polaff pisze:DjGraf pisze:Witam,
chłopaki, ratujcie, już nie mam "pomysła" co może się dziać, chodzi o nadmierne grzanie się pajero I z 89, 2.5td, a mianowicie, najpierw wyciekał płyn z chłodnicy i się potwornie grzał, wymieniłem chłodnicę bez dziur, po zalaniu do pełna wszystko było ok ( jakieś 3 miesiące ), teraz jak przyszły mrozy, płyn zaczął w magiczny sposób się ulatniać, bynajmniej nie z chłodnicy, po zalaniu do pełna znowu trzyma stan, ale obawiam się że znowu w magiczny sposób wyparuje, to jedna sprawa, drugą sprawą jest wskaźnik temperatury, który oscyluje w połowie całego zakresu... jakieś pomysły co mógłbym sprawdzić, zreperować?
Świąteczne pozdrowienia

moim zdaniem pęknięta głowica lub wypalona uszczelka pod głowica. Oscylujący wskaźnik temperatury świadczy o bąblach powietrza (bądź innego gazu

) w płynie. Temat znany wszystkim stary skodziarzom:) gdzie raz w miesiącu głowica pęka.
RÓWNIEŻ ŚWIĄTECZNIE POZDRAWIAM
Eh...
witka,
okazało się, a jakże..., że miałeś rację - głowica, pęknięta w paru miejscach, niestety

,
ale głowica już zamówiona, niedługo przyjdzie, zostanie tylko splanować, zamontować.
Co zmartwiło mnie bardziej, to to, że jak ściągnięty został samochód z Niemiec, to został zaprowadzony do autoryzowanego serwisu Mitsubishi, aby wymienili pasek rozrządu, wszystkie rolki napinacze itd itp ( standardowo jak się kupuje samochód to przecież się zmienia), po tym jak został rozpięty rozrząd, okazało się, że nic nie zostało zmienione prócz paska rozrządu, paska od wałków wyrównawczych brak, jeden wałek wyrównawczy został potraktowany flexem i ucięta została rolka prowadząca, po wyciągnięciu okazało się, że jest uszkodzenie w bloku, a salon skasował prawie 5000 zł za nic(Faktura VAT), szkoda, że wcześniej ten samochód nie wpadł w moje ręce...
Także chłopy... uważajcie gdzie robicie samochody
