Wracam dziś z pracy, droga lekko oblodzona, włączylem napęd na 4 i słyszę z prawej strony dźwięk jakby guma tarła o metal. Wyłączyłem przód - cisza. Zjechałem na pobocze i zaglądam - manszeta wewnętrznego przegubu ściśnięta maksymalnie, w dodatku jakby zwichrowana - tak jakby przegub zahaczył o nią od środka i ją pokrzywił. Powolutku dojechałem do domu. Rozumiem że przegub tarł o gumę i stąd te dźwięki. Zacisk osłony na półosi trzyma mocno, nie mogłem go ruszyć ani o milimetr. To przypadek z tą manszetą, czy też przegub kończy żywot? Nie słychać żadnych stukow ani zgrzytów, tylko ten dźwięk ocierania gumy (wiem, śmiesznie brzmi

).
Pozdr.
Łukasz