Po kilku miesiącach poszukiwań stałem się szczęśliwym posiadaczem Pajero z 2001r (oczywiście import Niemcy) . Jedyny właściciel starszy sympatyczny Szwab jeżdzący od czasu do czasu ze swoją małżonką - udokumentowany przebieg 59tyś . Samochodzik bezwypadku, czyściutki , zadbany - taki jak szukałem .
Radość minęła kiedy to zauważyłem że samochodzik bierze olej i to ok 1l na 1000km



Ponieważ samochód dość długo stał , wymieniłem więc wszystkie płyny. Olej zalałem taki jak był 10W40 (nalałem Castrola) ale nadal jest to samo

Wszędzie jest sucho , nie ma żadnych wycieków . Według wskazówek "Mrocznego" (którego pozdrawiam i dziękuje za wysłuchiwanie moich żalów) zrobiłem alalizę spalin (również sonda bezpośrednio zamiast bagnetu)


Czy ktoś miał podobny problem


Pozdrawiając - proszę o pomoc
