Misie się nie psują ;-)

BooBoo · Post autor: **BooBoo** » pn sty 22, 2007 5:26 pm

Eskapada pisze:
BooBoo pisze:
Mój Misiek ostatnio prawie się zepsuł.
prawie sie zepsuł - popłakałem sie

Prawie się zepsuł, bo prawie z garażu wyjechałem

BooBoo · Post autor: **BooBoo** » pn sty 22, 2007 5:28 pm

majcher pisze:
Eskapada pisze:
BooBoo pisze:
Mój Misiek ostatnio prawie się zepsuł.
prawie sie zepsuł - popłakałem sie
prawie sie zepsuł = włąsciciel oddczuwa niepokój ze za chwile sie zepsuje tylko nie może przewidzieć co sie u....

Święte słowa.
Ale już mi ulżyło. Po tym jak naprawiłem spryskiwacze przedniej szyby oczekiwałem czegoś przerażającego.

A tu co proszę? tylko zwarcie się gdzieś zrobiło i wywala połowę beżpieczników. Nie trzeba było ruszać.

misiu · Post autor: **misiu** » pn sty 22, 2007 5:31 pm

Dochodze do wniosku, ze Wy panowie chyba specjalnie swoje miski psujecie, zeby miec co naprawiac

czy tak?

BooBoo · Post autor: **BooBoo** » pn sty 22, 2007 5:32 pm

Nie tyle naprawiać co o czym gadać.

Bartek:-) · Post autor: **Bartek:-)** » śr lut 07, 2007 10:54 am

Co by tu nie gadać to ja mam swoje 2.6 już trzeci seon i nic sie nie zepsuło.
Wszystko co mam do roboty to sprawy exsploatacyjne .
Wymieniłem zawieszenie na trail mastera i nawet skakać mogę.
Super autko

Piernik · Post autor: **Piernik** » śr lut 07, 2007 11:09 am

myśmy też z majchrem upalali KIWI parę sezonów. Nie powiem - z nienajgorszym skutkiem. Jeno że chyba wszystko przy nim zrobiłem. Na koniec rama wraz z budą się skończyła - po wielokrotnych naprawach (poważnych).
Niemniej trzeba powiedzieć, że dość ekstremalnie KIWI traktowaliśmy. To dobre auto. Naprawdę. Dało mnóstwo radości - wykorzystaliśmy je do końca. Teraz staje się podstawą budowy czegoś bardziej długodystansowego, na podobę wyprawówki.
Idę do garażu - w końcu mam urlop

Bartek:-) · Post autor: **Bartek:-)** » śr lut 07, 2007 11:16 am

I to rozumiem.Poto te autka są by nam dostarczać przyjemności.
Właśnie za to jestem wdzięczny mojej pojarce

majcher · Post autor: **majcher** » śr lut 07, 2007 11:19 am

Bartek:-) pisze:Co by tu nie gadać to ja mam swoje 2.6 już trzeci seon i nic sie nie zepsuło.
Wszystko co mam do roboty to sprawy exsploatacyjne .
Wymieniłem zawieszenie na trail mastera i nawet skakać mogę.
Super autko

to żyjesz w błogiej nieswiadomosci

Piernik · Post autor: **Piernik** » śr lut 07, 2007 11:29 am

majcher pisze: to żyjesz w błogiej nieswiadomosci

malkontent

Bartek:-) · Post autor: **Bartek:-)** » śr lut 07, 2007 11:32 am

Może dobry model i tyle.
Anty korozyjnie go zabezpieczyłem w aso i rudy nie zjada a poza tym nie ma do czego sie doczepić. Ganiam na codzień i czasami w jakieś bajora sie wbije o drzewo opre itp.

Bartek:-) · Post autor: **Bartek:-)** » śr lut 07, 2007 11:34 am

Nie ma co sie doszukiwać wad jak ich po prostu brak

majcher · Post autor: **majcher** » śr lut 07, 2007 11:35 am

Piernik pisze:
majcher pisze: to żyjesz w błogiej nieswiadomosci
malkontent

doswiadczony pragmatyk

ty jedź smietnik dla mnie oblukac a nie w klawiaturę stukasz

Piernik · Post autor: **Piernik** » śr lut 07, 2007 11:45 am

nie marudź!
na razie robie miejsce w garażu na zespół napędowy - i chodze co chwile niedlaeko komputra - bo jescze zerkam czy mi sie firma wysyła. Targam fotele na górę - kurna - ciężkie

majcher · Post autor: **majcher** » śr lut 07, 2007 12:16 pm

Bartek:-) pisze:Nie ma co sie doszukiwać wad jak ich po prostu brak

słabo szukasz

Bartek:-) · Post autor: **Bartek:-)** » śr lut 07, 2007 12:19 pm

Albo jestem zadowolony
Zawsze byłem optymistą. Zajebiscie fajnie mi z tym i mam młodą żonę

majcher · Post autor: **majcher** » śr lut 07, 2007 12:21 pm

Bartek:-) pisze:i mam młodą żonę

nie chwal się nie chwal

Bartek:-) · Post autor: **Bartek:-)** » śr lut 07, 2007 12:58 pm

Spoko sorry .
Tak sobie myśle czemu jestem taki zadowolony przez 90% swojego życia i po prostu nie wiem ale jestem.
:roll:

Piernik · Post autor: **Piernik** » śr lut 07, 2007 1:11 pm

ale tu o misifusi ma chodzić
i ja też mam młodą żonę
i sam jestem młody

Bartek:-) · Post autor: **Bartek:-)** » śr lut 07, 2007 1:17 pm

Masz racje kolego.No więc sie nie psuja a jak już to mam mase części z drugim silnikiem igiełką na czele.
JAK BY CO to pomogę w zdobyciu części no i zapraszam na integracujne spotkanka nad wisłą.
Musze końcyć bo obowiązki wzywają
Pozdro

majcher · Post autor: **majcher** » śr lut 07, 2007 2:23 pm

Piernik pisze:ale tu o misifusi ma chodzić
i ja też mam młodą żonę
i sam jestem młody

ty byłeś młody

Piernik · Post autor: **Piernik** » śr lut 07, 2007 2:37 pm

majcher pisze:
Piernik pisze:ale tu o misifusi ma chodzić
i ja też mam młodą żonę
i sam jestem młody
ty byłeś młody

czekałem na Twoją ripostę hehe

BooBoo · Post autor: **BooBoo** » śr lut 07, 2007 8:11 pm

majcher pisze:
Bartek:-) pisze:i mam młodą żonę
nie chwal się nie chwal

Ciekawe czy też tak się będzie chwalił za 20 lat

Piernik · Post autor: **Piernik** » śr lut 07, 2007 9:12 pm

znowu będzie miał młodą żonę ;P

BooBoo · Post autor: **BooBoo** » pt lut 09, 2007 3:10 pm

Piernik pisze:znowu będzie miał młodą żonę ;P

Pewnie II albo III generacji

TherionWaWa · Post autor: **TherionWaWa** » czw mar 26, 2009 1:36 am

tybero pisze:
czesław&jarząbek pisze:
Peter pisze:Sierściuch do budy !!!!!!!!!!

koyot pozwolisz se tak?
no dawaj koyot...riposta...wierzymy w ciebie
koyot, w ramach riposty moge ci podpowiedziec co w pewnym jezyku znaczy "pajero"
a powiadam ci ze jest niezle

A wiesz jak pieszczotliwie mówią angole na landrynę

? "PiS of szit" a mimo to kochają te auta.
"Onana" też da sie kochać, trzeba go tylko zrozumieć i wybaczyć.

www.forum4x4.pl

Misie się nie psują ;-)

Re:

Kto jest online