Dało śniegiem na podlasiu
Dzisiaj o 7.00 jadąc na rybki przez pole, spotkałem się z czymś takim

- dodam, że autko na zdjęciu jest już odkopane. Śniegu było po kolana
Krótko o samochodzie:
- kupiłem, bo musiałem (Maleństwo nie jeździ zimą, bo jest tzw. never ending drift

) i pokochałem
- wymieniono: sprzęgło, rozrząd, oleje, świece, wtryski, akumulatory i koła (Mangels 15x7 + Fedima Extreme Evolution 31")
- na wiosnę: rozbiórka, czyszenie, malowanie, lift budy, polibusze, drążki HD, zawieszenie też lepsiejsze.
Pzdr