazie nie mam problemów z blokadami. Odpukać.

OK, jestem niecierpliwym furiatem nerwusem i nie zawsze daję autku szansę.

Kurczę coraz bardziej chcę te mosty pod moje autko