www.forum4x4.pl

Nie znalazlem... to zapodaje temacik.

Jakie macie doswiadczenia z ubezpieczeniem Gelendy?
Samochodzik powiedzmy jest juz pelnoletni, czyli ma pod 17, 18 i w jakim towarzystwie udalo sie Wam ubezpieczyc? Tak wiem, ze to jeden ze swietej trojcy i lepiej miec znaczek PUCH
Nie mniej ... czy sa problemy, do jakiej kwoty, do jakiego rocznika i czy szpej tez da sie wliczyc?

Pozdr

No teraz to mi zaimponowaliście. Nikt nie ubezpiecza G.

Jakieś nowe roczniki na pewno tak (prawie nikt takich nie ma) ale przy starszych nie ma finansowo sensu

Przy aucie przewożony lawetą z rajdu na rajd to pewnie nie warto ubezpieczać.

Kwestia definicji "nowy rocznik". G z roku 95 to nawet 40 tys pln, roczniki 97 można nabyc nawet za 70 tys. Czy to stare roczniki?

Jednak, przy użytkowaniu codziennym widzę sens AC na auto, które kosztuje mnie np. 36tys pln w zakupie. Do tego trochę osprzętu i kwota rośnie.
Interesuje mnie tylko czy uda się na sensowną kwotę ubezpieczyć np 17 letnie auto. Przyznam, że nie rozmawiałem z żadnym agentem ubezpieczeniowym - chciałem zaczerpnąć z Waszego doświadczenia

A ja kiedyś przy okazji rozmawiałem, raczej zapomnij j.w. roczniki 9coś to przecież stare samochody

Niestety tak "młodych" aut jak np. moja Gieńka 85r nie chcą ubezpieczać na AC rozmawiałem z kilkoma ubezpieczalniami (pzu,warta itd...)
a może ageńci niedoinformowani.

panowie ja mam ubezpieczenie AC w alianz na G z 95roku cena nie pamietam dokladnie a nie mam przy sobie dokumentow ale OC+AC ponad 3tys mnie kosztowało

dla porównania mam między immymi fiata marea weeknd z 98r i tam ac to kwota jak widze w papierku 2190zł

a nie jest przypadkiem tak, że jak ktoś kupi >10 samochód i ubezpieczy AC, to potem może je przedłużyć? i skoro przenosi sie OC właściciela (przy kupnie) to dlaczego nie można pełnego?

Kupiłem Gele od Gościa który miał AC po przerejestrowaniu w PZU spytałem czy oprócz OC mogę wykupić AC kobieta zrobiła oczy bo gela z roku 1990 to absolutnie 18 lat to za dużo a zarazem za mało żeby uznać jako zabytek(26 lat skończone to zabytek żółte tablice rejest.)A ja jej z kieszeni starą polisę AC gościa też z PZU.Kobieta wielkie oczy i , że to inne miasto a ja to co ale też PZU to ona że, musi iść po zgodę do naczelnika szybko wróciła (chyba wyszła tylko za drzwi dla pozorów)zgoda ale na kwotę taką jak na umowie pomimo ,że miałem rachunki na dodatkowe naprawy i części.Potem jeszcze sprawdzała czy alarm działa i wkońcu wypisała AC.Moim zdaniem jak się uprzecie i chcecie płacić składki to muszą wam ubezpieczyć łachy nie robią w końcu to wasze pieniądze

Witam, bez problemu można zrobić "prawie" AC bo to "MC" w każdej Gieni -mi się udało
Polisa nazywa się minicasco w PZU, wiadomo, że ze względu na wiek mojego auta (85r) wycenili je tylko na 14 tys. ale to zawsze coś. Polisa obejmuje wszystko oprócz kolizji z naszej winy z innym pojazdem - koszt 222 pln. - czyli: kradzież, wszystkie zdarzenia losowe: zwierzak na drodze, walące się drzewo, grad, tornado, podtopienie [nie mylić utopieniem w trakcie rajdu] - przez powódź itp.....
Wydaje mi się, że warto jak za tak małą kwotę w skali roku.

Genia z 85 r. za 14 tysia? gdzie?
myślałem, że przy wycenie korzystają z katalogów...

Wycena była z katalogu

mxw pisze: Polisa obejmuje wszystko oprócz kolizji z naszej winy z innym pojazdem - koszt 222 pln. - czyli: kradzież, wszystkie zdarzenia losowe: zwierzak na drodze, walące się drzewo, grad, tornado, podtopienie [nie mylić utopieniem w trakcie rajdu] - przez powódź itp.....

Witam,
Czy próbowałeś z takiej polisy otrzymać jakiekolwiek odszkodowanie?
To życzę powodzenia..

U mnie na prawidłowo zaparkowane auto spadła w czasie wichury gałąź i uszkodziła dach.
W polisie stało napisane: ..i szkody wyrządzone spadającymi konarami..ale znacznie dalej, że jeśli ta wichura będzie "ogłoszona" w mediach (porywy powyżej 20 m/s)to..nie należy się.

No i figa..

Mam nadzieję, że nie będę musiał z niej korzytać,
[trochę mnie zasmuciłeś Kolego]

Evangelicus pisze:Genia z 85 r. za 14 tysia? gdzie?
myślałem, że przy wycenie korzystają z katalogów...

Ceny widniejące w ogłoszeniach są tylko teoretyczne, wiem bo 1,5 roku temu kupiłem a 8 miesięcy temu sprzedałem G z 89r. Byłem pierwszym właścicielem w kraju, gdybym kupił G ja za cenę zbliżoną do widniejących w ogłoszeniach to przy sprzedaży za cenę jaką rzeczywiście udało się uzyskać straciłbym conajmniej 10000pln.