Strona 1 z 1
Pajero I 2.5TD - proszę o pomoc w lokalizacji awarii
: pn cze 09, 2008 8:37 am
autor: pawel67
Proszę Was - praktyków warsztatowych - o pomoc. Moje autko niedomaga.
Objaw jest taki. Po uruchomieniu silnika, na wolnych obrotach ponownie włączają się świece żarowe mrugająć kontrolką to na zielono, to na czerwono. Powyżej ok 2,5 - 3 tyś obrotów zjawisko ustaje. Finalnie pomijając zużycie świec doprowadza to do rozładowania akumulatora.
Macie jakieś sugestie ?
Re: Pajero I 2.5TD - proszę o pomoc w lokalizacji awarii
: pn cze 09, 2008 9:18 am
autor: goszen
pawel67 pisze:Macie jakieś sugestie ?
Tak, wymnianę pajero

: pn cze 09, 2008 9:27 am
autor: pawel67
To nie wchodzi w grę

: pn cze 09, 2008 11:46 am
autor: rort_
Zawsze możesz odłaczyć grzanie automatyczne i zrobić na 'knefelek', czyli ręcznie.
: pn cze 09, 2008 12:40 pm
autor: pawel67
Wiem, że można zastosować manual. Problem w tym, że nie wiem co jest powodem tych wariacji. Być może świece i ich automatyka są ok.
: pn cze 09, 2008 5:59 pm
autor: Adas
pawel67 pisze:Wiem, że można zastosować manual. Problem w tym, że nie wiem co jest powodem tych wariacji. Być może świece i ich automatyka są ok.
Układ podgrzewania świec składa się z:
świece żarowe przewód od przekaźnika , przekaźnik połączony jest na sztywno z akumulatorem , impuls do przekaźnika daje automat czasowy , jest on pod kierownicą , impuls do automatu daje stacyjka .
Gdzieś na tej drodze masz zwarcie , stawiam na stacyjkę
: pn cze 09, 2008 8:35 pm
autor: pawel67
Dzięki za info. Pytanie dodatkowe. Gdzie jest przekaźnik świec ?
: pn cze 09, 2008 9:07 pm
autor: rort_
Nie wiem jak w jedynce, bo w dwójce jest za akumulatorem. Słuchaj gdzie pyka, a ktoś inny niech przekręca kluczykiem... No chyba że ktoś Ci podpowie...
: pn cze 09, 2008 9:51 pm
autor: Adas
pawel67 pisze:Dzięki za info. Pytanie dodatkowe. Gdzie jest przekaźnik świec ?
przekaźnik jest po stronie kierowcy (europejczyk) pod maską na błotniku za zbiornikiem od płynu do spryskiwacza świateł
: pn cze 09, 2008 10:27 pm
autor: pawel67
Znalazłem. Odłączenie świec nic nie daje. Natomiast zaczęły mrugać kontrolki ładowania, wody w filtrze, swiece żarowe raz zielono, raz czerwono. Na wolnych obrotach brak ładowania. Czasem powyżej 3 tyś zaskakuje, powraca ładowanie, lampki gasną .... do nastepnego razu

: pn cze 09, 2008 11:12 pm
autor: gszyp
kończy bsie regulator napięcia też tak miałem
lub wilgoć w przekażniku świec mam tak po każdym myciu komory silnika jak wyschnie to przechodzi
: wt cze 10, 2008 5:46 am
autor: Adas
pawel67 pisze:Znalazłem. Odłączenie świec nic nie daje. Natomiast zaczęły mrugać kontrolki ładowania, wody w filtrze, swiece żarowe raz zielono, raz czerwono. Na wolnych obrotach brak ładowania. Czasem powyżej 3 tyś zaskakuje, powraca ładowanie, lampki gasną .... do nastepnego razu

tak jak pisze kolega gszyp, coś z ładowaniem , chyba musisz odwiedzić elektryka

: wt cze 10, 2008 6:38 am
autor: Faja
Układ podgrzewania świec składa się z:
świece żarowe przewód od przekaźnika , przekaźnik połączony jest na sztywno z akumulatorem , impuls do przekaźnika daje automat czasowy , jest on pod kierownicą , impuls do automatu daje stacyjka .
Gdzieś na tej drodze masz zwarcie , stawiam na stacyjkę
Automat dostaje jeszcze sygnały od alternatora i czujnika temperatury. Uszkodzony czujnik też może powodować "wariacje" przekaźnika. Najlepsze rozwiązanie to ręczne sterowanie świecami.
: wt cze 10, 2008 7:22 am
autor: Misiek Cypr
Najlepsze rozwiazanie to przywrocic do oryginalu.
Jedyna droga, to znalezc zwarcie i usunac usterke.
Knefelek tez skuteczny, ale moze latwiej znalezc zwarcie.
: wt cze 10, 2008 7:49 am
autor: pawel67
Pomierzyłem napięcia, wygląda na brak ładowania. Czasem przez chwilę ładuje i pada znowu. Prawdopodobnie jak piszecie kończy się regulator.
: śr cze 11, 2008 8:15 pm
autor: km
To regulator napięcia na 100%, też tak mam, ale przy 1k obrotów objaw znika, to się póki co nie wtrancam

: czw cze 12, 2008 7:31 am
autor: gszyp
koszt regulatora to około 65-70 zł i trochę dłubania jak potrafisz

: czw cze 12, 2008 3:52 pm
autor: pawel67
Potrafię, tylko nie mam czasu. Właśnie dziś elektryk męczy mojego miśka. Dam znać co to finalnie było.
: czw cze 12, 2008 5:08 pm
autor: luceklucky
100% regulator napięcia, 2 mi już zdechły i za każdym razem takie własnie objawy. Nie wiem tylko dlaczego nigdy o braku ładowania nie dowiaduję się od tej lampki która do tego służy
A gdzie za tyle dostałeś regulator, bo ja płąciem coś koło 100 pln ?
: pt cze 13, 2008 8:42 pm
autor: pawel67
I naprawione.
Skończyły się szczotki w alternatorze, dodatkowo puściło uszczelnienie pomiędzy alternatorem a wakupompą napędzaną od ośki alternatora co powodowało zalewanie szczotek olejem.
Całość 300 zł.
Ponieważ wcześniej wymieniłem rozrząd, olej, gumy stabilizatora - znacznie podniosłem wartość samochodu.