Problem z hamulcami przód

Pajero, Montero, Shogun, L200

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
kurczak2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: śr lis 28, 2007 7:39 am
Lokalizacja: Żabia Wola

Problem z hamulcami przód

Post autor: kurczak2 » ndz maja 11, 2008 9:22 am

Ledwo co uporałem się z 2 miesięczną walką z reduktorem.... a powrócił stary problem. Przednie zaciski niewiedzieć czemu w różnych momentach zaczynają blokować przednie koła.

Problem ten nie jest związany z częstotliwością używania hamulców a co za tym idzie z ich temperaturą (mogą się zablokować bez używania hamulca). Wymienione zostały: tłoczki, wszystki gumki zacisków, wszystko wymyte przesmarowane, nowa pompa hamulcowa, nowe klocki (miękkie Akebono) i dalej zero poprawy...

W trasie zawsze w tym samym miejscu po wyjechaniu z domu silnik zaczyna tracić moc, ja mu w ziemie.... a on zwalnia. Zjeżdżam na bok a heble przód gorące jak cholera.
Jak jeżdże do pracy 10km w jedną stronę nigdy się nie blokują. W dalszej trasie zawsze po 12-13 km musze stanąć i je schłodzić i tak w kółko z tą samą częstotliwością. Co ciekawe jak wracam w nocy do domu jeszcze nigdy mi się nie zablokowały :lol:

Ostatnio po ostrym atakowaniu hałdy ziemi i lataniu miśkiem w powietrzu ze starości urypał się sztywny przewód hamulcowy idący na tył. Na szybko został zaklepany i tak jeżdże kilka dni... co oczywiście nie miało wpływu na przód i dalej się blokuje.

Jakieś pomysły gdzie szukać przyczyny ?
Pozdrawiam Tomek,
misiek 3.0 V6

Awatar użytkownika
kudlaty_bytom
 
 
Posty: 289
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 1:28 pm
Lokalizacja: Bytom
Kontaktowanie:

Post autor: kudlaty_bytom » ndz maja 11, 2008 9:54 am

a te miękkie klocki nie są zbyt miękkie? moze to one się grzeją i puchną, bo to jakieś dziadostwo
był sobie misiek 2.6 Wagon '86
obecnie zaglądam towarzysko :)
_______________________
GG: 4366835

Awatar użytkownika
mr.miron
Posty: 403
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 8:44 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mr.miron » ndz maja 11, 2008 10:12 am

nasuwają mi się dwie koncepcje:
-puchną przewody elastyczne przednich kół - można to sprawdzić popuszczając odpowietrznik na zacisku w momencie kiedy te koła ci blokują, jak zacznie sie lekko kręcić to wina przewodów.
-brak jałowego skoku na pedale hamulca - ruszając ręką powinno być na pedale ok 2 mm luzu tak żeby trzpień od pedału hamulca nie "atakował" pompy hamulcowej bez przerwy.

Zakładam że zaciski i jarzma są poczyszczone a hamulce w kołach są w pełni sprawne.
Pozdrawiam! mr.miron 509-627-638
Pajero II 2.8TD SS

JELEŃ
 
 
Posty: 105
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 10:39 am
Lokalizacja: Wołów

Post autor: JELEŃ » ndz maja 11, 2008 10:27 am

Ja bym stawiał na elastyczne przewody hamulcowe. Są już zmęczone życiem. Miałem bardzo podobny problem swego czasu w Miśku i wymiana przewodów spowodowała, że zapomniałem o sprawie. :)2

Awatar użytkownika
bartv20
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: ndz mar 23, 2008 11:26 am
Lokalizacja: gda

Post autor: bartv20 » ndz maja 11, 2008 11:04 am

morze wystarczy je przedmuchac jak masz jakis syf to wyleci
v20-ogień

Awatar użytkownika
rort_
Posty: 1681
Rejestracja: ndz cze 18, 2006 9:34 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: rort_ » ndz maja 11, 2008 2:08 pm

Możliwe że to wina tych przewodów. Zrób tak jak mówią - jak zablokuje, to poluzuj odpowietrznik i zobaczysz. Płyn wymieniłeś, tak?
Jak coś, to dzwoń: 609 539 773

Awatar użytkownika
kudlaty_bytom
 
 
Posty: 289
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 1:28 pm
Lokalizacja: Bytom
Kontaktowanie:

Post autor: kudlaty_bytom » ndz maja 11, 2008 2:52 pm

puchnacy przewód raczej osłabia skuteczność hamulca
jesli wymiana klocków na inne (obecne) nie pomogła, to trzeba może wymienić giętkie przewody przy zaciskach
był sobie misiek 2.6 Wagon '86
obecnie zaglądam towarzysko :)
_______________________
GG: 4366835

Awatar użytkownika
Adas
 
 
Posty: 5932
Rejestracja: wt cze 05, 2007 7:01 pm
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: Adas » ndz maja 11, 2008 3:11 pm

sprawa jest prosta , wymień na nowe śrubo -prowadnice od zacisków , ewentualnie przetocz na nowo otwory w obejmie tarczy gdzie montujesz zacisk . Śrubo-prowadnice ich gładź jest uszkodzona , albo są lekko krzywe i się blokują i dlatego grzeją Ci się hamulce , temat już był opisywany na forum , nawet jest wklejona fota tej śruby tylko od nowszego zacisku

Awatar użytkownika
Przemy
 
 
Posty: 923
Rejestracja: pt lut 08, 2008 8:58 am
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Przemy » ndz maja 11, 2008 4:49 pm

ja mialem taki problem i wina takiego stanu rzeczy była właśnie śruba po której chodzi klockotrzymacz, zatem jeśli tego nie robiłeś wyciągnij je bo one często lubia rdzewieć w środku, przynajmniej ja tak miałem i jeśli jest rdza to wyszlifuj ja (ja to zrobiłem kątówka z kółkiem papieru ściernego) i do tego weź wiertło (chyba) 8mm i delikatnie w klocko-tzymaczu wyczyść syf tj w tej dziurze co wchodzi do niej ta śruba. Następnie złóż wszystko do kupy i daj smar jakiś odporny na wysokie temperatury np. miedziowany. aaa i nie dawaj za duzo smaru bo nie będzie chciała do końca wejść ta śruba.
# Racja jest jak dupa, każdy ma swoją

[J. Piłsudski].

gg1196424

Awatar użytkownika
kurczak2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: śr lis 28, 2007 7:39 am
Lokalizacja: Żabia Wola

Post autor: kurczak2 » wt maja 13, 2008 10:00 pm

Niezłe jajca... koszt samych elastycznych przewodów na przód w Mitsubishi to
580 PLN... dorobiłem je za 160 komplet.
Od razu chce zmienić wszystkie sztywne bo tam syf i malaria, łamią się w rękach.

Nie wie ktoś może gdzie można kupić sztywne przewody na cały samochód już pocięte z końcówkami i to w odpowiednich długościach? Nie chce tego wszystkiego rozbierać i wozić żeby ktoś na wzór dorabiał bo później już tego nie poskładam :lol:

Pytałem w firmie WP z Pruszkowa, ponoć znani w mazowieckim z ogarniętej obsługi...Pani owszem ma w katalogu Pajero z 83 rocznika :lol: ale nie wie czy długie czy krótkie :lol:
Pozdrawiam Tomek,
misiek 3.0 V6

Awatar użytkownika
mr.miron
Posty: 403
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 8:44 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mr.miron » wt maja 13, 2008 10:25 pm

Jeśli pomierzysz to w każdej hurtowni mają przewody miedziane z zarobionymi końcówkami z różnymi długościami co 5 cm. Pytanie tylko czy skoki gwintów i średnice będą pasować tego niestety nie wiem.
Od biedy zostaje dorobienie kompletu.
Pozdrawiam! mr.miron 509-627-638
Pajero II 2.8TD SS

Awatar użytkownika
kurczak2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: śr lis 28, 2007 7:39 am
Lokalizacja: Żabia Wola

Post autor: kurczak2 » wt maja 13, 2008 10:28 pm

Dorobienie to nie problem. Mogę zamówić z hurtowni wiadro końcówek i rolkę sztywnego przewodu. Do tego zarbiarkę do końcówek i giętarkę do przewodów. To wszystko nie jest strasznie drogie. Problem pojawia się z odpowiednim zwymiarowaniem tych przewodów, jak zdejme je wszystkie później już tego nie poskładam do kupy :)
Pozdrawiam Tomek,
misiek 3.0 V6

Awatar użytkownika
mr.miron
Posty: 403
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 8:44 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mr.miron » wt maja 13, 2008 10:59 pm

proponuję zrobić zdjęcia :)21 albo zastosować jakiś system z numerowaniem lub znaczeniem kolorami co gdzie idzie :lol:
Pozdrawiam! mr.miron 509-627-638
Pajero II 2.8TD SS

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » wt maja 13, 2008 11:01 pm

puchnacy przewód raczej osłabia skuteczność hamulca
jesli wymiana klocków na inne (obecne) nie pomogła, to trzeba może wymienić giętkie przewody przy zaciskach
no właśnie często, ale nie zawsze, nieraz działa w druga stronę, tzn. nie pozwala wrócic płynowi
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
Pikaś
Posty: 366
Rejestracja: śr sty 25, 2006 1:00 am
Lokalizacja: Kostrzyn nad odrą

Post autor: Pikaś » śr maja 14, 2008 10:26 pm

Miałem dokładnie to samo co u Ciebie.Kolo który zmieniał klocki napier..... tyle smaru w miejsce gdzie są śruby zacisku że zrobiła się w środku poduszka pow. i nie pozwalała zaciskowi wrócić tylko cały czas klocki parły na tarczę , od ruszenia ok ale im cieplej tym wolniej jechał.Sprawę załatwiło wyczyszczenie i mniejsza ilość smaru.Ale widziałem też patent z wywierconym małym otworem po przeciwnej stronie.Ale nie wiem czy nie zabiera ze sobą syfu jak hamujesz .
A przewody najlepiej kup kilka naklejek białych i poopisuj i masz pewne że nie pobłądzisz.

Awatar użytkownika
Przemy
 
 
Posty: 923
Rejestracja: pt lut 08, 2008 8:58 am
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Przemy » czw maja 15, 2008 7:15 am

a nie łatwiej jest je zdejmować pojedynczo i od razu zamieniać na nowy? bez żadnego "kolorowania"?
# Racja jest jak dupa, każdy ma swoją

[J. Piłsudski].

gg1196424

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mitsubishi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość