Do posiadaczy/byłych posiadaczy Mitsiu I z 3,0 i automatem

[Mesiek]

Szukam Miśka dla siebie( )
Po przeczytaniu pewnej ilości postów moje poszukiwania zawęziłem do rocznika 89-91 z silnikiem 3,0 6V(docelowo LPG). Musi być długi.
Zastosowanie w moim przypadku:
codzienny dojazd do pacy - nie więcej jak 600 km/m-c
W lotne dni/weekendy wyjazdy w góry. Teren bez ekstremy, ot kilkaset metrów różnicy wzniesień leśnymi drogami (PL, Czechy,Słowacja - do tej pory )Terenówka znacznie poprawi zasięg działania
Teren taki, że osobówka to duże ograniczenie,a tam gdzie sie da to żal plaskacza. Na 2008 jesień-Krym.
Znalazłem takie oto cóś :
TU
Oczywiście z opisu trochę mało wiadomo.
Przebieg 280 000
Blacharka ok. drobne poprawki lakiernicze. Rama, nadkola drobne ogniska rdzy pewnie, ale bez sita (info od sprzedawcy)
Napędy sprawne (sprzedawca upala sie w terenie Patrolem. Sprowadzony jak powiedział "przy okazji" pobytu w innych sprawach)

WADA(???)- Automatyczna skrzynka
Wyczytałem że zużycie w tych silnikach przy spokojnej jeździe 16-17LPG.
Czego się spodziewać po automacie?
Kurcze trochę się obawiam że zasmakuję jazdy w terenie(...wiem,wiem longiem i tak nie poszaleję), a nigdy nie miałem żadnego autka z taką skrzynką ani nikt z moich znajomych.
Kłopot z tego co wyczytałem jest z wymianą na manualną bo trzeba kompleksowo wymienić razem z przeniesieniem napędu tył/przód (nie pasują)
Zaplecze- duży garaż
kanał- dostępny w razie potrzeby

[gebels]

skrzynia jak sprawna to ok katowanie w terenie wytrzymuje i nic jej nie jest, silnik też ok tylko lekki krwiopijca jeśli tylko nie braknie mu oleju lub nie będzie za niski stan to ciężki do zabicia

[Mesiek]

Dzięki za szybką odpowiedź i...miłe przyjęcie leszcza

... silnik też ok tylko lekki krwiopijca

16-17l gazu to przecież tyle co benzyna co weźmie 8-8,5L/100 np.Golf III 1,6
Oczywiście jakieś maleństwo z silniczkiem i gazem byłoby znacznie ekonomiczniejsze ale niestety nie do moich zastosowań
Dużo?-chyba pojęcie bardzo względne. Chyba że na automacie taki krwiopijca ??
Trochę obawiam gazowania przy 280000 ale ponoc dla tego silnika to przebieg zaraz po "dotarciu"

...hmm tak sobie myślę może znalazłby się jakiś miły mieszkaniec Wałbrzyskiej bezsprzecznie pięknej krainy znający się na rzeczy, który obejrzałby to autko ze mną jeśli się zdecyduję pojechać? Oczywiście rekompensata choćby w dobrym trunku właściwie zbilansowana procentowo gwarantowana

[kurczak2]

Ja co prawda automata nie mam, ale raczej o spalaniu takim jakie napisaleś to możesz pomażyć U mnie z ostatniego tysiąca kilometrów wyszło jakieś 25 litrów gazu i 20 litrów benzyny Fakt, że mam 33 calowe koła i zapięte na dębowo sprzęgiełka ale to litr max. dwa. U mnie na benzynie przelicznik jest prosty - 100pln = 100 km

[Mesiek]

Hmmm..czyli BooBoo w Pajero FAQ przedstawił zestaw pobożnych życzeń . Przyznam że przeczytałem jeden z postów (oczywiście teraz jak na złość tego nie znajdę ), w którym użytkownicy forum chwalą się swoim wirem w zbiorniku dla 6V i przyznam że były duże rozbieżności w zeznaniach, ale czy rzeczywiście normą jest (bądź częstym "zjawiskiem") aż takie ssanie?
Ja jeżdżę jak stary piernik . Jak spotkasz na drodze kolesia którego będziesz chciał zepchnąć do rowu, to pewnie będę ja (to kolejny powód żeby w moim przypadku kupić coś co da radę z rowu ).
Może twój silniczek zasłużył na kompleksową reinkarnację ,lub but trochę ciężki ......,a może inni użytkownicy zweryfikują tą opinię/obserwację

Pozdrawiam

[powa]

Ocena spalania jest trochę ryzykowna bo w znacznym stopniu zależy od sposobu jazdy usera oraz konfiguracji miśka.

Jak policzyłem kilka miesięcy temu, jeżdżąc po czarnym na oponach AT 31" i bez ładunku żadnego, w tym sporo po mieście, misiek 2.5TD spalił mi lekko powyżej 11L ON - no ale ja mam nawyki kierowcy ciężarówki. Ale na przykład na trasie Chorzów -> Sandomierz -> Chorzów w godzinach nocnych i stosunkowo małym ruchu na drodze udało mi się zjeść poniżej 10L/100km jadąc na oponach 30" AT. No ale wtedy wiozłem osobę cierpiącą na chorobę lokomocyjną, więc musiałem spokojnie jechać

[Eskapada]

@ Mesiek fajny masz podpis... dodaj letky

[gebels]

jak bedziesz jezdził jak gej czyli tak jak piszesz i delikatnie przyspieszasz to sa sie nawet w trasie do 12 litrów zejść na standardowych oponach


ps. mi się udało na trasie Kraków Sandomierz, zaraz po podpisaniu umowy kupna , no ale może wtedy mnie te 6 garnków pod maską porywało , ale co to za jazda, jak cię kaszlaki i trabanty mijają a ty masz V6 pod maską i tego nie wykorzystujesz


jak tam cisne i nie patrze na spalanie, bo dzwięk V6 , piękniej tylko brzmi V8

[czarny bielsko]

jak bedziesz jezdził jak gej czyli tak jak piszesz i delikatnie przyspieszasz to sa sie nawet w trasie do 12 litrów zejść na standardowych oponach

bo wszystko sie da nawet do 0 zejsc mozna jak syf przed domem tylko stoi ale silnik tez musi poczuc ze zyje

[Mesiek]

@ Mesiek fajny masz podpis... dodaj letky

Ksywka powstała jak na naszych drogach raczej spotykało się czarne wołgi i dzieciaki nimi straszyło

[Mesiek]

jak bedziesz jezdził jak gej czyli tak jak piszesz i delikatnie przyspieszasz to sa sie nawet w trasie do 12 litrów zejść na standardowych oponach....

e no chyba nie jest tak żle ktoś( ) wcześniej napisał:

Moje V6 na wtrysku, sekwencja LPG pali przy 31x10.5x15 przy ostrym bucie tak 17 a w terenie tak z ciekawości sprawdziłem to wyszło 26 ale to jak wiemy zależy od terenu, róznicy w mocy pomiedzy LPG a PB nieodczułem, ale gazownik zna moje upodobania i na okonomię go nie ustawiał...