Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
Moderator: Kosiarz
-
- Posty: 416
- Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
- Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
- Kontaktowanie:
Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
Witam,
co prawda pacjent to Galloper, ale serce Mitsu, a w tym dziale pewnie odpowiedź prędzej uzyskam.
Mianowicie pojawił się dziś problem z chłodzeniem, podczas powrotnej po górkach z przyczepą drogi łapał temp do 2/3 skali, podczas zjazdów i na płaskim temp. wracała do normy. Wcześniej nic takiego nie miało miejsca, raz tylko na autostradzie troszkę temp wzrosła, ale zwolniłem i wszystko wróciło do normy, więcej się nie powtórzyło.
Płynu w układzie tyle co trzeba, silnik nie słabnie itp. jak wróciłem do domu to:
- wiatrak przy dodaniu obrotów kręci się prawie tak samo jak na luzie,
- po wyłączeniu silnika dalej luźno obraca się przez 2-3 sekundy a może nawet troszkę dłużej,
- da się go bez najmniejszych problemów zatrzymać podczas pracy silnika.
I teraz czy padło wisko? jeżeli tak to czy da się awaryjnie zblokować?
edit:
Płyn chłodniczy wcześniej był w normie, po przyjeździe cały zbiorniczek wypełniony, widać że część wyrzuciło na zewnątrz.
Jak silnik ostygł zassało cały płyn ze zbiorniczka, po odkręceniu korka widać odsłonięte lamelki chłodnicy - dolałem w sumie jakieś 1,5l
Ki czort? na biało/siwo nie dymi, mocy nie traci, na obroty wkręca się ładnie.
co prawda pacjent to Galloper, ale serce Mitsu, a w tym dziale pewnie odpowiedź prędzej uzyskam.
Mianowicie pojawił się dziś problem z chłodzeniem, podczas powrotnej po górkach z przyczepą drogi łapał temp do 2/3 skali, podczas zjazdów i na płaskim temp. wracała do normy. Wcześniej nic takiego nie miało miejsca, raz tylko na autostradzie troszkę temp wzrosła, ale zwolniłem i wszystko wróciło do normy, więcej się nie powtórzyło.
Płynu w układzie tyle co trzeba, silnik nie słabnie itp. jak wróciłem do domu to:
- wiatrak przy dodaniu obrotów kręci się prawie tak samo jak na luzie,
- po wyłączeniu silnika dalej luźno obraca się przez 2-3 sekundy a może nawet troszkę dłużej,
- da się go bez najmniejszych problemów zatrzymać podczas pracy silnika.
I teraz czy padło wisko? jeżeli tak to czy da się awaryjnie zblokować?
edit:
Płyn chłodniczy wcześniej był w normie, po przyjeździe cały zbiorniczek wypełniony, widać że część wyrzuciło na zewnątrz.
Jak silnik ostygł zassało cały płyn ze zbiorniczka, po odkręceniu korka widać odsłonięte lamelki chłodnicy - dolałem w sumie jakieś 1,5l
Ki czort? na biało/siwo nie dymi, mocy nie traci, na obroty wkręca się ładnie.
Aktualnie Galloper 2,5TD w roli ciągnika do przyczepy z kajakami
http://www.ForumJurajskie.pl
http://www.ForumJurajskie.pl
-
- Posty: 1748
- Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
no cóż , stawiam na ,, czapkę ''
lub starą i już skorodowaną chłodnicę
lub starą i już skorodowaną chłodnicę
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane
obecnie nissan navara 2.5 tdi
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane
obecnie nissan navara 2.5 tdi
- gebels
-
- Posty: 9720
- Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
- Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
podobny objaw miałem w citroenie jak się czapka wygięła 

Czwarte serce 

-
- Posty: 416
- Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
- Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
- Kontaktowanie:
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
Panowie zamiast pocieszyć
Fatalnie w takim razie, bo samochód potrzebny a znając okolice marne szanse by jakiś zakład w miarę szybko, sprawnie i fachowo temat ogarnął...
Tylko czy przy problemach z głowicą/uszczelką nie dymiło by i mocy by nie tracił? bo jechał jak najbardziej poprawnie, znaczy między 80 a max 95 km/h w zależności od drogi i górek. Jeździ z przyczepą w sumie nawet lekką (max 700-750kg), ale dość długą/wysoką która daje spore opory.
Natomiast jak jest z visko - czy przy ciepłym powinna kręcić się z dużym oporem, a podczas pracy rozgrzanego silnika obroty wiatraka powinny rosnąć przy obrotach silnika? Bo teraz kręciła się bardzo lekko, podczas przegazowania tylko minimalnie szybciej?

Fatalnie w takim razie, bo samochód potrzebny a znając okolice marne szanse by jakiś zakład w miarę szybko, sprawnie i fachowo temat ogarnął...
Tylko czy przy problemach z głowicą/uszczelką nie dymiło by i mocy by nie tracił? bo jechał jak najbardziej poprawnie, znaczy między 80 a max 95 km/h w zależności od drogi i górek. Jeździ z przyczepą w sumie nawet lekką (max 700-750kg), ale dość długą/wysoką która daje spore opory.
Natomiast jak jest z visko - czy przy ciepłym powinna kręcić się z dużym oporem, a podczas pracy rozgrzanego silnika obroty wiatraka powinny rosnąć przy obrotach silnika? Bo teraz kręciła się bardzo lekko, podczas przegazowania tylko minimalnie szybciej?
Aktualnie Galloper 2,5TD w roli ciągnika do przyczepy z kajakami
http://www.ForumJurajskie.pl
http://www.ForumJurajskie.pl
-
- Posty: 1748
- Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
raczej albo warsztat ogarnięty albo wróżka , też tak mam czasem
VITARA 2.0 V6-24v. sprzedana
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane
obecnie nissan navara 2.5 tdi
mitsubishi L200 2.5 TDI sprzedane
obecnie nissan navara 2.5 tdi
-
-
- Posty: 188
- Rejestracja: czw lip 02, 2009 2:40 pm
- Lokalizacja: lebork
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
glowica! przerabialem to u siebie w gallopie objawy takie same. nowa czapka zalatwila problem.
- gebels
-
- Posty: 9720
- Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
- Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
u mnie tez nowa czapka za 8 koła załatwiła sprawe
płacił Citroen Polska

płacił Citroen Polska

Czwarte serce 

-
-
- Posty: 188
- Rejestracja: czw lip 02, 2009 2:40 pm
- Lokalizacja: lebork
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
az tak strasznie nie bylo!
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
U mnie też tak było. Przepuszczala gdzieś uszczelka I przy większych obrotach (powyżej 2tys) zaciagal spaliny do układu.
Generalnie temperatura teraz tez skacze. Zarówno w górę jak i w dół ale "chyba ten typ tak ma"
Mam wszystko nowe, doslownie wiec trzeba się przyzwyczaić ze to nie jest 1.9TDI i temperatura stoi idealnie na 90'C.
Zresztą skala jest bardzo duża na wskaźniku i czerwona kreska jest bardzo wysoko.
Sprawdzałem go w górach i jak temperatura pochodziła na 2/3 to jeszcze go zaczynałem przyciskac i po chwili spadała. A jak zjeżdżalem z góry bez gazu to spadała poniżej połowy. Wiec ten czujnik jest bardzo wrażliwy.
Sprawdź czy nie masz spalin w układzie.
Generalnie temperatura teraz tez skacze. Zarówno w górę jak i w dół ale "chyba ten typ tak ma"
Mam wszystko nowe, doslownie wiec trzeba się przyzwyczaić ze to nie jest 1.9TDI i temperatura stoi idealnie na 90'C.
Zresztą skala jest bardzo duża na wskaźniku i czerwona kreska jest bardzo wysoko.
Sprawdzałem go w górach i jak temperatura pochodziła na 2/3 to jeszcze go zaczynałem przyciskac i po chwili spadała. A jak zjeżdżalem z góry bez gazu to spadała poniżej połowy. Wiec ten czujnik jest bardzo wrażliwy.
Sprawdź czy nie masz spalin w układzie.
Wysokość liftu należy dopasować do wzrostu teściowej
L200 4d56
L200 4d56
-
- Posty: 416
- Rejestracja: czw wrz 11, 2003 3:56 pm
- Lokalizacja: Jura - okolice Zawiercia
- Kontaktowanie:
Re: Problem z chłodzeniem, 4D56 (2,5TD)
Przeczyściłem chłodnicę z zewnątrz (trochę syfu było) i wewnątrz (raczej czysto) i założyłem inne wisko.
Po przejechaniu około 30km po mieście i kilku niewielkich górkach + ok. kilometr polną drogą pod górkę z głębokim piachem pacjent się nie zagrzał tzn trzyma temperaturę poniżej połowy (max do połowy górnej kropki temp. optymalnej).
Wiatrak dmucha o wiele silniej niż na poprzedniej wiskozie.
Oczywiście cieszyć się było by zbyt pochopnym, zobaczę jutro czy potoczy się z przyczepą, ale przynajmniej wiadomo że raczej można wykluczyć chłodnicę i wisko.
Po przejechaniu około 30km po mieście i kilku niewielkich górkach + ok. kilometr polną drogą pod górkę z głębokim piachem pacjent się nie zagrzał tzn trzyma temperaturę poniżej połowy (max do połowy górnej kropki temp. optymalnej).
Wiatrak dmucha o wiele silniej niż na poprzedniej wiskozie.
Oczywiście cieszyć się było by zbyt pochopnym, zobaczę jutro czy potoczy się z przyczepą, ale przynajmniej wiadomo że raczej można wykluczyć chłodnicę i wisko.
Aktualnie Galloper 2,5TD w roli ciągnika do przyczepy z kajakami
http://www.ForumJurajskie.pl
http://www.ForumJurajskie.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość