
Uważaj tylko bo nowsze diesle też wody się boją, elektryki w nich kupę i potem jakieś błędy wyskakują bo coś tam czymś tam nie steruje.
Moderator: Kosiarz
dafvonqpa pisze:
Kolejne pytanie do kolegów offroadowców, czy stosujecie jakies osłony pod silnik, co wjade szybciej w wode wszystko mokre i nie odpala. Nastepny samochod kupuje w dieslu, bo do benzyny juz nie mam cierpliwosci.
Pozdrawiam
Dawid
KML1 pisze:dafvonqpa pisze:
Kolejne pytanie do kolegów offroadowców, czy stosujecie jakies osłony pod silnik, co wjade szybciej w wode wszystko mokre i nie odpala. Nastepny samochod kupuje w dieslu, bo do benzyny juz nie mam cierpliwosci.
Pozdrawiam
Dawid
O jakie osłony pytasz, ja miałem orginalnie, diesel bez żadnej zbędnej elektryki, wody się nie boi, no może raz mi się zadławił gdy jeszcze snorkela miałem nie podłączonego
Taki patencik sobie 'ustrugaj' z butelki typu PET. Łatwo go moż nawycinac i w końcu uda Ci się zmajstrować zmyślny kapturek chroniący kopułkę przed bryzgami wody. Swoją drogą, to największe bryzgi robi wentylator i tam szukaj przyczyny. Może brakuje Ci fabrycznych osłon? Jakieś plastiki, może tunelu w ogóle nie masz? Patent z butelka jest bardzo skuteczny, a jeżeli masz nowe dobre kable, to tam gdzie dochodzą do świec NIE MA PRAWA rzucać iskrą jak są dobrze nałożone.dafvonqpa pisze:Dzis wlasnie stanal w blocie i czyscilem kopulkę i tak jak piszesz, jakby ktos nozem ponacinal, wiec cos mi sie wydaje , ze iskra przeskakuje i jak jest troche wilgoci idzie gdzies w bok.
Kolejne pytanie do kolegów offroadowców, czy stosujecie jakies osłony pod silnik, co wjade szybciej w wode wszystko mokre i nie odpala. Nastepny samochod kupuje w dieslu, bo do benzyny juz nie mam cierpliwosci.
acinski pisze:Myślałem, że manula będzie lżejszy od automata bo ten to kawał cholerstwa. Waży tyle co pół pojary chyba. Może jakby podeprzeć manuala jakoś sprytnie dałoby radę w pojedynkę?
równoznaczne jest to z wyjęciem skrzyniacinski pisze:Nie mam manuala ale z tego co mi się wydaje to. Wymontowujesz wały. Odkręcasz rozrusznik, kielich skrzyni od silnika. podpierasz sobie skrzynię. Odkręcasz poduchy skrzyni i reduktora. Wydaje mi się, że trzeba wymontować wajchę reduktora i lewarek skrzyni. Potem skrzynia do tyłu i masz już sprzęgło na wierzchu. Potem wszystko w odwrotnym kierunku. Jak dla mnie to kumaty niepsuj bez najmniejszego problemu przy odrobinie chęci machnie to w popołudnie ale dziś o dobrego mechanika trudno. Kajen robił to samodzielnie więc zapewne zajmie stanowisko
Uzywane aytomaty przeszczepiac tylko z "chodzacego" auta. Niewlasciwie przechowywany automat = wybuchKajen pisze:@majcher znasz lepszy sposob na wymianę sprzęgła ? No tak, zawsze mozna wyjąc silnik![]()
Automat lepszy w terenie, @acinski objezdza mnie jak chceNie wiadomo, dlaczego wymienil juz chyba trzecią... Byc moze poprzednie nie byly dbane i wybuch to była kwestia czasu.
niestety nie znamKajen pisze:@majcher znasz lepszy sposob na wymianę sprzęgła ? No tak, zawsze mozna wyjąc silnik![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości