Od wczoraj jestem szczesliwym (mam nadzieje

Czy mozecie polecic mi jakis warsztat lub czlowieka, ktory zna te auta i moglby przejrzec moje? Najlepiej z W-wy lub okolic.
Bede wdzieczny za pomoc.
Pozdrawiam,
Galloupe
Moderator: Kosiarz
toyoty szukał zawzięcie i wnikliwie a kupił drążkowahaczowcaGalloupe pisze:Witam wszystkich!
Od wczoraj jestem szczesliwym (mam nadzieje) posiadaczem Pajera 2.5TD 3D z 91 roku.
marzenia.....koszt 200pln i czekac trzeba ze 3 tygodnie albo i dłuzej .......Galloupe pisze:Witam,
Prośba o pomoc.
Poszukuję kilku rzeczy do Pajero 91 2.5TD:
- łożysko igiełkowe do piasty
- włącznik świateł cofania
- pompa wspomagania (na alternatorze) - regenerowana, lub może wiecie gdzie dobrze i tanio w okolicach W-wy mozna zregenerować
Pozdrawiam,
Galloupe
Miałem się nie odzywać ale to w końcu Mitsubishi. Straszne herezje głosicie kolego Biga.Biga pisze:No to trzeba podniesc cisnienie na turbinie ale jak nie ma chlodnicy powietrza to raczej za wiele sie nie da bo bedzie mu za cieplo. Znowu podnoszenie o np. 0,1 - 0,2 atm traci troche sens bo zysk duzy nie bedzie a praca kosztowna.
Czy ja napisalem ze wystarczy tylko podniesc cisnienie? Hmmm. Znow zostalem potraktowany jak mlotek, dziwne, dla jednych herezje a dla innych zwykla rzecz.Kosiarz pisze:Miałem się nie odzywać ale to w końcu Mitsubishi. Straszne herezje głosicie kolego Biga.Biga pisze:No to trzeba podniesc cisnienie na turbinie ale jak nie ma chlodnicy powietrza to raczej za wiele sie nie da bo bedzie mu za cieplo. Znowu podnoszenie o np. 0,1 - 0,2 atm traci troche sens bo zysk duzy nie bedzie a praca kosztowna.
Po pierwsze podniesienie maksymalnego ciśnienia doładowania jest dziecinnie proste, trzeba tylko potręcić cięgnem zaworu upustowego, później sprawdzać manometrem efekty to chyba żadna folozofia.
Po drugie samo zwiększenie ilości powietrza w cylindrze nie powiększyło jeszcze mocy w żadnym prawidłowo wyregulowanym silniku. Trzeba jeszcze pogmerać w pompie wtryskowej a mianowicie przesunąć nieco granicę dymienia zwiększając dawki paliwa.
Kolejna sprawa to, że przez te zabiegi zwiększasz stopień sprężania, podwyższasz temperaturę zapłonu. Nieprzystosowana do tego głowica będzie pękać, w skrajnych przypadkach mogą wypalać się denka tłoków.
Moim zdaniem gra nie warta świeczki na dłuższą metę.
Amen
Siwy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości