Strona 1 z 1
jak ustawic zaplon w pajero 2,5tdi
: wt maja 22, 2007 11:30 am
autor: wojtas35
Witam Jestem Wojtek no i niedawno kupilem Pajero 2,5tdi 1993r po okazyjnej cenie. Ale moja radosc nie trwala dlugo bo co sie okazalo,mialo walnieta pompe wtryskowa (stad chyba taka cena) ale mam juz ta pompe do tego modelu. Udalo mi sie kupic nawet tanio (mam brata w angli a tam jest duzo tych modeli na zlomowiskach).Ale do rzeczy moze ktos mi powie jak ustawici zaplon jak wymienie pompe,szukalem w internecie i nigdzie nie znalazlem informacji,a zalezy mi na tym bo zona juz ma mnie i tego auta dosc

za pomoc z gory dziekuje
: wt maja 22, 2007 11:42 am
autor: kudlaty_bytom
do ustawienia początku wtrysku będzie Ci potrzebny czujnik zegarowy z odpowienimi końcówkami i wartość kąta, bo dobrze wiedzieć na ile go ustawić, ale tutaj już trzeba wiedzy na temat tego silnika, a to nei u mnie

: wt maja 22, 2007 1:48 pm
autor: goszen
pasek ustawiasz na znakach, a później musisz ustawić pompę, tak aby zapłon nie był za późno ani za wcześnie, dobry fachman zrobi to bez problemu i nie weźmie dużo.
: wt maja 22, 2007 3:05 pm
autor: wojtas35
goszen pisze:pasek ustawiasz na znakach, a później musisz ustawić pompę, tak aby zapłon nie był za późno ani za wcześnie, dobry fachman zrobi to bez problemu i nie weźmie dużo.
To wiem ze tak musze zrobic, i zeby zaplon nie byl za pozny ani zawczesny tez wiem. A zeby jechac do mechnika to auto musi jezdzic (pchal go nie bede

) a po drugie jak zona uslyszy ze nastepny wydatek to chyba dostanie bialej goraczki

, wystarczy ze wypowiem nazwe pajero to juz ma nerwy. Jeszcze troche to dojdzie do rozwodu z powodu tego auta.
Nasuwa mi sie tylko jeden wniosek-jak chcesz sie rozwiesc z zona kup Pajero

: wt maja 22, 2007 3:29 pm
autor: goszen
wojtas35 pisze: Jeszcze troche to dojdzie do rozwodu z powodu tego auta.
Nasuwa mi sie tylko jeden wniosek-jak chcesz sie rozwiesc z zona kup Pajero

Słuchaj

Opatentuj to, jak ktoś będzie chciał rozwieść się z żoną to powiesz, że Ty masz sprawdzony patent.

: wt maja 22, 2007 4:19 pm
autor: wojtas35
goszen pisze:wojtas35 pisze: Jeszcze troche to dojdzie do rozwodu z powodu tego auta.
Nasuwa mi sie tylko jeden wniosek-jak chcesz sie rozwiesc z zona kup Pajero

Słuchaj

Opatentuj to, jak ktoś będzie chciał rozwieść się z żoną to powiesz, że Ty masz sprawdzony patent.

Ale ja sie nie chce wcale rozwodzic z moja zona. A podrugie to nie jest tematem, wiec jezeli ktos ustawial zaplon to niech mi pomoze
: wt maja 22, 2007 4:20 pm
autor: wojtas35
goszen pisze:wojtas35 pisze: Jeszcze troche to dojdzie do rozwodu z powodu tego auta.
Nasuwa mi sie tylko jeden wniosek-jak chcesz sie rozwiesc z zona kup Pajero

Słuchaj

Opatentuj to, jak ktoś będzie chciał rozwieść się z żoną to powiesz, że Ty masz sprawdzony patent.

Ale ja sie nie chce wcale rozwodzic z moja zona. A podrugie to nie jest tematem, wiec jezeli ktos ustawial zaplon to niech mi pomoze
: wt maja 22, 2007 6:09 pm
autor: ernil
Jak chcesz ustawic zaplon, to jedz do kogos, kto sie na tym zna. A to, ze auto nie jezdzi, to nie jest powod, zeby nie jechac - nie badzmy infantylni - laweta albo linka. Kupiles auto kilkunastoletnie to musisz sie liczyc z wydatkami - albo to zaakceptujesz albo lepiej od razu go sprzedaj. Jezeli chodzi o zone, to coz, jak to ktos kiedys powiedzial tu na Forum - Twoje problemy rodzinne nas nie interesuja...

Spraw, zeby zona pokochala Pajero. Moja juz niebawem bedzie umiala sama nasze Paherro rozebrac i zlozyc...

: wt maja 22, 2007 7:53 pm
autor: wojtas35
Wiesz jak to kobieta,ale nie wazne poradze sobie sam,skoro niema szans na pomoc od was,wiem ze jestem tu nowy i ze najpierw mnie wysmiejecie, ale powiem ze jezeli dojde do tego sam jak to zrobic, to napewno nie zachowam tego dla siebie, podziele sie moja wiedza i innymi (a bede tu stalym bywalcem)
A po drugie co to za satysfakcja jechac do FACHOWCA dla mnie zadna, jezeli zrobie cos sam to jest dopiero satysfakcja.
Widze ze wielu tylko jezdzi tymi autami ale nie umie ich naprawiac (i tacy maja zawsze najwiecej do powiedzenia)poswiecilem wiele czasu poczytalem nie ktore tematy i mam wrazenie ze wielu niewie o czym pisze. Mam to auto od niedawna ale moglbym wiele o nim powiedziec.
Co to za kierowca co nie umie nic przy swoim aucie zrobic.
Gdybym znalazl cos na temat tego w internecie, nie bylo by mnie tu.
Znalazlem manuala do mojego silnika ale nic niema tam na ten temat.
: wt maja 22, 2007 8:07 pm
autor: gossy
wojtas35 pisze:Widze ze wielu tylko jezdzi tymi autami ale nie umie ich naprawiac (i tacy maja zawsze najwiecej do powiedzenia)poswiecilem wiele czasu poczytalem nie ktore tematy i mam wrazenie ze wielu niewie o czym pisze. Mam to auto od niedawna ale moglbym wiele o nim powiedziec.
Co to za kierowca co nie umie nic przy swoim aucie zrobic.
Gdybym znalazl cos na temat tego w internecie, nie bylo by mnie tu.
Znalazlem manuala do mojego silnika ale nic niema tam na ten temat.
Co to za kierowca ("znawca") co kupuje okazyjnie Pajero z walniętą pompą wtryskową:
wojtas35 pisze:niedawno kupilem Pajero 2,5tdi 1993r po okazyjnej cenie. Ale moja radosc nie trwala dlugo bo co sie okazalo,mialo walnieta pompe wtryskowa
Ja się nie wstydzę z powodu braku umiejętności w ustawianiu pomp wtryskowych - są od tego fachowcy i posłuchaj rady moich przedmówców; prędzej czy później i tak u nich wylądujesz.
: wt maja 22, 2007 8:08 pm
autor: ernil
Wiec tak: mysle, ze spora czesc tu na Forum zna swoje auto w 80%, moze jest paru, co to rozebralo Pajero na czesci pierwsze i pozniej zlozylo (po czym na przyklad przejechalo duuuuzo kilometrow - patrz 32MU i Inni, pewnie jeszcze lepsi). Jest tez paru, co rozbieraja Pajera "zawodowo". Ja rowniez wiem o swoim aucie niemalo i wiekszosc robie sam, czesto przy pomocy tu obecnych. Niemniej uwazam, ze sa takie rzeczy w aucie, ktorych samemu lepiej jest nie dotykac. I moim zdaniem do takiej rzeczy zalicza sie wlasnie pompa wtryskowa. Widzialem raz jak jeden znawco-magik, niby czlowiek po szkolach, lata pracy w samochodowce, pozniej jakies warsztaty ustawial zaplon w BMW. A raczej nietyle ustawial, co byl przypadkiem przy probie ustawiania. Podszedl do auta, zlapal za przewod w okolicach pompy po czym kazal zakrecic rozrusznikiem. Przymknal oczy, skupil sie strasznie i powiedzial - "za wczesny". Klucze niektorym z rak powypadaly i do dzisiaj nie wiem czemu nikt nie wybuchnal smiechem... Naprawde zycze Ci powodzenia w ustawieniu zaplonu. Daj znac jak Ci poszlo.
PS> Nie musze chyba dodawac, ze w BMW zaplon nie byl za wczesny...

Pozdrawiam!
: wt maja 22, 2007 8:17 pm
autor: gossy
Ściągnij sobie manuala z 2,8TD
http://members.iimetro.com.au/~frankyz/ ... Manual.pdf
- tam w rozdziale nr 22 masz dokładne dane do ustawienia pompy wtryskowej - może jako analogię do 2,5TD coś poradzisz żeby silnik odpalił i dojechać do fachowca.
: wt maja 22, 2007 8:31 pm
autor: zurma35
Witaj ernil milego dzionka pozdrowienia z dalekiej i dzis slonecznej angli,wlasnie przyszedlem i czytam to z wielkimi oczami

,zgadzam sie z toba no i potrosze z wojtasem, wiesz powiem ci ze swojego przykladu. Jak wiesz jestem kierowca Tira od 11lat jezdze na dalekie trasy, mam przejechane na wstecznym biegu wiecej niz co po niektorzy do przodu

, i zawsze liczylem na siebie i moja wiedze, nie chwalac sie zawsze wrocilem z kazdej trasy na kolach i o wlasnych silach (najdalej bylem w afryce) potrafilem wymienic sam sprzeglo w scanii na parkingu we francji, i powiem ci szczerze ze jak to zrobilem to naprawde mialem satysfakcje, wojtas ma troche racji. Pompe wtryskowa tez sam ustawialem jak rozsypalo mi sie sprzegelko, tylko ze w scani jest troszke latwiej, ale ustawile.
Ernil czytales moja ostatnia PW do ciebie???
: wt maja 22, 2007 9:04 pm
autor: goszen
wojtas35 pisze: ale powiem ze jezeli dojde do tego sam jak to zrobic, to napewno nie zachowam tego dla siebie, podziele sie moja wiedza i innymi
na temat pajero czy żon?
Ciekawe czego szybciej się pozbędziez? żony czy pajero?

: wt maja 22, 2007 9:11 pm
autor: świeżak
wojtas35 pisze:Wiesz jak to kobieta,ale nie wazne poradze sobie sam,skoro niema szans na pomoc od was,wiem ze jestem tu nowy i ze najpierw mnie wysmiejecie, ale powiem ze jezeli dojde do tego sam jak to zrobic, to napewno nie zachowam tego dla siebie, podziele sie moja wiedza i innymi (a bede tu stalym bywalcem)
A po drugie co to za satysfakcja jechac do FACHOWCA dla mnie zadna, jezeli zrobie cos sam to jest dopiero satysfakcja.
Widze ze wielu tylko jezdzi tymi autami ale nie umie ich naprawiac (i tacy maja zawsze najwiecej do powiedzenia)poswiecilem wiele czasu poczytalem nie ktore tematy i mam wrazenie ze wielu niewie o czym pisze. Mam to auto od niedawna ale moglbym wiele o nim powiedziec.
Co to za kierowca co nie umie nic przy swoim aucie zrobic.
Gdybym znalazl cos na temat tego w internecie, nie bylo by mnie tu.
Znalazlem manuala do mojego silnika ale nic niema tam na ten temat.
raczej nikt tu cie nie wyśmieje o ile nie będziesz się za bardzo rozklejał
po twoim drugim akapicie widać że masz ambicje, co w cenie ale skoro nie znalazłeś w manualu znaczy ze producent nie pochwala twoich zamiarów. przytocze słowa eskapady bądz gebelsa jak mnie potyrali - zrobisz jak bedziesz uważał

: wt maja 22, 2007 9:17 pm
autor: goszen
głownie chodzi oto, że skoro większość zakładów posługuje się doświadczonymi mechanikami w ustawianiu zapłonu, lub nawet przyżądami, to jak to tobie wytłumaczyć? skoro nie miałeś z tym do czynienia?
Mało tego ustawisz pompę, a okaże się, że silnik trafgiony, i co? będziesz szukał przyczyny w pompie albo w ustawieniach. ITD ITD.
: wt maja 22, 2007 10:40 pm
autor: + AND +
zurma35 pisze: potrafilem wymienic sam sprzeglo w scanii na parkingu we francji, i powiem ci szczerze ze jak to zrobilem to naprawde mialem satysfakcje, wojtas ma troche racji. Pompe wtryskowa tez sam ustawialem jak rozsypalo mi sie sprzegelko
chwalipieta
co powiesz na wymiane tłoka i korbowodu przy -20 okolo 800 km za moskwą na poboczu

: śr maja 23, 2007 11:22 am
autor: zurma35
+ AND + pisze:zurma35 pisze: potrafilem wymienic sam sprzeglo w scanii na parkingu we francji, i powiem ci szczerze ze jak to zrobilem to naprawde mialem satysfakcje, wojtas ma troche racji. Pompe wtryskowa tez sam ustawialem jak rozsypalo mi sie sprzegelko
chwalipieta
co powiesz na wymiane tłoka i korbowodu przy -20 okolo 800 km za moskwą na poboczu

wcale sie nie chwale ale podziwiem, ja tez tam jezdzimem w tamte strony wiem co znaczy, raz nawet wracalem z tamtad bez turbiny bo pekl walek, i caly olej poszedl na tloki, i wiesz powiem ci podziwiem tam mieszkajacych ludzi bo oni mi wtedy najbardziej pomogli, dorobili mi przewod, i omineli smarowanie turbiny (bo i tak nie pracowale) i olej wracal prosto do silnika,a zeby bylo dobre cisnienie oleju to w przewod wstawil w kryze. Jak wrocilem do polski i pojechalem na serwis to nasi mechanicy byli bardzo zdziwieni, i mowili ze oni by na to nie wpadli
: czw maja 24, 2007 12:43 am
autor: + AND +
to fakt - wtedy wymiana zajela mi 5 dni ( ze wzgledu na temperature -20 ,troszke na dworze i do kabiny )razem z tym co gosc mi kamazem z moskwy tlok z korbowodem przywozil - dalem mu kase i za 3 dni mialem tlok z serwisu (zoloze sie ze w polsce bym juz kasy nie widzial ani czesci ,a ten czlowiek tylko tamtedy jechal i stanol by spytac czy mi pomocy nie trzeba ) stalem pod lasem na poboczu wyladowany po dach TV i magnetowidami iiiiiii nic ,nawet plandeka nie pocieta , codziennie ludzie mi przynosili chleb , zupe itp -mimo ze w domach bida az piszczy
piekny kraj ,ludzie

a 300 km za moskwa to nawet tego bandytyzmu nie widac
dzis juz tam auta nie wysle mimo ze nadal jest tam co wozic ,za to mam ochote odwiedzic rejony znacznie dalsze tyle ze syfem
: czw maja 24, 2007 9:11 am
autor: wojtas35
Witajcie panowie jestem znowu no i duma mnie rozpiera hura!!
Udalo mi sie wymienic ta pompe nawet odpalil i chodzi jak zegareczek, troszke po dlowkowalem troszke po pomstowalem no i jest efekt. Nawet sam zrobilem czyjnik, jestem jak pomyslowy Dobromir pamietacie ta bajke???
Czujnik do ustawienia chwili wtrysku zrobilem ze starego przewodu i manowetru nawet dziala, auto zapalilo prawie za pierwszym kopnieciem, teraz jede do fachowca aby sprawdzil to co zrobilem, jak wroce to wam napisze
: czw maja 24, 2007 9:29 am
autor: zurma35
+ AND + pisze:to fakt - wtedy wymiana zajela mi 5 dni ( ze wzgledu na temperature -20 ,troszke na dworze i do kabiny )razem z tym co gosc mi kamazem z moskwy tlok z korbowodem przywozil - dalem mu kase i za 3 dni mialem tlok z serwisu (zoloze sie ze w polsce bym juz kasy nie widzial ani czesci ,a ten czlowiek tylko tamtedy jechal i stanol by spytac czy mi pomocy nie trzeba ) stalem pod lasem na poboczu wyladowany po dach TV i magnetowidami iiiiiii nic ,nawet plandeka nie pocieta , codziennie ludzie mi przynosili chleb , zupe itp -mimo ze w domach bida az piszczy
piekny kraj ,ludzie

a 300 km za moskwa to nawet tego bandytyzmu nie widac
dzis juz tam auta nie wysle mimo ze nadal jest tam co wozic ,za to mam ochote odwiedzic rejony znacznie dalsze tyle ze syfem
Masz racje tu sie z toba zgadzam tam sa inni ludzie (kierowcy) wiesz jak jezdzilem na trasach miedzy narodowych to wiem cos na ten temat, jezeli mialem problem to zadko dostalem pomoc od polskiego kierowcy (przykro to mowic) najczesciej pomagali mi rosjanie,ukraincy,litvini, i to obojetnie gdzie bylem czy na wschodzie czy na zachodzie, najczesciej bylo tak jak jechales slyszales polakow na cb radio ale gdy zawolales ze potrzebujesz pomocy nagle byla cisza, pamietam jak dzis jak stale w niemczach na parkingu i walna mi przewod o wtrysku. Mialem przewod potrzebowale klucza 18 bo odkrecal mi sei przewod razem z redukcja. Poszedlem do kierowcy z PKS (do zoltego brata) wiesz co mi powiedzil??? "mam ale nie dam jak umiesz liczyc licz zawsze na siebie"
Od tamtej pory nie mam szacunku do kierowcow z PKS-u. Wiem ze nie mozna mierzysc wszystkich jedna miara, ale przez jednego zrazilem sie do kierowcow w zoltych ciezarowkach. Poszedlem wtedy do Rosjanina mial taki klucz dal mi go nawet przyszedl i mi pomogl
: czw maja 24, 2007 7:28 pm
autor: wojtas35
Witam ponownie
Jak obiecalem ze napisze co i jak z tym moim zaplonem.
Wiec pojechalem dzis do fachowca od pomp i ustawiania zaplonu.
Powiedzialem mu co zrobilem i jak, wiec podlaczyl swoj madry przyzad, no i okazlo sie ze ustawinem zaplon idealnie,ale jestem dumny z siebie

, ucmiech mam od ucha do ucha, moge sobie pogratulowac, i uscisnac dlon

, jadac juz do warsztatu czulem ze to nie to samo auto niz przed wymiana pompy.
: czw maja 24, 2007 10:31 pm
autor: świeżak
a mówią że gorsi od nas to są tylko ruscy
nie no zurma nie gadaj takich rzeczy... w kraju kultura na drodze się dużo poprawiła

a poza drogą to nie wsponę

ile razy mnie rolnik z pola wyciągał

ot tak...
: czw maja 24, 2007 11:27 pm
autor: + AND +
niestety @zurna ma racje
to smutne ale prawdziwe i mówiac szczeze boleje nad tym
widziatem wielokrotnie jak litvinie , łotysze ,ruscy ,ukraincy trzymaja ze soba - gdy jeden ma kłopot -wszyscy go maja
gdy jeden polak ma problem - reszta nagle ma pilne terminy , czas pracy im sie konczy , i od razu ich szef bedzie zwolniac gdy stana i beda pomagac
tak to wyglada poza granicami kraju

ci którzy moga i chca to jedynie wyjatki które potwierdzaja to co na codzien sie widzi
co do jazdy po polskich drogach - kultura

co to takiego
tydzien poza granicami kraju jest mniej uciazliwy niz dzien w polskich realiach