www.forum4x4.pl

Panie i Panowie.Jaka jest obecnie istniejąca alternatywa dla amorków znanych i , nie ma co ukrywać że drogich , firm jak OME czy KONI ?
Prosze o sugestie i podpowiedzi.Trochę brak diengów na wymienione firmy a coś włożyć trzeba.

KYB & Kotico

Eska a działa to to ? Czy zaraz będe wstawiał następny kpl.

A ja rozwinę:

- Tokico Trekmaster(Front: GE3583, Rear: GE3584)
- KYB Monomax(przód: 565024 tył: 565025)
- KYB Gas-A-Just(przód: KG54302 tył:KG54303)

Każde z nich będą lux do nieliftowanego miśka i każde posłużą kilka lat.

dłuższych jak do lifta nie ma chyba sensu wkładać i tak to nic nie zmieni , prawda ? Chyba że jestem w "mylnym błędzie"

Pikaś pisze:dłuższych jak do lifta nie ma chyba sensu wkładać i tak to nic nie zmieni , prawda ? Chyba że jestem w "mylnym błędzie"

Jeśli myślisz ze amortyzator da Ci lift to jesteś w mylnym błędzie. Amortyzator ma tłumić drgania a żeby uzyskać lift to sie wymienia sprężyny, resory kto co tam ma

plus oczywiście dłuższe amortyzatory bo lift to zwiększony skok zawieszenia

Bartku
no jak nie da jak dał, po zamontowaniu metalowego zderzaka i wyciągarki siadł- podkręciłem sprężynę na amorku i stoi równo jak przedtem

kjablonski pisze:Bartku
no jak nie da jak dał, po zamontowaniu metalowego zderzaka i wyciągarki siadł- podkręciłem sprężynę na amorku i stoi równo jak przedtem

No tak tylko że Ty masz :



BTW to jak Ci robi ten zestaw z wyciągraką i stalowym zderzakiem

super

kjablonski pisze:super

Ciesze się

zdjecia zderzka masz

chodziło mi raczej o to , że może te do liftu będą żywotniejsze.Ale ok
Poszperam za cenami i najwyższy czas je wymienić.

Pikaś pisze:chodziło mi raczej o to , że może te do liftu będą żywotniejsze.Ale ok
Poszperam za cenami i najwyższy czas je wymienić.

te do liftu ( OME / TJM / Ironman TM ect ect ) będą zdecydowanie żwyotniejsze ze względu na swoją konstrukcję i wielkość tłoka i cylindra

Pikaś pisze:chodziło mi raczej o to , że może te do liftu będą żywotniejsze.Ale ok
Poszperam za cenami i najwyższy czas je wymienić.

Pytałem w warsztacie który mam naprzeciwko, oni handlują monroe, cena mnie troche zbiła z tropu ~ 350zł za szt tył, dowiem się dokładnie o model tego amrtyzatora ale, chyba się nie opłaca skoro OME jest niewiele droższe. Jak to jest z ich trwalością w porównaniu do tych które powa zapodał?
Mam mieszane uczucia do monrołów bo w plaskaczu mi sie wytłukły po 2 latach (chyba że to normalne...)

Powa ma Koni Heavy Truck z 3 stopniowa regulacją tłumienia drgań. Jakość wykonania wyższa niż OME. Nie mniej jednak to słabszy amortyzator niż OME / TJM / TM ze względu na mniejszą średnicę tłoczyska i cylindra. Co do żywotności w/w marek to się nie wypowiadam bo na żywotność tych amortyzatorów ma większy wpływ użytkownik niż producent.

KONI to doskonała alternatywa dla seryjnych amortyzatorów do samochodów szosowych i do turystyczno rekreacyjnego off roadu . KONI z serii Heavy Truck nie nadaje się do aut z liftem zawieszenia ani do mocnego upalania w ternie

Osobiście nie pakowałbym się w żadne Monroe, bo mają złą opinię wśród userów Pajerów.

Jak już napisał Bartek: KYB lub Tokico. Bardzo porządne amorki i trwałość zadawalająca. Te co podałem to już naprawdę wysoka jakość, zwłaszcza Monomaxy. Ciężko będzie coś wymyślić lepszego do Pajero bez liftu - chyba tylko KONI HeavyTrack. Nie wiem natomiast jak z cenami i dostępnością.

Generalnie kupno porządnych amorków to kilka lat komfortu i świętego spokoju. Byle jakie syfacze skończą się z 5 razy szybciej a zachowanie samochodu w sytuacjach kryzysowych będzie zagadką/niespodzianką niekoniecznie przyjemną a może i kosztowną.

powa pisze:

13:06

Pikaś pisze:Panie i Panowie.Jaka jest obecnie istniejąca alternatywa dla amorków znanych i , nie ma co ukrywać że drogich , firm jak OME czy KONI ?
Prosze o sugestie i podpowiedzi.Trochę brak diengów na wymienione firmy a coś włożyć trzeba.

Znalazłeś może coś? masz może info o cenach/dostępności?

szperałem.Ale powiem Ci żę to ciężka sprawa .Jeszcze żaden ze sklepów nie odpowiedział mi na zapytanie.
Czekam też na wiadomość od kolegi z forum,tak wieć jak będę wiedział to dam znać.Znalazłem trochę na allegro ale nie piszą jakie i nie ma foty ani nic.

No właśnie na Allegro to, co udalo mi sie dowiedzieć to były używki, nówki były ale nie te modele, również dam znać jak będę coś wiedział, dzięki

co mozecie mi polecic do pajero long 2,8 td z 1996r z 3 stopniowa regulacja? w servisie krzykneli mi 1200zl za sztuke i cena mnie przeraza:(
koni heavy truck sa dostepne do tego modelu??

onufry pisze:koni heavy truck sa dostepne do tego modelu??

są : sklep 4x4

sam sie nimi interesowalem ale wczoraj bylem na "scieżce" i na kompie wypluło: tyl - 80% sprawnosci, przod - 77%, poza koncowkami drązka kierowniczego absolutnie zadnych luzow w zawisie na szarpakach
calkiem niezle jak na 10 letnie auto z nieruszaną jeszcze zawiechą

ja miesiąc temu wymieniłem tył na polskie zamienniki firmu "MAGNU" za cołaska 150 zl za szt i...................................
już ich niemam prawdopodobnie
znaczy tlumią bo auto prowadzi sie dobrze ale cos za bardzo ten tył mi lata
napewno ustepuja oryginalom KYB ktr mialem i byly dobre tylko pourywaly sie na gwincie
chyba je pospawam wsadze spowrotem

Jakiś czas temu wymieniłem tył na koni + nowe sprężyny 0 problemów, teraz mnie czeka przód

onufry pisze:co mozecie mi polecic do pajero long 2,8 td z 1996r z 3 stopniowa regulacja? w servisie krzykneli mi 1200zl za sztuke i cena mnie przeraza:(
koni heavy truck sa dostepne do tego modelu??

Drodzy koledzy,

Wiem ze wiecie, ale dla potomnosci:
Mam swieze orginalne amorki Mitsu z regulacja tlumienia 3 stopniowa, nie zebym je kupowal, ale mam na nie fakture i wygladaja na swieze, poza tym dzialaja na 65%.

Nie dzialaja jednak na wyj.bach, po godzinie jazdy po pagorkach i szutrach ich skutecznosc rowna sie zero. Auto skacze i jest trudne do prowadzenia, slowem olejek w nich sie gotuje. Do normalnego poruszania sie wystarczaja, ale wydatek zbedny. Za ta kase, lepiej kupic HD ze sprezynami na zewnatrz, aby ulatwic prace drazkom skretnym i masz w w tej cenie polprofesjonalne zawieszenie.

Wiekszosc z was o tym wie...