
Wiec skoro spawamy to po co odcinac kawalki ramy ?
Reszta tu:
http://picasaweb.google.pl/lukasz.szkud ... oZderzaka#
Moderator: Kosiarz
Fajna robota.KML1 pisze:...
Czyli ze jak ? Najpierw mam wywalic 2500 szelestow na drazki i amortyzatory HD a pozniej odkrecic osiem srubek zeby zdemontowac stabilizatory ? Imprezka dla zamoznychEskapada pisze:Demontaż przedniego stabilizatora to kiepski pomysłDemontaż tylnego to dobry pomysł pod warunkiem, że ma się amortyzatory o odpowiedniej długości bo każdy seryjny czy inny wzmocniony amortyzator urwie się. Amortyzatory sprzedawane z zestawami do liftu +50mm również będą za krótkie. Zostaje ale Toyota J9 albo amortyzator dedykowany do Pajero do dużego liftu firmy Trail Master.
Ja po zdemontowaniu stabilizatora tylnego wyrwałem górne mocowanie w amortyzatorze TJM +50mm.
Bez stabilizatora dobrze się jeździ jak się ma zawieszenie heavy duty na miękkim seryjnym, starym zawieszeniu nie praktykowałbym tego
chyba ma zapodany zestaw do liftu ifs'a taki jak gdzieś Eskapada przezentował na fotkach przy okazji któregoś tu tematu.Przemy pisze:zastanawia mnie przednie zawieszenie.... drążki nie są zbytnio podkręcone a dość wysoko stoi
że jak że coKajen pisze:Czyli ze jak ? Najpierw mam wywalic 2500 szelestow na drazki i amortyzatory HD a pozniej odkrecic osiem srubek zeby zdemontowac stabilizatory ? Imprezka dla zamoznychEskapada pisze:Demontaż przedniego stabilizatora to kiepski pomysłDemontaż tylnego to dobry pomysł pod warunkiem, że ma się amortyzatory o odpowiedniej długości bo każdy seryjny czy inny wzmocniony amortyzator urwie się. Amortyzatory sprzedawane z zestawami do liftu +50mm również będą za krótkie. Zostaje ale Toyota J9 albo amortyzator dedykowany do Pajero do dużego liftu firmy Trail Master.
Ja po zdemontowaniu stabilizatora tylnego wyrwałem górne mocowanie w amortyzatorze TJM +50mm.
Bez stabilizatora dobrze się jeździ jak się ma zawieszenie heavy duty na miękkim seryjnym, starym zawieszeniu nie praktykowałbym tego
Dawno było juz kiedy to napisałem. Chodzi mi o to, ze piszesz, ze aby wywalic przedni stabilizator to koniecznie trzeba wymienic drązki na HD, zapodac conajmniej bilsteiny b6 i tym samym wpakowac 2500 zl w zawieszenie. Ja z kolei odkreciłem cztery srubki i wyciągnąłem po prostu stabilizator. Rownie dobrze mogłbys pisac @Adasiowi ze na lublinowych amortyzatorach to i po autostradzie nie pojezdzi. Inna sprawa ze mnie po prostu nie stac na takie zabiegi aczkolwiek masz racje. Gdyby mnie było stac to pewnie nie odmowił bym sobie markowego sprzetuEskapada pisze:że jak że coKajen pisze:Czyli ze jak ? Najpierw mam wywalic 2500 szelestow na drazki i amortyzatory HD a pozniej odkrecic osiem srubek zeby zdemontowac stabilizatory ? Imprezka dla zamoznychEskapada pisze:Demontaż przedniego stabilizatora to kiepski pomysłDemontaż tylnego to dobry pomysł pod warunkiem, że ma się amortyzatory o odpowiedniej długości bo każdy seryjny czy inny wzmocniony amortyzator urwie się. Amortyzatory sprzedawane z zestawami do liftu +50mm również będą za krótkie. Zostaje ale Toyota J9 albo amortyzator dedykowany do Pajero do dużego liftu firmy Trail Master.
Ja po zdemontowaniu stabilizatora tylnego wyrwałem górne mocowanie w amortyzatorze TJM +50mm.
Bez stabilizatora dobrze się jeździ jak się ma zawieszenie heavy duty na miękkim seryjnym, starym zawieszeniu nie praktykowałbym tegobo nie rozumiem Łukaszu o co Ci chodzi
![]()
Jakbym załozył gaz i wsadził butle do bagaznika to bym zepsul, a sek w tym że nic sie nie zepsuło i dalej mam wygodna rekraacyjna terenówke, a parametry które miały sie poprawic, sie poprawiły...cdnEskapada pisze:@ ładnie wygląda to twoje auto Murzyn, tylko po co To wszystkopo co Ci kont zejścia, 3" body lift w długim Pajero, wywalone stabilizatory
Miałeś dobrą, wygodną, rekreacyjną terenówkę i ją popsułeś
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość