piszczenie z tylniego lewego koła? (chyba)

G, Unimog

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
290gd
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: pt sty 18, 2008 6:31 pm
Lokalizacja: Poznań

piszczenie z tylniego lewego koła? (chyba)

Post autor: 290gd » czw mar 13, 2008 9:44 pm

po ostatnich przebojach terenowych czasem cos mi piszczy w lewym tylnim kole, myślałem że to ręcznya le nie on ładnie chodzi, wszytko się kręci bez oporu nic się nie blokuje, koło nawet jak piszczy kręci się bez oporu :roll: Ciekawostką jest że czasem piszczy czasem nie (brak zasady) aha i dźwięk się nie nasila przy szybszej jeździe :-? mozna powiedziec że zawsze jest taki sam jednostajny dość głośny. a może to wcale nie z koła.... :roll:
jakieś pomysły?
G klasa :)

Awatar użytkownika
PiotreQ
Posty: 681
Rejestracja: pt lip 22, 2005 6:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PiotreQ » czw mar 13, 2008 10:09 pm

może w trawie piszczy :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
290gd
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: pt sty 18, 2008 6:31 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 290gd » czw mar 13, 2008 10:17 pm

:lol: :wink:
... niestety nie
G klasa :)

Awatar użytkownika
Balu-Balu
 
 
Posty: 5312
Rejestracja: czw mar 15, 2007 9:56 am
Lokalizacja: GWE
Kontaktowanie:

Post autor: Balu-Balu » pt mar 14, 2008 10:52 am

To może bieda piszczy ?? :)21 :)21
Mówię co myślę, robię co mówię, już nie jem co lubię.
"nullo retentus impedimento"

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt mar 14, 2008 12:01 pm

tylny bęben zdjąć, obejrzeć bebechy
sprawdzić stan łożyska piasty
nikt ci tu nie wywróży co/kto i dlaczego piszczy
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
290gd
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 97
Rejestracja: pt sty 18, 2008 6:31 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 290gd » sob mar 15, 2008 6:20 pm

Damian pisze:tylny bęben zdjąć, obejrzeć bebechy
sprawdzić stan łożyska piasty
nikt ci tu nie wywróży co/kto i dlaczego piszczy
nie mowie o wrozeniu ale czasem ktos juz to przerabial, poki co po myciu karczerem sie uspokoilo :roll:
G klasa :)

ramzes
 
 
Posty: 5834
Rejestracja: sob wrz 24, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: *Wawa*

Post autor: ramzes » sob mar 15, 2008 6:44 pm

łożyska w moście sie kończą ;D tylko czy aby napewno w tylnym 8)
era Hdi :)21

BYŁ-> Samurai, Y60 ..

Awatar użytkownika
krzysztof1908
 
 
Posty: 246
Rejestracja: pt lis 11, 2005 9:38 pm
Lokalizacja: kalisz

Post autor: krzysztof1908 » ndz mar 16, 2008 3:07 pm

idę-piszczy
stanąłem-piszczy
wytarłem nos-nie piszczy :wink:
kia rocsta 1,8 mercedes G

Awatar użytkownika
PiotreQ
Posty: 681
Rejestracja: pt lip 22, 2005 6:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PiotreQ » ndz mar 16, 2008 7:49 pm

krzysztof1908 pisze:idę-piszczy
stanąłem-piszczy
wytarłem nos-nie piszczy :wink:
przywaliłem z kopa i znów piszczy :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
kamil1024
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 32
Rejestracja: wt lut 12, 2008 1:48 pm
Lokalizacja: Zbąszyń
Kontaktowanie:

Piszczenie

Post autor: kamil1024 » czw kwie 03, 2008 7:27 am

Miałem to samo, sciagnij bęben i sprawdz cylinderek. :D 8) :D 8)
N4X4D

Awatar użytkownika
PiotreQ
Posty: 681
Rejestracja: pt lip 22, 2005 6:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PiotreQ » czw kwie 03, 2008 8:31 am

sprawdź mocowanie tylnej kanapy :o

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pt kwie 04, 2008 8:05 pm

Jak "cienko piszczy" to zapewne łożyska piasty.

A jak moczone było w wodzie/błocie - to na bank :)

U mnie tak piszczało i piszczało, w końcu w górach w Rumunii, pasterz pasący krowy poprosił o klucze, rozkręcił piastę i wyjął zardzewiałe łożyska...
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Liroz
Posty: 2201
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 10:39 pm
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Liroz » pt kwie 04, 2008 8:25 pm

a co jest jeśli tylne koła zaczynają same z siebie hamować? lewe i prawe na przemian. ja to mam właśnie. czy szczęk od kaczki nie przerabia się nieco żeby pasowały do G?
L E D for off-road

Technika idzie do przodu...

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

DZIWNE PISKI KÓŁ TYLNYCH

Post autor: Gabriel Tatoj » pt kwie 04, 2008 9:23 pm

WITAJCIE :D
pezet pisze:
(......) A jak moczone było w wodzie/błocie - to na bank :)

U mnie tak piszczało i piszczało, w końcu w górach w Rumunii, pasterz pasący krowy poprosił o klucze, rozkręcił piastę i wyjął zardzewiałe łożyska...
Eeee nie gadaj ,że woda do łożyska się dostanie podczas mycia, albo brodzenia :o ?? :o ?? Tam są przecież uszczelniacze i to nie byle jakie podejżewam ?? :D
POZDRAWIAM :D

Awatar użytkownika
PiotreQ
Posty: 681
Rejestracja: pt lip 22, 2005 6:14 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: DZIWNE PISKI KÓŁ TYLNYCH

Post autor: PiotreQ » pt kwie 04, 2008 9:39 pm

Gabriel Tatoj pisze:WITAJCIE :D
pezet pisze:
(......) A jak moczone było w wodzie/błocie - to na bank :)

U mnie tak piszczało i piszczało, w końcu w górach w Rumunii, pasterz pasący krowy poprosił o klucze, rozkręcił piastę i wyjął zardzewiałe łożyska...
Eeee nie gadaj ,że woda do łożyska się dostanie podczas mycia, albo brodzenia :o ?? :o ?? Tam są przecież uszczelniacze i to nie byle jakie podejżewam ?? :D
POZDRAWIAM :D
wychodzi na to, ze w Landach nie ma uszczelniaczy :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: DZIWNE PISKI KÓŁ TYLNYCH

Post autor: pezet » pt kwie 04, 2008 9:42 pm

Gabriel Tatoj pisze: Tam są przecież uszczelniacze i to nie byle jakie podejżewam ?? :D
Tak tak.

I taki świstak co zawija...

Zgodnie z forumową semantyką - uszczelniacze-sracze.

Jak pojeździsz po wodzie - np przejazd przez rzekę - to w piastach będzie woda. A może nawet w mostach.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: DZIWNE PISKI KÓŁ TYLNYCH

Post autor: Gabriel Tatoj » pt kwie 04, 2008 10:22 pm

pezet pisze:
Gabriel Tatoj pisze: Tam są przecież uszczelniacze i to nie byle jakie podejżewam ?? :D
Tak tak.

I taki świstak co zawija...

Zgodnie z forumową semantyką - uszczelniacze-sracze.

Jak pojeździsz po wodzie - np przejazd przez rzekę - to w piastach będzie woda. A może nawet w mostach.
:D :D :D
Ja się wcale nie czepiam :D I chyba jest coś nie tak ,z tym uszczelnieniem :o . Pierwsze słyszę o takiej nieszczelności :o . Moja padaka już wiele razy nocowała w bajorach czy żabich dołkach, na okoliczność ;niemożności wydostania się z nich o własnych siłach i nic nie było nigdy w łożyskach poza smarem a w moście poza olejem. :)1
Jak jest padnięty uszczelniacz , albo miejsce po którym ślizga to nie trzeba wiele i wiem o tym że woda ,,wejdzie". Sam kiedyś waliłem zdziwko jak na dopiero co założonym ZIMERINGU (takim za 3,70 zł ze sklepu z rolniczymi klamotami, bo nie miałem oryginału; silikona, albo fluora )wylewałem ,,wodol" z mostu po przejechaniu może raptem z 6 tyś km. A w tym, byłem tylko dwa razy w wodzie (około 80 cm, bród 30 metrów). Jak zobaczyłem ten zdemontowany ZIMER to był całkowicie płaski. Materiał z którego go wykonano to jakies nieporozumienie :evil:
Od siebie dodam ,iż nie warto oszczędzać na uszczelnieniach ,warto wyłożyć szelesty i jest gwarancja szczelnosci , do tego jakiś smar o dobrym ,,EP" i nie ma problemów :D
SERDECZNIE POZDRAWIAM :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mercedes”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość