www.forum4x4.pl

Uprzedzając ataki - przywitalem się w innym wątku, uzywalem tez wyszukiwarki;)
Do rzeczy. Kupilem niedawno dom i kawal ziemi na wschodzie kraju, przeprowadzam się tu. To powoduje wiele zmian w moim zyciu, między innymi konieczność zakupu czegoś mniej plaskiego niz dotychczas

Budżet - 40-45 tys pln.
Zalożenia
- musi być mocne, po prostu mocne - innymi slowy zapierdzielac, rowniez po moich blotno polnych drogach dojazdowych. Do tej pory uzywalem np imprezy GT i audi s6, wszystko leciwe, ale zwawe. Tyle ze tu nie przejedzie;)
- musi lubic lekki i średni teren, raczej nie będę uczestniczyl w ciezkich wyprawach, choc kto wie co mi pozniej przyjdzie do lba.

I pytanie wlasciwe - konkretne auto - moze ktos zna. Dodam, ze troche mnie cofnelo, gdy poczytalem m.in tu malo pochlebne opinie o tej firmie. Rozmawialem przez telefon, bo mam niemilosiernie daleko.


http://www.extrem4x4.pl/index.php?optio ... &Itemid=96


Co o tym sądzicie? Wydaje mi się, że trafia idealnie w moje potrzeby, czy zna ktos ten wozik? Nie chce jechac po szajs 500 km:(
Moze macie inne propozycje? Dzięki!!

pozdr
Wiktorrr[/url]

Powiem tak, miło że odrobiłeś lekcje autko jest spoko - chodzi mi o model ale mam również mieszane uczucia związane ze sprzedawcą - nic konkretnego ale niesmak pozostał
Myślę, że wybór jest trafny ja w Twoim przypadku pomyślałbym również o LJ 100 z silnikiem minimum 3-litrowym. No i jeżeli nie zamierzasz bawić się w teren - osobiście nie wierzę - to zawiecha na wahaczach nie powinna być dla Ciebie problemem.

No dobra....szczerze, im więcej czytam tym bardziej ciągnie mnie w teren. Jeszcze mnie tam nie bylo:)

wiec ok, zlapales mnie - bede sie bawil w teren, ale ten akurat Misiu będzie ok?

Zabluźnię - kupiłbym Patrola, ale one nieruchawe jakieś, nieprawda? dynamika katedry, po jezdzie probnej 2.8 td;)))

Za taką kasę znajdziesz coś konkretnego za granicą ,
Warto by zapytać o zdjęcia auta przed tuningiem

Byc moze, znajdę cos za granicą. Ale z drugiej strony, nie będę mial czasu na motanie we wlasnym zakresie. Przerabialem robienie imprezy, ale wtedy mialem czas, teraz slabiej.


pozdr
Wiktorrr

jak już ktoś proponował: zglos sie do takiego jednego, co ponoć chce porządnego misia zamienić na odliczenie Vatu. A wykrzyże zrobi mu dociekliwa baba ze skarbówki

a jeśli nie chcesz lansowozu od usera Eskapady, to biorąc pod uwagę Twoje wcześniejsze pojazdy głosowałbym za :
- light version: Forester z reduktorem + gumy porządne i jakiś szpej pomocny w terenie;
- medium version: Misiek Pajero z silnikiem 2.8td + lift zawieszenia HD i pare innych gratów(zderzaki np.ARB, hi-lift, dobre gumy) = lansowóz Eskapady, tyle że może młodszy nieco i z SS + diffLock z tyłu ; lub Land Cruiser KZJ z silnikiem 1KZ=3.0TD(ew. 4Runner z tymże motorkiem) + reszta gratów jak w Pajero;
- heavy version: Gelandenwagen z gwiazdą - czasami da się znaleźć W463 z turbo dieslem 3L za kwotę jaką dysponujesz. Będzie to najstarszy samochód z tych co wymieniłem, ale Gela to Gela i już. Lub też Land Cruiser HZJ/PZJ(4.2TD/3.5TD) - na resorach z tego co pamietam obie są piórowych. Porównywalne z Gelą - niezniszczalne i nie do zatrzymania choć ciężko je trafić z blokadami mostów które w Geli masz seryjnie.

wybór należy do Ciebie, ale spróbooj kupić to na N to zobaczysz ...

Hey, mysle nad "lansowozem" kol Eskapady, ale toz to slabowitą ma maszynownię, jak, nie przymierzając, tfu tfu GR 2.8. Albo i slabsze?

Foresterek - nie, testowalem, zaryl się u mnie w polu i jakis plaskaty.

Patrze, patrze na Misia by Eskapada...ale 2.5 i 100 KM...łomatko, że tak powiem.

Moze da się tam wsadzić inną motopompę?

Jeśli się wybierasz w teren i chcesz wydaś 40-45kzł to licz sie z wydaniem 10kzł na zrobienie samochodu "w teren" + co najmniej 2-3 kzł na "dzień dobry" na starter pack + daniny

Czy kupisz misia, czy KZJota, 4runnera czy cokolwiek innego to żeby to robiło w terenie musisz lift zawieszenia zrobić, oszpejować zerzakami, progami i osłonami od spodu, kupić duże dobre gumy a mozliwe ze i z felgami o innym niz seryjnie odsadzeniu, być może wyciągarke + aku optimy/maxxime, hi-lifta, CB, kinetyka i od ch... innych pierdołek. to jest właśnie to 10kzł. moze kilka stów mniej. Przy Geli HZJ/PZJ mozna pokusic sie o nie grzebanie zawiechy - seryjnie jest w miare ok ale reszta jw.

poza tym starter pack po zakupie pojazdu: rozrząd, filtry, oliwa i reszta płynów ustrojowych, klocki/może tarcze, szczeki ham., może świece żarowe/końcufki wtryskiwaczy, pompa wody a pewnie i jakaś linka, wężyk + inny drobny chujek. tu masz ponad 2kzł.

No i jeszcze daniny które nie wpływają na dzielność w terenie: koszty podatku, rejestracji, ubezpieczenia i co tam stryjenka jeszcze płaci...

Wiktorrr pisze:Patrze, patrze na Misia by Eskapada...ale 2.5 i 100 KM...łomatko, że tak powiem.

Moze da się tam wsadzić inną motopompę?

no dlatego pisze - miałeś wcześniej szybkie wozki to 100KM na 33" kołach może przerosnąć Twoją cierpliwość - kup 2.8 krótkiego - jeździ lepiej/szybciej. No zawsze możesz kupić misia z V6 benzyniakiem 3L lub 3.5L - mocy ma hoho. No bo 1KZ Toyoty w LC i 4Runnerze jest już całkiem rączy a Toyotowe 4.2TD to już Ursusa C360 potrafi sponiewierać . ja tam jednak wole zapach ON

No co by tu nie mówić @powa dał ci folk w pigułce... na pewno Misie są żwawe no i Tojka LC 100 albo 90 też jest żwawa nawet bardzo

Dzięki za porady. szkoda, że nikt nie zna tego miska z Extrem.

To może toto znacie? Odleglosc mam rownie porazającą;)

http://moto.gratka.pl/tresc/mercedes-g- ... a9dda3&s=1



Wiktorrr

Drogi, ale fajny - ja bym jednak optował za misiem lub LC - komfort jazdy!!

Kolego Wiktorze! Takie rzeczy jak Pan chcesz to tylko w erze!

Szukasz auta, które będzie rasową terenówką, przejedzie bez problemu tam, gdzie kopie się forrester, a nawet dużo dalej, takiego które nie rozkręci się na atomy od pokonywania podlaskich szutrów z prędkościami podróżnymi, a jednocześnie...będzie zapewniało moc, która choć w części nie pozwoli zapomnieć o dynamice osobówki GT o mocy 300KM. Generlanie to ktoś naprawdę mocno pojechał, bo nawet konstruktorzy z ralliartu robiąc pojary do Dakaru od podstaw (inny układ jezdny) nie przekraczają mocy 250KM.

Prezentowane pajero ma sens, ale tylko w wypadku wzmocnienia układu jezdnego, a konkretnie mostów. Inaczej ten projekt nie ma sensu - 300KM z benzynowego silnika w połączeniu z dużymi kołami o agresywnym bieżnika poczynią spustoszenie w dyfrach i półosiach. Skrzynia też będzie cierpieć bardzo.

Nie wymagaj, nie oczekuj od samochodu terenowego osiągów przybliżonych choćby do marnej osobowej dwulitrówki w benzynie, nie mówiąc o imprezie GT czy audi s6.

Terenówka ma jeździć w terenie, a nie startować do setki w czasie pon. 10 sekund. W ogóle zapomnij o tym. Przestaw się na zupełnie inne tory myślenia.

Weryfikując to co napisał powa i biorąc pod uwagę trochę Twoje wymagania:
- gela mało dynamiczna w wersji 300E, na tych kołach - to ciężkie bydlę i ma fatalny stosunek mocy do masy
- Toyoty HZJ/PZJ - silniki wolnossące 4,2 diesel to mocne bydlaki, ale dynamiki nie oczekuj, silne diabelnie, ale mułowate, wersje niecywilizowane, zero elektryki, czy dod. wyposażenia
- Toyoty KZJ (70/90) - z silnikiem 3,0 uturbionym - tu już dynamiki więcej, a i modele są na wypasie, brałbym 90tke, bo 70tka to klasyk na dwóch sztywnych mostach, bardziej jako auto w teren, w miarę lekka bryka, niezawodność legendarna
- Toyota VZJ90 z silnikiem benzynowym 3,4 benzyna, pali ok. 13-14 w warunkach suwalskiej prowincji (szutry, czasem reduktor, trochę asfaltu), naprawdę mocny jak dla mnie (jeźdżę KZJ)
- Patrol, no fakt, ciężkie ze słabym silnikiem, dynamiki brak...
- Land Rovery - niech Ci do głowy nie przychodzi nawet
- Jeepy - patrz wyżej

Subiektynie, jeżeli nie chcesz bawić się w ciężki off-road i nie pałasz miłością do kanciastych klasyków, lubisz trochę komfortu i "przyjazne wnętrze" oraz nowoczesną i zawsze aktualną linię nadwozia - brałbym Toyotę KZJ90, a jeśli nie liczysz kosztów paliwa to 90 z silnikiem 3,4 benzyna. Za 10k Euro znajdziesz ładny, krótki egzemplarz z lat 98-00 z klimą.

Kup auto nie jeżdżone w terenie, czysto seryjne, nie skażone myślą nowomechaniczną polskich copperfieldów z młotkiem w dłoni. Kup za te 35-40 koła, opłać daniny, zrób serwis. Dopiero później zastanawiaj się co Ci potrzebne do dalszej jazdy (czyli jak mocno chcesz modyfikować auto w teren kosztem własności jezdnych na czarnym).

Większy komfort jazdy dadzą Ci modele długie (Toyota FZJ80), ale rozumiem że krótka wersja to przemyślany wybór.

Pytalem juz na dziale Toyota, ale korzystając z Twojej wiedzy i goscinnosci - co myslisz o tym?

http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2985401

Da sie to pozniej dobrze pomodyfikowac? Nie jest za ciezki na szybkie latanie po blotku?

Wiktorr

hm, to nie tak, ze potrzebuję auta do jezdzenia spod swiatel 0-100.
Innymi slowy - takie mam, plaskate.
Po prostu tak mam - muszę miec cos pod butem, inaczej sie mecze.
Inaczej - przeciez w kazdej klasie pojazdow mozna powiedziec, ze np auto do miasta nie potrzebuje 150 KM, na dlugie trasy turbiny itp itd. Ale nie o to chodzi, przynajmniej mi. Chcę mocy;)


Co do dlugosci pojazdu - jako lajkonik w temacie uznalem, ze bedzie dynamiczniejsze. A dlugi nie jest mi potrzebny (max2 os plus pies), choc przed chwilką umiescilem link do hdj 80. Musze sie nim przejechac=, zobaczyc jak to cudo idzie z automatem


Wiktorrr

No, świetne auto, dupowóz to jazdy na codzień i na wyjazdy wakacyjne.

Szybkie śmiganie tym po błotku mija się z celem. Ciężkie, gabarytne...to auto do innych zadań.

Ja też jestem dwuosobowy i dlatego jeżdżę krótkimi. Zalet o wiele więcej, minus tylko jeden - bardziej rzuca na wyjebach

Co do mocy - w zasadzie jedyne auta, które gwarantują "nadmiar" mocy to amerykańskie Jeepy, w miarę lekkie i mocne (pow. 200KM). Reszta albo mocna + ciężka, albo lekka+słaba (jak dla Ciebie, bo mi 125KM w dieslu starcza, a o takiej mocy większość stąd może pomarzyć, jeśli w ogóle marzy o mocy ). Ale jeep to jeep. i niech Ci do głowy nie przychodzi

Jeszcze jest gelenda z 5,0 V8

Poszukaj krótkiej LC VZJ90, ma 180KM i jest w miarę lekka. Naprawdę super jeździ.

Dzięki Damian,

tak zrobię, choc szukając po internecie widzę, że to nie jest proste zadanie:(

Dobra, bo czuję, że nadużywam cierpliwosci forum Mitsu;)


Wiktor

UWAGA UWAGA!

Pierwsze na tym forum porównanie osiągów na asfalcie prawdziwych samochodów terenowych z silnikami benzynowymi!!

1. Toyota Land Cruiser FZJ80 (4,5 benz.)

moc: 205KM przy 4400rpm
moment obr.: 360Nm przy 2200rpm

waga: 2410kg

przyspieszenie 0-100km/h: 12,0 sek.
Vmax: 170km/h

2. Toyota Land Cruiser VZJ90 (3,4 benz.)

moc: 178KM przy 4600rpm
moment obr.: 303Nm przy 3600rpm

waga: 1755kg

przyspieszenie 0-100km/h: 10,4 sek.
Vmax: 180km/h

3. Mitsubishi Pajero 3500 V6/24V

moc: 208KM przy 5000rpm
moment obr.: 300Nm przy 3000rpm

waga: 1850kg

przyspieszenie 0-100km/h: 9,5 sek.
Vmax: 185km/h

4. Mercedes-Benz G 320 (W463)

moc: 210KM przy 5500rpm
moment obr.: 300Nm przy 3750rpm

waga: 2215kg

przyspieszenie 0-100km/h: 12,0 sek.
Vmax: 178km/h

5. Jeep Cherokee XJ 4,0

moc: 178KM przy 4400rpm
moment obr.: 301 przy 3000rpm

waga: 1635kg

przyspieszenie 0-100km/h: 10,1 sek.
Vmax: 180km/h

6. Land Rover Land Rover Discovery I V8i

moc: 182KM przy 4750rpm
moment obr.: 312 przy 3100rpm

waga: 2020kg

przyspieszenie 0-100km/h: 11,5 sek.
Vmax: 170km/h

*dane wszystkich aut, pomijając LR Discovery i Toyoty FZJ80, są dla modeli z krótkim rozstawem osi (3d)

Nudzi mi się w pracy

Wiktorrr pisze:hm, to nie tak, ze potrzebuję auta do jezdzenia spod swiatel 0-100.
Innymi slowy - takie mam, plaskate.
Po prostu tak mam - muszę miec cos pod butem, inaczej sie mecze.
Inaczej - przeciez w kazdej klasie pojazdow mozna powiedziec, ze np auto do miasta nie potrzebuje 150 KM, na dlugie trasy turbiny itp itd. Ale nie o to chodzi, przynajmniej mi. Chcę mocy;)

Co do dlugosci pojazdu - jako lajkonik w temacie uznalem, ze bedzie dynamiczniejsze. A dlugi nie jest mi potrzebny (max2 os plus pies), choc przed chwilką umiescilem link do hdj 80. Musze sie nim przejechac=, zobaczyc jak to cudo idzie z automatem
Wiktorrr

Podliftuj te plaskacze, obuj w MT i Twój problem będzie rozwiązany.

Kup Tomcata z 4.6 i na Ohlinsie
Trochę koni pod maską a zawieszenie ustawisz sobie jakie chcesz.
Problem tylko z tym miejscem dla psa... ale jakby sie uprzeć to gdzieś go tam pod tę budkę z tyłu wsadzisz (np. zamiast zapasówki)
Jak Ci się znudzi jazda po lokalnych lasach to i na rajd nim możesz pojechać i nic nie musisz przerabiać.
Jeden minus - nówki w zakładanym przez Ciebie budżecie nie kupisz... (ale używkę w wersji bez bez zwolnic to już prędzej)

A może...UAZ z mostami od patrola i silnikiem od Audi S6?

Pies się zmieści

Koszta też się zmieszczą

nareszcie ożywcze posty w tym smutnym wątku .
gościnne występy

Smutny wątek? No ja Cię proszę...

A tak przy okazji...jaki rejon Podlasia?

Moi rodzice z babcią kupili stary dom w Janowie Podlaskim, dzięki czemu zdarza mi się tam bywać, rzeczywiście jest tam pięknie